Zamarzyło mi się pracy w korporacji

Po kilku latach w redakcji, gdzie odwalałam satysfakcjonującą i fajną robotę otworzyłam firmę. Pieniądze średnie, ale na kontakt z naturą i ze znajomymi zawsze był czas. Zapragnęłam pracy w korporacji. Męczę się już ponad miesiąc, codziennie ryczę, czuję się jak niewolnik i bezmózgowiec co robi to, co mu karzą. Wszyscy na trzy cztery idą jeść i do łazienki. Masakra. Miejsca na indywidualistów tu chyba brak. I chuj!!!! Lubię ładne rzeczy, na które kasa jest potrzebna, ale bardziej lubię być i tworzyć niż odtwarzać i nie być. A w ogóle jak można z obcymi ludźmi na co dzień tak blisko obcować, ocierać się o nich, uśmiechać pod ścisłą kontrolą. Może mam problemy adaptacyjne? Do tej pory kochałam ludzi. Teraz w wolne dni od pracy pragnę izolacji i tylko tych, których naprawdę chcę oglądać. Dzień bez naturalnego światła i powietrza to dzień CHUJOWY 🙂 A może są jakieś praktyki psychologiczne, które zmieniają punkt widzenia? Jeśli ktoś zna odpowiedź to będę niezmiernie wdzięczna za radę.

20
42

Komentarze do "Zamarzyło mi się pracy w korporacji"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ja znam odpowiedź. Pisze się KAŻĄ, nie karzą.. bo chodzi Ci o kazać, nie karać.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Oh yeah. Nie jestem sam. Nie tylko mnie wkurwiają błędy ortograficzne 🙂 Pracowałaś w redakcji? Czasopisma? To fajnie musiało się je czytać :P.
    A teraz do rzeczy: no, to masz jak ja w liceum…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jak miło mi Cię… Czytać. Byłam w bardzo podobnej sytuacji. Przeprowadziłam wtedy szczerą rozmowę z bliską mi osobą i nastąpił przełom. Teraz staram się myśleć pozytywnie. Trzymam kciuki za Ciebie i radzę robić to, co uważasz za słuszne. I oczywiście, nie żałować! 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Głupia baba-miała dobrze to musiała spierdolić.

    0

    0
    Odpowiedz