Geriatryczny akademik w bloku

Witam. Wprowadziłem się do nowego mieszkania w całkiem ładnym bloku z lat 80, a więc już 30 letnim. Wiem, wiem, że mrówkowiec, że klatka dla królików itd. No ale ładny budynek, zadbany, wyremontowany, duże klatki, tylko 4 piętra itd. całkiem przyjemnie, dużo lepiej niż w wielu „nowych” blokach.

Szybko się zorientowałem, że jesteśmy z żoną i dziećmi najmłodszymi lokatorami. Wydawałoby się że powinno być spokojnie, ale to co się tutaj odpierdala to jakieś kpiny. Dziadki i babki – emeryci, urządzili sobie tutaj geriatryczny akademik. Co kilka dni impreza u któregoś z nich. Walą wódę i whiskey, wina – wiem bo sąsiad z naprzeciwka jest wodzirejem i wystawia czasem śmieci na klatkę zanim wyniesie, to widzę jakie butelki. Jak się najebią to drą się na cały blok, albo – co lepsze – impreza przenosi się na balkon i tam sobie swobodnie rozmawiają do na przykład 1 w nocy albo i dłużej. Pogratulować zdrowia, ale nie każdy ma emeryturę niektórzy wstają do pracy, no na przykład takie indywiduum jak ja. Pomijam fakt że swoimi wrzaskami i śmiechami nieraz mi dzieci budzili, co człowieka też wkurwia (nie są już takie małe bo 5 i 7 lat, ale przyłażą nam do sypialni że spać nie mogą bo głośno).

Teraz jest jeszcze ciekawiej, bo męska część seniorów, w związku z tym że jest lato, siedzi na ławce i napierdala browary od późnego popołudnia do nocy. Kurwa jak dresiarze normalnie, tyle że to są stare pryki! Rozmowy, krzyki, śmiechy, potem najebany bełkot i mądrości z dupy do nocy.

Jest to wszystko mega uciążliwe, bo jest codziennie lub co drugi dzień. Jak komuś opowiadam tą sytuację to się śmieją i mówią że się dziadków czepiam, no ale kurde co za róznica czy zakłócający ciszę nocną ma 18 czy 70 lat. Jestem w szoku co tu się odpierdala. Raz sąsiadowi zwróciłem uwagę to mi powiedział że za krótko tu mieszkam żeby ich ustawiać. No jaja jakieś. Jestem już wróg. Chujnia z grzybnią.

119
13

Komentarze do "Geriatryczny akademik w bloku"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Szczerze współczuję.Jak widać hołota jest wszędzie i nie ma ograniczenia wiekowego,co najwyżej umysłowe.Pozostaje mieć nadzieję,że szybko to uciążliwe towarzystwo jebnie w ramy!

    20

    0
    Odpowiedz
  3. Nieeeee no… naprawdę? Jesteś taką łajzą i taką cipą że nie potrafisz zafundować dziadkom terapii szokowej tylko musisz pierdzieć tutaj swoje kurwa żale? Wystarczy kilka środków technicznych i odpowiednie przeorganizowanie życia rodziny na tydzień, półtora… nie będę Ci szczegółów tłumaczył bo są dwie możliwości: albo sam zjarzysz albo jesteś niereformowalny przegryw.

    1

    21
    Odpowiedz
  4. Módl się tylko aby wszyscy szybko wyzdychali

    3

    2
    Odpowiedz
  5. Na paly dzwon co za problem

    8

    0
    Odpowiedz
  6. W zasadzie mam to samo, tyle że u mnie akurat gra liga juniorów, jest już dobra godzina po północy, a ja w dalszym ciągu zmuszony jestem słuchać bardzo ożywionej i niekończącej się konwersacji dochodzącej zza okna na pierdyliard głosów, co daje mi niezłomną pewność, że nie będę tracił dzisiaj jak i zapwene jutro o tej porze, a także w pozostałe dni czasu na jakieś tam niepotrzebne spanie i mam absolutną gwarancję, że tej niezwykle kojącej poezji będacej balsamem dla mych uszu będę mógł w skupieniu słuchać prawie aż do bladego świtu.
    O akurat dosłownie w tym momencie jeden z uczestników tego forum pod wpływem emocji i uniesienia wydał z siebie co sił w gardle niezwykle ekspresyjny, napędzany egzaltacją okrzyk, który pozwolę sobie zacytować:
    – Kurwaaaaaa, chujuuuuu, wypierdalaaaaaaaj !!!
    Na co reszta uczestników dyskusji zgodnie chórem odpowiedziała:
    – Huahuahuahuahua, auuuuuuu, auuuuu, auuuuuu !!!
    Jak widać buraczana patologia nie zna ni granic, ni limitów wiekowych, płci, koloru skóry, lokalizacji geograficznej, pór roku, a także absolutnie obojętna jest na ludzki rytm dobowy.

    15

    0
    Odpowiedz
    1. Kiedyś z murów zamków wylewało się na wroga wrzącą smołę.

      6

      0
      Odpowiedz
  7. Abstrahując od tematu pogratulować tylko w tym wieku takiego podejścia do życia.

    2

    6
    Odpowiedz
  8. Też się wprowadziłam do klatki w bloku, gdzie mieszkają starzy. Myślałam, że będzie spokój. Niestety, pomyliłam się.

    6

    0
    Odpowiedz
  9. „Raz sąsiadowi zwróciłem uwagę to mi powiedział że za krótko tu mieszkam żeby ich ustawiać”
    A ten koleś z kolei nie jest właścicielem całego bloku. Nagraj libacje i na policję z tym

    13

    0
    Odpowiedz
  10. Bo starzy ludzie często są bardziej chamscy, niewychowani i gburowaci niż ta niby zła młodzież. Ale się utarło że trzeba ich szanować, podczas gdy to często właśnie zwykłe moczymordy są.

    21

    0
    Odpowiedz
  11. Jak dla mnie to tacy starzy pojebani są dużo bardziej głupi od młodych. Młody jest po prostu młody i brak mu jeszcze doświadczenia życiowego, nie pracował, więc nie wie co to iść do pracy po nieprzespanej nocy. Nie miał dzieci, to też nie wie jak to jest jak się produkujesz 2 godziny żeby uspać a tu ktoś Ci basem dojebie. Dlatego jak młodzi się zachowują źle to jest pewna doza tolerancji i zrozumienia, bo tak było, jest i będzie.

    Z kolei starzy lub też dorośli którzy tak się zachowują to po prostu podludzie, pojebani, egoiści itd. Sam mam za ścianą 40 latka co się zatrzymał w rozwoju i wali jakimś techno po 5 godzin dziennie. Nie jestem w stanie tego zrozumieć, żeby dorosły chłop się tak zachowywał i miał w dupie uwagi innych.

    15

    0
    Odpowiedz
    1. Dobrze Wam tak rurkowce, koprowąsy i miłośnicy ekranów 5 cali. Ja bym Ci jeszcze z płaskiej strzelił prosto w Twój dziewiczy dąs a potem podkręcił muzę na full.

      5

      7
      Odpowiedz
  12. Masz problem to się wyprowadź. Twoje gówniaki też mogą komuś przeszkadzać.

    4

    15
    Odpowiedz
    1. Czekałem aż jakaś gimbaza wyskoczy z gówniakami. Sorry, ale wszyscy byliśmy gówniakami, to inna para kaloszy jak dziecko płacze. Natomiast nie wszyscy jesteśmy patologią, a te staruchy o których autor pisze najwyraźniej są patolnią.

      8

      1
      Odpowiedz
  13. Zawsze sie mozesz WYPROWADZIC i isc gdzie indziej wraz ze swoim potomstwem;)

    4

    8
    Odpowiedz
  14. Witam…
    Wyrazy współczucia z mojej strony ;/
    hehe….stare pryki i tak imprezują i odwalają…;D
    W końcu na emeryturze….trza poszaleć….;D
    Ale wszystko z umiarem i rozwaga oczywiście…;)
    Pozdro M. 😉

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Trza poszaleć ale do chuja wacława w bloku? No bez jaj. Ja kiedyś tutaj pisałem chujnię o parze alkoholików, też starzy, też na emeryturze. Myśle że to podobna akcja. To wkurwia strasznie. Niech do baru wypierdalają tak jak cywilizowani ludzie, albo niech o 22 kończą balet a nie robić patologię.

      4

      0
      Odpowiedz
  15. Tylko domek. Przeprowadziłem się z domku (27 lat na wsi), do bloku, teraz do kamienicy. „Ło matko bosko” ile bym dał, żeby wrócić. Masakra :/ Tak wiem to na co czekasz? To nie takie proste jak się wydaje niestety. Jak Was mam przestanie karmić, to zrozumiecie 🙂

    2

    0
    Odpowiedz
  16. KODziarze pewnie… ale ty z rodziną spacerujesz pewnie w marszach KODziarzy, to teraz się nie dziw. Emeryturki po 4-5 tysi, to co mają robić.

    2

    5
    Odpowiedz
  17. „za krótko tu mieszkam żeby ich ustawiać” xDDDD typowy PRLowski przyjeb. Dzwoń na policję, z tym elementem nie ma się co pierdolić bo im odpuszczając tylko ich rozzuchwalisz.

    12

    0
    Odpowiedz
    1. Dokładnie, ja też mieszkam u siebie już 7 lat a słyszę dalej że gówno mogę bo oni mieszkają 40 lat ! To jest jakieś pojebane. Co to ma kurde do rzeczy kto ile mieszka? Czyli co jak ja mieszkam 7 lat i będzie nowy lokator, to będę mogła mu mówić że on gówno może. Pojebane.

      4

      0
      Odpowiedz
  18. Eee tam, czepiasz się… 😉

    0

    3
    Odpowiedz
  19. Co to znaczy „Geriatryczny” ?

    0

    4
    Odpowiedz
    1. Składający się z młodych ludzi w podeszłym wieku.

      1

      0
      Odpowiedz
  20. Bo nie tak się załatwia. Żadnych rozmów z patałachami i motłochem. Mieszkałem w 3 miejscach i załatwiałem takie sprawy cichym wezwaniem policji. Nikt nie mial pewności czy to ja, nawet jeśli się domyślał. Powiecie, że jestem kapuś – OK, ale przynajmniej nie miałem awantur z hołotą. A wzywanie policji skutkowało. Gdybym raz zwrócił komuś uwagę i potem wezwał policję, od razu wiedzieliby kto. A tak – to pocałujcie misia w dupę!

    27

    0
    Odpowiedz
  21. Jak się chuje spać rano położą, to jebnij muzykę na maksa i do roboty idź 🙂

    18

    0
    Odpowiedz
    1. Koniecznie Rammstein, żeby się im czasy wojny przypomniały.

      7

      2
      Odpowiedz
  22. Widać trafiłeś na jakiś „służbowy” blok, skoro dziady mają na nieco droższe od wina alkohole to znaczy, że albo jacyś górnicy, policjanci czy inni. Masz pecha, nie wygrasz.

    11

    0
    Odpowiedz
  23. Jak zwykle, ktoś tam mieszka 20 lat, jest jakaś społeczność, ale nie wprowadzi się taki i wszystko mu przeszkadza, nie wiedziałeś co bierzesz ? Trzeba było wybrać zamknięte osiedle gdzie nawet pierdnąć nie można, a ludzie nie mówią sobie dzień dobry. Ludzie starej daty są nauczeni ze sobą rozmawiać, a nie wracać z roboty i przed kompa i tyle kontaktu z drugim człowiekiem. Może zastanów się dlaczego cały blok ma tobie się podporządkować. Masz dzieci, OK, rozmawiałeś z nimi o tym czy od razu straszyłeś ich psami, dlaczego w dzisiejszych czasach się ludziom wydaje ze są pępkiem świata i wszyscy się muszą pod takiego układać ?

    4

    5
    Odpowiedz
    1. Chyba jesteś niepoważny. Społeczność, życie towarzyskie itd. jest ok, ale zasady kultury i poszanowania prywatności drugiego człowieka są uniwersalne. Społeczność? Społeczność chamów chyba.

      3

      0
      Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Chujowe te filmy | Zaczepki starych pierdów | Posprzątaj po swoim psie! | Noszenie patriotycznej odzieży | Życie na pokaz | Polska A i B | Jestem w nawrocie | Karmienie dzieci | Niechęć do zmiany życia | Jebany złodziej! | Jak sobie radzić, jak wszyscy wkoło mają raka? | Szto dziełać ze swoim życiem! | Stawianie przed niewykonalnymi zadaniami | Zaibatsu, czyli moje trzy chujnie składające się w jedną | Złodziejstwo wśród znajomych. 1 na 50 ? | Że-branie! | Zakochałem się chorej psychicznie pannie | Jebane śmierdziele | Choroba psychiczna i pojebani krewni | Zachwyty nad reprezentacją | Co z tego, że boli | Mam dość | Brak perspektyw | Jebani rowerzyści | To tylko przyjaciel | Moda na wyciąganie w porę... | Chujnia biznesowa, czyli teoretyczne miliony w zasięgu ręki | Po co te dzieci? | Współczesna nauka akademicka | Zgubny wpływ technologii | Wysokie koszty życia | Nienawidzę zmian | Wypaczona idea feminizmu | Ścieżki rowerowe i piesi | Gdzie jest pizza? | "Świeży" ojciec i marihuana w domu | Zanik poczucia wstydu | Na łeb, na szyję - chyba już nie żyję | "Osiołkowi w żłoby dano..." | Siłownia | Załatwiaj rozumem a nie mordą | Miejsca publiczne jako łazienka | Rosnąca popularność tatuaży | Chorobliwa nieśmiałość | Manipulacja, cenzura i głupota ludzka | Prawicę se dam uciąć, że moja chujnia bije na głowę Waszą. | "Nie możesz bez niej żyć. Ożeń sie z nią." | Moda na podróżowanie | Zakup mieszkania w Bolandzie