Dla was to może być błahostka, ale mnie wkurwia niemiłosiernie. Chodzi o chrząkanie. Nie pamiętam nawet kiedy się to u mnie zaczęło, w pewnym momencie wszyscy w domu zaczęli mi zwracać uwagę, mówili żebym przestał. Mam takie uczucie jakby w gardle była jakaś gęsta wydzielina, która nie chce iść ani w górę, ani w dół. Teraz co chwila ktoś z rodziny mi to wypomina, próbowałem przestać, ale po krótkim czasie mam wrażenie że się uduszę. Czuję się bezsilny bo nie potrafię nic z tym zrobić. Byłem już u lekarza to babka przepisała mi jakieś chujowe tabletki i syrop. Skończyły się a ja chrząkam nadal. Jak silnik starego traktora. Mam dość. Chujnia i śrut.
42
7
Dośc do dopiero będziesz miał po 18 godzinach zapierdolki przy budowie najpotężniejszego kanału w azji w warunkach nowej apokalipsy.
In the midnight hour, he cried more more more
Ta wydzielina to sperma ktorej nie zdolales polknac . Z teczowym caluskiem – giej Gieniek .
Tata ?
Tu ksiadz proboszcz………to jest moja sperma poswiecona kropidlem.
Przestań żreć gluten i „produkty spożywcze” z chemią, to ci przejdzie.
A Ty? Co dziś zrobiłeś dla optymalizacji kosztów własnych?
mogą to być objawy nerwicy
Albo kiły
Albo nerwicy i kiły łącznie
Rzuć fajki.
Zatoki. Mam to samo. Niestety leczylam sie kupe czasu i dupa blada. Juz tak sie drugi rok męczę. Tak więc współczuję. Może znajdziesz dobrego lekarza ktoremu uda Ci sie pomóc.
Idź lepszego lekarza, najlepiej prywatnego.
Ajwaj, doskonale. Rabbi Joseph? To Ty?
Nie, to moje alter ego, drogi kolego. Kupiłeś już tą chanukiję?
Prawdopodobnie cierpisz na przewlekłe zapalenie zatok. Też tak chrząkałem i to męczyło mnie kurwa 2 lata, byłem u lekarzy ale nikt nic nie wie, ale mówili, że udaję. Jak się dowiedziałem wkońcu, o tych zatokach jebałem się z wymyślnymi antybiotykami chodziłem do laryngologa ale zawsze to wracało. Wyleczyłem to wodą utlenioną z solą fizjologiczną. Wpisz w youtube: „nie truj się antybiotykami” taki kolo Jerzy Zięba się tam wypowiada i to dzięki niemu już mnie to nie męczy.
Zapewne na tle nerwowym, odkąd wyprowadziłem się z domu i mieszkam w wynajętym pokoju i żyje jak śmieć mam to samo. Gastroskopia nic nie wykazała, brałem antybiotyki, inhalacje nic nie pomaga. Jedynie, gdy wracam do domu to mi przechodzi. Pewnie masz jeszcze starte przednie zęby od zgrzytania zębami w nocy tak zwany bruksizm.
Palisz?
Ja? Radomskie…
Ale jak chcesz, to Franz ma Camele…
Ta… a spytaj Franza Kafkę czy ma jeszcze po nich czkawkę.
Też tak kiedyś miałem, przeszło samo qlbo
Nerwica
chyba kurwica albo chujwico?
Wymień olej na syntetyk.
W chlewie zamieszkaj i będzie git.
Zamieszkaj w Chinach. Tutaj każdy chrzaka co minutę lub częściej a potem wypływa wszystko pod siebie. Będziesz się czuł swobodnie.
Przyczyną może być problem z żołądkiem (nadkwaśność, refluks itp) lub tarczycą ( wole guzkowe). Zbadaj się od tym kątem.
Przyluz morde do Glory-hole.
Ty mnie tu minusuf nie dawaj . Jak cie zlapie to ci dam lapke w dol ale w odbytnicy . Z powazaniem -giej Gieniek
Ja wiem od czego to. Kolego! Długo żeś nie ruchał i sperma pod ciśnieniem nakurwia w górę. Spuść z krzyża, to Ci przejdzie. Pozdrowiam serdecznie, Klaudia.