Ostatnio w BInsider jak i powszechnie w opinii ekspertów ekonomistów straszny raban robi się z płacy minimalnej. Kwota przewidziana na 2020 r czyli ok 1770 zł netto wydaje się w opiniach owych profesjonalnych ekspertów kwotą zabójczo wysoką a nawet skrajnie wypasioną. Za ponad 20 dni w miesiącu, 8 godzin dziennie plus czas dojazdu, czasami soboty i niedziele. Zaiste kwota szalona. Skąd te pomysły by czas ten wyjęty z życiorysu, poświęcony na choćby najprostszą pracę, ale PRACĘ nie posługę czy pseudo służbę wycenić tak marnie w XXI w?. Czy melancholijne nawiązanie do 1200 zł brutto z 2009 r to symptom choroby czy totalnego schujenia ich mózgów?
69
7
Dałem Ci plusa ,ale pamiętaj ziomku kochany ,że do 1770zł netto dochodzą pozostałe opłaty.
Wal chuja
Kurwa ja przy 4500 narzekam netto w wieku 25 lat. Zaczynałem od najniższej 1450 w małym mieście jeblem to i się wyprowadziłem z narzeczoną do większego miasta i szczerze? 4500 ? 800 czynsz + wynajem , 600 żarcie , 700 Wacha do starej e46, jakieś drobne wypady czy przyjemności zostaje 1500-2000. Finał taki że nie stać mnie na nowe auto z salonu ani mój wymarzony dom jednorodzinny będąc inżynierem mechaniki i budowy maszyn i człowiekiem pracy bo zapierdalam gdzieś sprzedaje swoje życie bez sensu w chuj też bo czeka nas smierc a wiara co kopie kawałek szmaty do jakichś bezsensownych bramek nie produkuje nic a ma nowe auta czy chaty jebać to wszystko 5 lat odkładać żeby na kredyt dostać dopiero bo 30% wkładu własnego ..
A narzeczona nie odkłada? We dwójkę spokojnie powinniście odłożyć przynajmniej połowę wkadu w 5 lat
Morda smieciu, zapierdalaj do biedry na kase !