Muszę schudnąć 40 kg chcąc startować w wyborach samorządowych na wiosnę

albo i 50. W takim stanie, chorobliwej otyłości nie mogę się pokazywać publicznie. Zrobiłem z siebie monstrum przez ostatnie 6 lat. Jadłem jak świnka, wpierdalałem fast foody, słodkości i teraz żadne ubrania na mnie nie pasują. A nie będę kupował nowych, zresztą ciężko jest dostać rozmiar XXXL.

7
4

Komentarze do "Muszę schudnąć 40 kg chcąc startować w wyborach samorządowych na wiosnę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chodź nago jak król

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Kilogram/tydzień na spokojnie, może nawet 1,5kg/tydzień, szczególnie na początku, jesteś w stanie zrzucić. Więcej nei zakładaj, bo będziesz wkurwiony i ciągle głodny. Silna wola, rozsądna dieta i rozsądna ilość ćwiczeń. Ale nie na muły, tylko na kondycję i przepalenie kalorii. Wrzuć to jako główny plan. Czyli po robocie, spaniu i rodzinie, jest to najważniejsze. Ważniejsze od neta, od gapienia się w TV, łażenia po sklepach, słuchania muzyki, malowania mieszkania, jeżdzenia na urlop czy nawet jakiegoś hobby jeśli masz. Krótko – coś przeszkadza w diecie lub wykonaniu planu ćwiczeń – to się tym czymś nie zajmujesz. A, i jesli nie masz silnej woli, a zapewnie nie, to polecam kupić abonament czy coś u jakiegoś trenera/dietetyka/na siłkę. Coś, żeby musieć płacić okresowo i żeby ktoś tam się darł i motywował. Jak się płaci abonament, to człowiekowi ciężej nie iść, bo czuje, że marnuje kasę. I nie zakładaj od razu, że do dnia X schudniejsz 40kg. Rób sobie krótsze założenia, typu: w 4 tygodnie schudnę 6kg. Wtedy masz poczucie postępu.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Ja mam tani abonament , umowa dożywotnia .
      Trener Bogdan

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Startuj jako reprezentant grubopozytywnych. Jeśli do tego zaprezentujesz się jako trans i prześladowany, że nikt cię nie chce ruchać, to masz duże szanse na zwycięstwo. Idź do Klausa po finansowanie i pokaż się w elektrycznym samochodzie.

    3

    1
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Wybory i referendum, cz.4. Podsumowanie. | O etymologii zwrotu "bicie konia". | Dla mnie studia to | Kontrola popędu | Prawda na mój temat | Odstająca dupa | Jebać wybory 2k23… | Rada dla szczepanów | Flagi | Daj palec, to wezmą rękę… | Chód posuwisto-dymający | Wybory | Łódź kurwa | prawo jazdy | Ostatni wpis do facetów głosujących na lewicę | Nieuzębieni polaczkowie | Pierdolona sieć 5G | Artykuł o wrednej babie od matmy komentarze pisać do wyżalenia sie | Prosektorium dla gejów | Mój najnowszy wynalazaek - Kondonometr | Typowe narzekanie wielu z nas... | Zatrzymaj się czasem i obejrzyj za siebie | Boję się że jestem gejem | Potrzebna jest głęboka recesja | Bandyci z YT | Koncerny same na siebie bat ukręciły | Polacy biedacy, robacy, bezzębacy | Dość pomocy Ukrainie | Moja mama nie ma za grosz kondycji | Nigdy nie paliłem marihuany | Przeczytaj ten wpis 3 razy. | za gruby fiut - prawiczek | Jebane w dupę podkrążone oczy | Kryminał cz.4 – Miejsce zbrodni | Niecodzienne zbitki słów odc. 1 | Testo zarobas a wy co biedaki jebane? | Nie dajcie się przekupić własnymi pieniędzmi. | Czarne chmury zbierają się nad Unią Europejską | Szok na weselu | Teatrzyk Zielona Cebula | Faceci głosujący na lewicę | Głosujcie na PIS! | Słychać wycie? Znakomicie | A mnie wkurwiają kupony. | przejebuje cała kasę w kilka dni | Upierdliwi goście | Kuzyn troglodyta i prostak | Wybory i referendum, cz.2 | Etos zapierdolu