Noż kurwa drodzy państwo przegięcie. Śpię sobie, środek nocy, cieplutko, okna pootwierane, a tu o północy zgraja spierdolonych debili chóralnym rykiem: „Polskaaaa, biało-czeeeeerwoni”. I śpiewają pomioty mamucie, to jedną przyśpiewkę, to drugą. To jakieś klaskanie. Z 8 idiotów, najebani jak samoloty! Usiedli sobie na ławce i romowa (przepraszam admina, ale tak to serio wyglądało): kurwa, kurwa, chuj, pizda, pierdole, kurwa, cwele, chuje… I tak dalej. 8 osobowa banda imbecylów. Ta wspaniała rozmowa (a raczej wydzieranie japy) co kilka minut była przerywana jakąś zajebiście wieśniacką przyśpiewką kibiców. Tak, kurwa, pokonaliśmy Francję, niech nikt nie śpi. Niedzielna noc dla debili. Ale co mnie najbardziej wkurwia? Wyglądam przez okno i widzę, że w co najmniej kilkunastu oknach głowy, ludzie zaglądają co się dzieje, zapewne się wkurwiają bo skoro mnie to wybudziło (a mam naprawdę głęboki sen) to innych także. I co? I chujów sto. Bo Polaki to wystraszone cebulaki, nikt na policję nie zadzwoni bo się boi. Boją sią dresiarksich zjebów niby kibiców, boją się posądzenia o konfidenctwo, boją się wszystkiego. Polaki cebulaki wolą nocy nie przespać, wolą się męczyć, niż coś zrobić. Ja nieraz dzwonię, interweniuję (oczywiście mierząc siły na zamiary), zwracam uwagę. Ale tym razem stwierdziłem – pierdolę, czemu znowu ja? Czemu te cebulackie tchórze choć raz nie zadzwonią, czegoś nie zrobią? Tylko zza firanek umieją filować, mendy jedne. Nie dziwię się że ten naród był przez stulecia zniewolony. Zero solidarności, zero odwagi. Zarzuciłem stopery do uszu i poszedłem spać, a rano jak idę z psem, spotykam sąsiada X i pierdoli: „słyszał Pan jak się darli w nocy? Co za bydło! Oka nie zmrużyłem”. Idzie drugi: „Pan też taki niewyspany? Do czwartej rano się darli, i widzi Pan, nikt nic nie robi z takim marginesem”. Aż ochota bierze, żeby w te wydygańskie łby jebnąć liścia, są żałośniejsi od tych drących japy idiotów.
Patologia i tchórze
2014-09-16 17:52100
102
Autolodzik
Witam. Jestem normalnym facetem, jednak jak wielu z nas postanowiłem spróbować. Próbowałem samemu sobie obciągnąć ustami. I możecie wierzyć lub nie, ale mi się udało. Myślałem, że to legenda i mit. A jednak się udało. Szkoda tylko, że w tym samym momencie do mojego pokoju weszła moja matka. Możecie tylko zgadnąć jej wyraz twarzy, gdy zobaczyła jak wpycham sobie własnego penisa w usta. Nie mam pojęcia co teraz z tym zrobić. Czuję, że straciłem godność w swoich oczach, a tym bardziej matki. Chujnia i śrut.
Juventus Turyn i Inter Mediolan to pierdolone korupcyjne kurwy!
Dzwonią dzwonią ale policja ma to w chuju i nic nie robi, wolą mandaty za piwko wpierdalać w ciągu dnia niż brać się za hołotę, boją się w pizde dostać od blokersów i kiboli
najlepsze są te stare dziadki, co udają kozaków co to oni porządek by nie zrobili, a srają po gaciach
A zadzwoniłeś? Sam jesteś tak samo zjebany jak oni.
Wierzę w Pana Mesia jedynego, Pana i władcę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. I w Byczywąsa, zwierzchnika jego, który z Panem moim, Mesiem, wspólnie odbiera cześć i chwałę od roboli, wyrobnic i sympatyków. Który mówi przez Pana mego, Mesia, i przez którego wszystko się stało. On to, dla nas, roboli, otworzył Łódzki Wydział Fabryczny i stał się kapitalistą. Wierzę w wielki Łódzki Wydział Fabryczny, ostoję kapitalizmu Cebulandii. Uznaję 800 zeta miesięcznie (minus podatek i koszty) i oczekuję ofiarnego tyrania mego na taśmie aż do zejścia mojego. Amen.
Mówi się „najebani jak meserszmity”.Trza było zadzwonić,bo na innych nie ma co liczyć.Co do dresów to świętowali:P
mialo być Messerschmitt.Mala pomyłka.
Ty tak samo nic nie zrobiłeś a do innych masz o to pretensję.
Prawdziwy bohater ubiera strój ninja z chujem na piersi i rusza w nocy walczyć z bydłem. Bierze kij, maczete i napierdala bezlitośnie a członki fruwają i krew się leje. Czasami zabiera psa i jest potężniejsza rzeźnia bo pies pruje flaki żulerni niczym chomik arbuza wpierdala. Także do dzieła, niech tęgi chuj będzie z tobą!
NAszych przodków to ty się nie czepiaj- odwagi im nie brakowało. Byliśmy w niewoli z powodu złego położenia politycznego, ale o brak ducha nikt nas nigdy nie posądził. Teraz niestety to wygląda inaczej i muszę sie zgodzić- ten naród spierdolił się na samo dno. Nie wiem czy może być gorzej… zaraz, może. Jesteśmy w UE. Pozdro. Następnym razem nie dzwoń, strzelaj.
Piękna chujnia:) 5 stars
A dzwoniłeś kiedyś na policję ? Bo ja tak, robię co za każdym razem w takich przypadkach. Mieszkam w linii prostej dosłownie 300 metrów od komendy miejskiej. No i co ? No i Polska. Najczęściej młodzież demoluje samochody, tak dla zabawy. Wzywasz policję a ta zjawia się po prawie godzinie, gdy nikogo już złapać nie można, pomimo, że pod komisariatem stoją dwa-trzy radiowozy to wg pani „nie ma kogo wysłać na interwencję”. No to się młodzież rozzuchwala. Wie, że można drzeć ryja bezkarnie, demolować samochody czy szczać po bramach. Radiowozy niby patrolują okolice ale panowie policjanci patrzą gdzie by tu kupić kawę, kanapkę kiedy zgłodnieją i w miarę bezproblemowo przetrwać swoją służbę.
patola do gazu
To nie wina braku odwagi lokatorów, lecz braku wiary w skuteczną interwencję służb porządkowych. Na moim osiedlu tego typu zachowania również są obecne. Zanim przyjedzie policja, bydło już dawno się rozpierzchnie, a nawet gdy nie, policja zachowuje się wobec nich tak, jakby sami się bali. Wyglądało to mniej więcej tak: podjeżdża radiowóz, uchyla się szyba, po czym wątłej budowy ciała policjant, nie wysiadając nawet z samochodu, cichutkim głosem mówi: „Panowie, jakbyście mogli troszeczkę ciszej, bo było wezwanie od kogoś z lokatorów”. Klientela odpowiada: „Dobra dobra panie władzo”, po czym radiowóz zawraca i spokojnym tempem odjeżdża. Bydło natychmiast wyciąga flaszki i przystępuje do chlania w najlepsze, wydając jeszcze głośniejsze okrzyki. Przy kolejnej próbie zgłoszenia zdarzenia, policja już nawet nie podejmuje próby przyjazdu. Więc nie dziw się kolego, że ludzie wolą machnąć ręką. Mamy chore państwo, to tak to wygląda.
Chyba coś ci się pojebało w głowie skoro uważasz, że dzwonienie na policję to akt odwagi. Odważny to byś był, jakbyś tam zszedł i spuścił wpierdol dla tych 8 typa. Na twoje szczęście, mądrość nie idzie w parze z odwagą.
a ty co zrobiłes zadzwoniles nie poszłes spac …..!!!!
Do autora: Taki jesteś kozak? To weź wyjdź kiedyś i jebnij komuś w jape i zobaczymy, jak szybko będziesz spierdalał zasrańcu. Mocny w gębie, a czynach pizda
Jak ja się przeprowadziłem do raciborza a tam jest pełno patusów drecholi łysych że pożal się boże. Jak mi zaczęli drzeć mordy pod blokiem o 3 w nocy to się wkurwiłem i wyskoczłem z 3 piętra i zjechałem po rynnie i im spuściłem tak wpierdol, rozjebałem ich wszystkich mimo że było tych ciuli 20 ale co tam teraz kurwy leżą w szpitalach z połamanymi kręgosłupami. Rafał SUPER_OTAKU
#18 to chyba byłby akt głupoty co piszesz a nie odwagi. Zejść i dostać wpierdol od najebanej grupy debili to akt odwagi? Moim zdaniem zadzwonienie na policję to nie (jak to górnolotnie nazwałeś) akt odwagi, ale pokazanie że się ma chociaż trochę jaj i że człowiek reaguje na wybryki marginesu. A nie właśnie chowanie się za firankami i milczące przyzwolenie na takie coś.
A ja rozumiem chłopa, też zawsze dzwoniłem jak menelstwu odpierdalało na dzielni. Małolatów goniłem z piwnicy albo z klatki jak chlali albo ćpali, bo zawsze oszczane mury były. Nie raz przez okno zwracałem uwagę jak kawalerka była za głośno, albo muzę sobie z auta puszczała na full. No i każdy po ramieniu poklepywał jaki to nie dobry szeryf ze mnie na osiedlu. Ale po pewnym czasie zdałem sobie sprawę że wychodzę na upierdliwego piździelca, że łebki, menele i dresiarze myślą, że skoro ja się dopieprzam to tylko mi przeszkadza. I zacząłem się wkurwiać na innych sąsiadów że tylko po ramieniu poklepują, ale sami to palcem nie kiwną. Przestałem się udzielać, i te tchórzofretki – wyobraźcie sobie – zaczęły do mnie z pretensjami: „a czemu Pan nie pogonił chuliganów, a czemu pan nie zadzwonił. Zawsze Pan reagował, a teraz co?”. Tak właśnie, typowy Polak, zamiast samemu zainterweniować, do innych uderza z pretensjami że nie interweniuje. I tak jak w w/w chujni też już mam wyjebane, jak jest głośno to zapodaję słuchawki z jakąś usypiającą nutką, albo stopery, albo do innego pokoju idę. Ludzie, jakbyśmy wszyscy reagowali, jakby nie było przyzwolenia na menelnie, to by było inaczej. Ale właśnie Polacy to przestraszona zgraja debili.
U mnie pod blokiem, ostatniej nocy to nawet Barkę śpiewali. Jakież było moje zdziwienie, idą nawalone drechy, drą mordy, śpiewają o policji, o księżach, hymn każdego kinderdresa, a tu nagle 'OOO PANIE, TO TY NA MNIE SPOJRZAŁEŚ…’. Myślałam, że zdechnę ze śmiechu i z zażenowania jednocześnie.
@16. Chuju. A może ciebie do gazu patolu?
@8. e ty, kurewko od doktoratu, mamunia sprzątaczka, a synuś mała bidulka cipulka by chciała, a nie może i pisze o doktoracie, co? Mały robaczek. @15. Ty konfidencie zajebany donosicielu. Takich kundli sprzedawczyków powinno się wytruć, jak szczury w piwnicy. @19. Ale wieśniak skundlony i patałach. Najebany byłeś, gdy pisałeś to zdanie, czy po prostu masz umysł obsługujący zaledwie kilka słów? Tępy chuj!
do 20. wg ciebie ma iść sam na kilku a jak nie to jest pizda? to ciekawe kto NIE jest pizda
Kolego znajdz ze dwoch trzech takich jak ty w tym zasranym bloku. Kupcie sobie fajne kije baseball, kastety, gaz, pralizatory i nastepnym razem wyskakujecie razem po sms w kominiarkach i robicie porzadek. Gwarantuje ze nie wroca wiecej niz raz i potem spokoj i cisza. Troche jaj i na swojim miejscu.
@6 – chyba jasno jest napisane, że często koleś interweniował, ale tym razem olał temat. Nie dziwię się bo znam to. Ludzie filują, ale każdy czeka aż kto inny cokolwiek zrobi. Wkurwiające to.
@27 – weź dziecko wróć do odrabiania lekcji, a potem posłuchaj peji i firmy i idź spać. Wiesz co to konfidencenie leszczu? Jakby Ci matkę zgwałcono, to co, nie zgłosiłbyś na policję bo przecież nie będziesz konfidencił? Prawilniak, kurwa, się znalazł, pewnie masz też kołczan, co? Pójdziesz dziecko do pracy, jak będziesz musiał wstać rano a tu banda kiboli drze japę pod oknem, zobaczymy czy nie będzesz się wkurwiał. Aaaa soory, ty nie zadzwonisz na policję, ty zejdziesz i ich rozjebiesz wszystkich ja koleś z pod numeru 22 😛 Żal mi cię.
Pan spod 29 dobrze prawi!
Rób doktorat
U mnie po drugiej stronie ulicy jest bar i nad ranem wychodzi najebane towarzystwo i wyje jakiegoś chuja.A zgadnijcie kto, kurwa młode panienki.Całe szczęście że tylko piątek i sobotę.
Zjedz snickersa 🙂
a ja słyszałam o sytuacji w której ktoś dzwonił na policje, policja w tym samym czasie ostrzegła sprawców i zadzwoniła że zaraz będzie jechać, aby ci się ulotnili