Samotność. cholera

Jestem sama. Mieszkam na zabitej dechami wsi, gdzie wszyscy powyjeżdżali, bądź się pożenili. W pobliżu jeden bar, w którym siedzą sami „starzy kawalerzy”. Mam tylko przyjaciółkę, która spotyka się ze mną raz na tydzień/dwa, bo ma faceta. A ja? Nawet nie mam po kogo zadzwonić, żeby sobie wyjść na piwo, nawet palenie rzuciłam, bo skoro nie wychodzę z domu, a w domu nie mogę palić, to po co. Totalna lipa, 24 lata na karku. Do tego mam bulimię. Rewelacja. Mój dzień wygląda mniej więcej tak: 6 – 15 w pracy, potem obiad, nie rzadko rzyganie, siadam przed kompem i siedzę. Dopóki sen mnie nie zmorzy. Smutno tak samemu. Chujnia jak nie wiem.

21
46

Komentarze do "Samotność. cholera"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No to wyjeżdżaj zarób kasę bo prace masz odkładaj, później przenieś się do większego miasta, wynajmij pokój poszukaj pracy, później wszystko się ułoży poznasz faceta itp, nie siedź takiej dziurze bo obudzisz się z 40 na karku a wtedy to będzie chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  3. w tym coś jest,masz racje. tylko tak: tu mam pracę, na kasę nie narzekam – chyba wolałabym,żeby ona była moim problemem. jedynie ta samotność.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. mam podobne spostrzeżenia odnośnie mojego życia. Tyle że jestem 5lat młodsza co nie zmienia faktu że i tak czuję sie chujowo

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Wiem, co czujesz. Samotność to cichy zabójca, a ja podobnie jak Ty jestem przez nią dobijana każdego dnia…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. No to Drogie Panie, nie siedźcie bezczynnie na chujni.pl tylko coś zróbcie ze swoim życiem!! Rozwiązanie problemu samo nie przyjdzie niestety….

    0

    0
    Odpowiedz
  7. no i chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  8. to co mamy zrobić? ma ktoś pomysł?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ja mam fajny pomysł:)Życia wam nie zaplanuję, ale mogę zaproponować wam chujowiczki żebyście sie spotkały, albo chociaż z koleżankami które są bliżej i poszalały. Najważniejsze to dobrze się bawic przy wszystkim i reszta jakoś sama sie ułoży:)no i dobrze jest tez mieć jakaś pasję w życiu. Wogóle smieszy mnie to jak ktos mowi że nie ma, bo tyle rzeczy mozna robic i to polubić ze szok( nawet na wsi). Oczywiście tylko najpierw trzeba spróbować. A jak mimo wszystko deprecha siegnie dna zapraszam na kielona:D

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kolega w pierwszym komentarzu bardzo dobrze napisał co robić.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. ja bym się chętnie spotkała. jest ktoś z kuajwsko-pomorskiego?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A ja Ci coś powiem, wyjedź samotnie za granicę, bez znajomości języka, bez znajomości nikogo, będziesz chodzić do pracy i wracać do pustego mieszkania…nie wiesz jak Ci dobrze

    0

    0
    Odpowiedz