Sens Życia

Nie chcę tutaj rozczulać się nad sobą, postaram się również nie używać wulgaryzmów. Mianowicie ta historia może wydać się dość głupia ale cóż raczej po mordzie za to nie dostanę. Przechodząc do rzeczy to zastanawiam się można przetransformować gnijące gówno w sztabkę złota? Otóż, zacząłem porządkować i zmieniać swoje życie. Leżałem na dnie oceanu moralności i głupoty, a prościej rzecz ujmując byłem totalnym zjebem, którego życie opierało się na kolejno: alkohol-imprezy-facebook-poznanie jakiejś dziewczyny, która i tak okazywała się taką samą szmatą jak ja idiotą. Wszystko to się obracało oczywiście w miesięcznym cyklu wynagrodzeń z chujowej pracy, którymi nie umiałem dysponować. Wielkim szokiem nie będzie jeśli dodam że wykroczenia i drobne przestępstwa, były dla mnie tym czym dla krowy jest trawa. Nadszedł czas nazwę go dorastaniem, biorąc pod uwagę mój wiek to i tak dość późnym gdzie chciałem stać się kimś innym. I tu kończy się pierwszy rozdział tej i tak już przydługiej opowieści. Kolejny epizod to praca nad sobą, wiecie… krok po kroku. Najpierw obrałem cele. Potem się odciąłem od znajomych, którzy nie zaakceptowali tego albo byli przeszkodą, nie używam do dziś fb itd. zero imprez, alkoholu i trawy. Wszystko zaczęło powoli wkraczać na tory, które miały zabrać mnie do raju. Zacząłem chodzić na siłownie, czytać i uczyć się obcego języka, potem znalazłem pracę, która daje mi oszczędzić coś na studia na które planuje iść. Ostatnie zdanie to istny samogwałt lecz konieczny do sformułowania ostatecznego pytania. Przed tym jednak muszę wejść do wnętrza mojej czaszki i wylać to wszystko co tam się dzieje. w pierwszym rozdziale swojego życia, pozwolę sobie tak to nazwać, miałem wyrzuty sumienia z powodu życia jakie wiodłem> Obecnie jednakże nie czuję się w chuj lepiej chociaż zapewne dużo więcej teraz wiem i umiem. Poznałem też wielu nowych ludzi itd. Chciałem się spytać czy też tak macie? Czy takie uczucie chujowizny jest z wami cały czas?

55
3

Komentarze do "Sens Życia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ostatnio często się zastanawiasz. Zdrowy organizm żyje i działa. Dopiero chory zastanawia się nad sobą, koniec cytatu.

    6

    7
    Odpowiedz
  3. Przeprowadź się do Wyszogrodu. Tam każdy jest szczęśliwy. Będziesz miał blisko biedronkę.

    8

    2
    Odpowiedz
  4. Sprzedam tłok do Su45 – 2112SSF

    9

    1
    Odpowiedz
  5. Ja nie znam takiego uczucia chujowizny. Za zarobione pieniądze w Norwegii (3 lata pracy w lesie) kupiłem działkę w lubuskiem i wybudowałem dom. Mam blisko do jeziora, łowię ryby. Mam blisko do lasu, zbieram grzyby. Mam ogródek, hoduję warzywa, owoce oraz 6 kur, krowę, świnię i dwie kaczki.

    Od 4 lat nie robię nic innego, nie pracuję, mam wyjebane. Żyję z tego co mi da moja ziemia, las, jezioro i ogródek sąsiada. Za prąd nie płacę, mam solary. Za wodę też nie płacę, bo mam studnię głębinową. Opał podpierdalam z lasu. Ostatnio, jak bladym świtem szedłem zajebać trochę chrustu, trafiła mi się naprawdę dorodna łania. Oczywiście nadziałem na chuja. Polecam taki tryb życia. Mam bardzo niewiele zmartwień:)

    23

    9
    Odpowiedz
    1. Mam sześć kurek i dwie kaczki
      Bardzo lubię swoją krowę
      Po zlizaniu jej łechtaczki
      Sąsiadowi służę rowem.
      Bum tarara, bum tarara!
      Tony śniegu zżarła stara.

      Jestem bałwanem z Norwegii, mam niewiele zmartwień.

      6

      0
      Odpowiedz
    2. Jesteś tak głupi, ze nie potrafisz napisać nic własnego i musisz kopiować mój wpis?

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Bo to śmieszne jest. Ale to prawda była z tym domkiem? Nie wierzę.

        0

        0
        Odpowiedz
    3. Widzę to już któryś raz. Zaczęło mnie to smieszyc.

      0

      0
      Odpowiedz
    4. Brawo, ecce homo! Zrobiłem to samo, tylko w Italii. Wszystko to samo, tylko opału nie trzeba podpierdalać, bo zima trwa 2 tygodnie i ze swojego ogrodu wystarczy. Kto dorósł do tego i ma odwagę spróbować niech poszuka Szklanego Zamku.

      0

      0
      Odpowiedz
    5. A co dupczysz?Krowe czy swinie……….a moze kaczke?Z kaczkami to uwazaj……
      bezpieka czuwa.

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Ja też tak mam. Bezsens życia. Bardzo często jest ze mną od 3 lat. A mam 30.

    7

    0
    Odpowiedz
  7. To uczucie to twoja podświadomość, polecam ci marka kotońskiego pomoże ci wyjść z tego szitu

    4

    10
    Odpowiedz
    1. Marek Kotoński sam ma problemy, ma IBS i jest obżarciuchem, jest zbyt miły dla kobiet, jak taki człowiek może uczyć jak pracować z podświadomością?

      1

      0
      Odpowiedz
  8. Nie tylko Ty tak miałeś, otóż koniec trudnych jebanych studiów to i koniec znajomości z osobami, które byly tylko pomocne w pójściu do klubu na dupeczki i do chlania tego wysoko % gówna, które wyjdzie bokiem na starość albo i szybciej… Natomiast do pomocy albo zrobienia czy to projektu, sprawozdania , nauki, oparcowania czegokolwiek to człowiek był zawsze osamotniony z wyjątkiem naprawdę garstki osób, którym się chciało… Ciesz się , że w odpowiednim momencie i chwili się ogarnąłeś i zrozumiałeś, że znajomi to są potrzebni jak kula u nogi. Rób swoje i nie patrz się za siebie i na innych. Kiedyś może zbierzesz plony swojej decyzji! Ja w to wierzę mordo! Odstaw używki na bok totalnie , skup się na szkole , ogarnij lepsza robotę i wyłam się ze stada tych popierdolonych ćpunów i pijaków!

    17

    0
    Odpowiedz
  9. Niestety nie zabrzmie teraz optymistycznie ale cos takiego jak szczescia nie istnieje. Wiem z wlasnego doswiadczenia. O szczesciu mowimy z perspektywy czasu, kiedy cofniemy sie myslami w przeszlosci I czasem nachodzi nas refleksja ,, o kurcze ale wtedy bylo fajnie, wtedy bylam szczesliwa „chociaz wtedy wcale tak nie myslalam. Czlowiek nie jest zdolny do szczescia bo ciagle do czegos dazy, ciagle mu cos brakuje, ciagle cos jest nie tak. Z drugiej strony czym jest to niby szczescie? Moze takim samym bullshitem jak bog, milosc i sprawiedliwosci? Moze tylko nieliczne jednostki sa w stanie poczuc szczescie, te które nie zadaja pytan i zyja z pradem niczego nie oczekujac. Tak, takie poczucie chujowosci jest ze mna caly czas, przekonalam sie wiele razy gdy zdobywalam cel za celem i nie bylam ani grama szczesliwa chociaz obiecywalam sobie wiele razy ,, jak schudne to na pewno bede szczesliwsza”,, jak zdam to na pewno bede szczesliwsza ” I co? Wielkie G. Po prostu zyj tak jak lubisz, rob co lubisz (w granicach rozsadku oczywiscie bo zycie mamy tylko 1)

    30

    1
    Odpowiedz
    1. Kurwa Jarocin’87 , ale bije w dach dla ciebie Brachuju . T2

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Szczęście tkwi w chwilach nie możesz mieć szczęścia 24h/7. Zreszta jakbys wygladala z bananem na ryju caly czas?

      2

      0
      Odpowiedz
    3. „o kurcze ale wtedy bylo fajnie, wtedy bylam szczesliwa „chociaz wtedy wcale tak nie myslalam”

      Nieprawda, ja byłam w swoim życiu szczęśliwa przez jeden rok (!) i nie chodzi o to, że to z perspektywy czasu, bo w tamtym okresie czułam się po prostu szczęśliwa. Chodziłam sobie do lekkiej pracy, nie byłam w nikim nieszczęśliwie zakochana, byłam młoda i dość zdrowa. Przez resztę życia byłam bardzo nieszczęśliwa.

      0

      0
      Odpowiedz
    4. Szczescie z perspektywy czasu – tak. Ale jezeli te nascie lat temu nie odczulibysmy grama szczesliwosci, to coz by ten czas zmienil? Musi byc ta namiastka, ogniwko, atom, ktory z czasem nabierze wartosci jak obrazy Picassa.

      0

      0
      Odpowiedz
  10. Tak. Mimo tego że wykonałem ogrom pracy ,to nadal do realizacji mojego celu jest daleko no i relacje z większością przyjaciół poszły w pizdu, więc tak czuję chujnie cały czas ale jakoś idę dalej.

    5

    0
    Odpowiedz
  11. To Ty dzieciaku nie wiesz kim jest Jarosław Maringe

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Problemy z prawem,palenie zioła,picie… Coś poszło nie tak. Choć i ja lubię imprezy, to nie tykam narkotyków ani nie mam kontaktu z osobami,które tykają…Napić się można,wiadomo,ale nie naje….ć w 3 dupy. A to,że trwoniłeś hajs, to chyba każdy musi się nauczyć nim dysponować i pewnie przyjdzie jeszcze czas,,aby coś jednak odłożyć na „czarną godzinę”.
    A propos picia to mam znajomych,którzy chleją po 20 browarów i twierdzą,że to normalne (i nawet nie są pijani,tak zaprawieni w boju) 😀 To alkoholicy,którzy się tego wypierają, są sami,bo żadna takiego nie zechce… Potem płacz,bo sobie życie zjebali. Tylko,że różnica jest taka,że Ty wiesz co robiłeś źle, a oni nie i mogę sobie mówić,równie dobrze do ściany = taki sam efekt. Zrobiłeś mega progres,zrozumiałeś,że nie tędy droga.Niestety wielu postępuje inaczej, daje się otumanić dragom i alko, przykre zjawisko, bo tylko ludzie słabi tak postępują, nie radzący sobie w życiu.

    2

    1
    Odpowiedz
  13. W końcu wszyscy umrzemy, ale ja wolę we własnym łóżku, w swoim domu, wśród bliskich mi ludzi, ze świadomością, że chociaż starałam się nadać sens swojemu życiu, niż samotnie w jakimś kartonie za kontenerem na śmieci.
    To życie i ten czas jest Twój. Co z nim zrobisz, z jakim nastawieniem do niego podejdziesz to już Twój wybór. W dużej mierze już się o tym przekonałeś.
    Czas na następny krok. Jeżeli żaden z celów, które sobie wyznaczyłeś nie powoduje, że chce się żyć i działać to może trzeba je zweryfikować albo dodać coś takiego co nada wszystkiemu nowego znaczenia albo będzie odskocznią dla „ładowania akumulatora”.

    1

    1
    Odpowiedz
  14. Trudno nie mieć poczucia chujni i bezsensu w tym smutnym jak pizda świecie.

    Dobrze chłopie że pracujesz nad sobą, bo widzisz więcej, wiesz więcej, tak to jest mniej więcej.
    Powinieneś zatem zauważyć że krótkie chwile szczęścia które mamy w życiu, zapomnij o pierdoleniu o stanie spełnienia, szczęścia itd, dają nam relacje z innymi ludźmi. Nie ze znajomymi spierdolinami, tylko bliskimi – którzy kochają cię za to że jesteś. Mam tak z dziećmi i rodzicami bo miałem szczęście z rodziną.

    I tu wracamy do sedna, jeśli miałeś pecha w życiu to i tak masz przejebane, bo szczęścia nie zaznasz. Poznaj fajną prostą dziewczynę i zróbcie sobie dzieci, kochaj je i poświęcaj im czas to może karta się odwróci.
    Na koniec wymyśl sobie jakiś projekt życia, nie wiem dom w górach, rzeźba prezydentów w skałach, albo pisz książkę. Będziesz miał odskocznię, przyda się by uciec w zajęcie gdy przyjdą chwile zwątpienia.

    Trzymam kciuki, za ciebie i wszystkich z poczuciem chuja.

    2

    1
    Odpowiedz
  15. To się pytaj. Po co w tym celu piszesz na chujni?

    0

    0
    Odpowiedz