Straciem połowe dochodów

Z góry przepraszam za błędy gramatyczne. Pracuje przez internet w angielskich firmach i nie używam polskiego zbyt często.)(Pracuje jako grafik/ animator 3d)

Otóż żyje w tym kraju ponieważ zarobki które mam jako freelancer niepozwoliłyby mi żyć nigdzie indziej;p.
Sam zarabiam około 2000zł na miesiąc (wiem że mało) ale oddziedziczyłęm tutaj mieszkanie a więc jakoś dawałem rade przezyć z dziewczyna.

Obaj jesteśmy psychicznie chorzy. Jesteśmy w 'miare’ stabilni na lekach itp. Conajmniej ja. (Mam schizofrenie) Moja dziewczyna ma PTSD (była zgwałcona). I zdażają się momenty kiedy cały dzień nic nie robi i tylko płacze i nie można ją w jakikolwiek sposób pocieszyć. Też jest super lekkooporna i spróbowaliśmy około 100 leków i nic nic nie dało.
Dlatego też straciła prace. I teraz jakoś będe musiał pracowac od 6 do 22:00 by to nadrobić.

Moja psychoza łączy sie troche z moimi duchowymi przekonaniami. I szczerze myśle że bóg mnie skarał za to że pograłem sobie w gre na emulatorze w wolnym czasie zamiast pracować więcej. (Pokemony;p) (Nie mam ustalonych godzin. Im więcej pracuje = tym więcej zarabiam). I w sumie pewnie tak było.

Teraz ogólnie nie wiem co zrobić. Mam niby liste zadań jaką mam wykońać ale też odbiło się to na mojej psychice i w czoraj znowu się zamookaleczyłem. (Zdaża mi się to żadko. Kiedyś byłem w katatoni i przez rok waliłem głową o ściane i chodziłem (dosłownie tylko to robviłem fizycznie. Jest to 'negatywna katatonia). )
Problem w tym że nie moge powiedzieć nic dziewczynie o moich problemach/lękach ponieważ jak ja okaże się słabszy /emocjonalny to ona zacznie mi płakać (przez około 8 godzin (nie hiperbola)) i będe musiał ją uspokajać.

Teraz przez następne pare miesiący (lub dłużej) będe tylko jadł zupy warzywne (bo mi to najtaniej wychodzi. Bo mam już zamrożone w zamrażalce i mam suszone kotlety sojowe które są ok). NIe przeszkadza mi to, ale boje sie czy podołam zrobieniu dostatecznej ilości pieniędzy by zrobić na nas obu. I na nasze lekki. (Niby jestem ubezpieczony ale huj z tego jak na moje lekki i tak nie dostaje całościowej refundacji). (Bo musze brać takie nowsze bo tylko one działają)

I jestem smutny z tego powodu. Dodatkowo czuje się super wyizolowany. Pracuje z domu. Praktycznie nigdzie nie wychodze i cały dzień pracuje. (Czasami pogram sobie w gry na komputerze ale już tego nie będe robił bo za to mnie bóg skarał). A w internecie nawet mało kumpli mam bo z reguły to oni tylko odemnie coś chcą a jak tylko ja coś od nich chce (typu chce pogadać o moich problemach) to ich nie ma.

Małe zdolności socjalne niby są symptomem mojej choroby ale i tak czuje się czasami samotny bo tak naprawde nie mam do nikogo się wzrócić.

Chce mi się płakać ale jak zaczne płakać i dziewczyna to zobaczy (które jest cały dzień w domu) to ona zacznie mi znowu wariować i będe musiał ją przez 8 godzin uspokajać i przez to nie zarobie przez te 8 godzin pieniędzy.

Jedyne dobre że jestem niepłodny i dzieciaka nie mam i nie chce. Ledwo sobie daje rade z swoim życiem a co dopiero z opiekowaniem się dzieciakiem. Plus dzieciak mój i mojej dziewczyny byłby miał wszystkie choroby psychiczne pod słońcem.

46
12

Komentarze do "Straciem połowe dochodów"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A ruchasz ją czasami ?

    2

    3
    Odpowiedz
  3. Graj w gry i daj też dziewczynie pograć włącz jakiś film, i oczywiście kup jej trochę mlecznej czekolady na poprawę humoru najlepsza jest w lidlu fin carre raczej się po niej nie roztyje,ja jem tabliczkę dziennie i humor mi dopisuje aha i czasem głaskam koty 🙂

    3

    0
    Odpowiedz
  4. I taki pojeb ma dziewczynę i rucha, a ja nie. Wkurwiłeś mnie koleś, daję łapkę w dół.

    10

    4
    Odpowiedz
  5. Ja pierdole. Gosciu wez sie ogarnij. Ja w anglii mieszkam juz 14 lat i nie mam slabej polszczyzny ani problemow z gramatyka.
    Jakos wydaje mi sie, ze pasujesz bardziej do angielskiego spoleczenstwa – choroby psychiczne wziete z dupy? Tutaj kazdy ma takie „choroby”, gdzie w Polsce prawie nikt.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Od soji mozg się lasuje . Poczytaj o tym jak modyfikowana jest soja a zaraz wywalasz ten syf to śmieci. Dziewczynie kup masę witamin b kompleks… b 6, b 12, kwas nikotynowy to pozwoli jej uporać się z trauma. Wiem jak to brzmi, taaaa witaminy pomogą – owszem pomogą w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu. To prawda. Poczytaj o witaminie b i innych minerałach, zaopatrz się w dobrej jakości witaminy jest Polska firma,dwie nawet które produkują zajebistej jakości suplementy w proszku jedna na literę Fo Me druga na Pro La .. nie wiem czy można podać całe nazwy. W każdym razie to bardzo ważne jest, te witaminy na funkcjonowanie mózgu, to żadna ściema. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.

    2

    1
    Odpowiedz
  8. Kuuurwa i możesz na luzie kitować w kapsko?
    Zazdroszczę

    1

    1
    Odpowiedz
  9. Rzeczywiście chujnia…
    Rzuć dziewczynę albo zapisz ją do psychoterapeuty na NFZ, w chuj długo się czeka, ale tylko taką drogę wyjścia z tej sytuacji widzę.
    Możecie też coś odjebać razem to zakwateruja Was w psychiatryku. Jeśli się samookaleczasz a ona płacze całe dnie to się na hospitalizację kwalifikujecie.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Zostaw ją za wczasu bo zaraz tobie się z tego wszystkiego w głowie popierdoli

    1

    0
    Odpowiedz
  11. ja pitole. to co napisales chlopie to prawdziwa chujnia przez duze CEHA. Mam tylko jedna rade. WIECEJ MARYCHY, mniej kleju albo wzglednie wiecej olejnu z konopi i wszystko wroci do normy

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Jak dostac taka prace?

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Masz plus za wykazywanie dużej samoświadomości, często zdrowi takiej nie mają. Trzymaj się jakoś…sorry, tylko taki banał przyszedł mi do głowy po konfrontacji z ilością twoich problemów.

    2

    0
    Odpowiedz
  14. Prezes EURO Mebel nie ma w zwyczaju przyjmowania ludzi parami. Jesteś grafikiem i tylko 2000 zł za pracę cały dzień ? U mnie zrobisz 550 godzin w miesiącu i dostaniesz 3000 zł. Plusem dla Ciebie (niemożliwym do przeliczenia na pieniądze) będzie praca z ludźmi. Zostaniesz przydzielony na dział, w którym nie ma kobiet, żeby Cię nie korciło. Tylko faceci i komputery. Gier niestety nie ma. Tu się pracuje, a nie gra. To, że teraz pracujesz w angielskich firmach, nie znaczy żeby zapomnieć umieć pisać po polsku. W EURO Mebel piszemy tylko po polsku. Przyzakładowy sklep, zimny Argus za 3,50 zł (po tyrce rzecz jasna!),harmonia, spokój ducha. Same plusy….

    3

    0
    Odpowiedz
  15. A po co tabletki, pizdnij zastrzyki, ponoć bierze się tylko co 4 tygodnie i lekarz będzie wiedział czy wziąłeś bo będzie odnotowane że zastrzyk zrobiony.
    Tylko nie odstawiaj leków bo całkiem ci odjebie.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. boga nie ma więc nie mógł cię skarać

    1

    5
    Odpowiedz
    1. Bóg jest i stoi po Twojej stronie.

      2

      0
      Odpowiedz
  17. Wal chuja szaleńczo

    4

    0
    Odpowiedz
  18. Nie martw sie

    0

    0
    Odpowiedz
  19. No chujnia jedna z tych hard. Nie wiem nawet co ci powiedzieć. Wiedz, że KAŻDY istnieje w jakimś celu, każda nawet cząsteczka atomu ma swój cel w istnieniu, i jest wspierany przez „Źródło” (tzw. Boga). Tak więc musisz sobie to uświadomić, przestać się zamartwiać, i dać upust swojej wewnętrznemu JA. Odrzuć negatywne przekonania, strach, i bądź w pełni sobą, płyń. Zamartwianie się nie ma najmniejszego sensu, bo ani nie pomaga wymyśleniu rozwiązań, a jedynie wprowadza w zły stan emocjonalny.
    Trzymaj się!

    1

    0
    Odpowiedz
  20. Obwinianie Boga to element Twojej psychozy. Po cholerę tankowałby w Ciebie życie każdego dnia? Żeby Cie gnębić? Bóg taki nie jest, poczytaj posłuchaj zobaczysz jaki jest.

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Ja to bym Wam znalazł „lekarstwa” na te Wasze „dolegliwości”…
    – i to darmowe !
    Tobie wystarczyłby 1 rok służby wojskowej w rygorze lat 60/70-tych, a dziewczynie robota na taśmie i „puste półki” z lat 80-ych…

    0

    0
    Odpowiedz