Pisywałem już tutaj wcześniej o różnych chujniach. Mam od dawna pryszczatą gębę i ma to prawie same minusy z wyjątkiem jednego plusa, który był plusem do dziś… Otóż fajnie jest chwycić takiego nabrzmiałego pryszcza w palce, ścisnąć. Pojawia się wtedy przyjemne uczucie naprężenia. Nagle słychać chrzęst pękającej skóry i cała zawartość z impetem wystrzeliwuje na lustro w postaci tłustych i kwistych kropelek gęstej mazi. Ulga prawie jak orgazm. Można też komuś strzelić do jedzenia albo w twarz jeśli zasługuje. Dzisiaj tak zrobiłem klientowi – skurwielowi – prosto w twarz. I w atmosferze skandalu wyleciałem z pracy.
63
50
Jesteś kozakiem, szacun!!!
kurwa.. nie wolno tego wyciskać, bo się paprze i zaraża resztę twarzy, wiedz że wiem co mówię
Marzycielskie projekcje… Ale za fantazję dostałeś 5 gwiazdek.
I <3 you
Obrzydliwe..FUJ!
Zajebisty jesteś. xDDD
„w atmosferze skandalu” 😀 😀 😀
Jesteś z Siedlec??? JAk tak to Ci wierzę…
Tak, to jest przyjemne ale tylko wtedy, gdy są już dordne i dojrzałe. W przeciwnym razie jak jest taki dopiero „rodzący się” to napierdala jak skurwysyn! Poza tym – jestes obrzydliwy 😀
Dobra broń te białe robaki nagle pryskające.
A jaki to ma smak? Tylko nie piszcie żebym sam próbował, pytam zawodowców.
@11 Nie wierzę, że jeszce nie próbowałeś 😛
Następnym razem strzel jeszcze w pysk Szefowi jak mu coś nie pasuje