Sobotni wieczór, a ja siedzę w domu. Nie dlatego, że nie mam z kim wyjść… wręcz przeciwnie, ofert było dużo. Musiałem niestety wszystkim odmówić z powodu braku kasy. Ale chuj z tym, bo do tego się niestety przyzwyczaiłem 🙂 Trochę powiało nudą, więc siedzę na fejsie, i rzygać mi się chcę. Kolejni moi znajomi wystawiają opisy, gdzie to nie balują. Każdy piszę o nazwie klubu w jakimś dziś będzie, sobota, picie, sobota, impreza, picie, PICIE, melanż, i tak cały czas. Przez długi czas byłem bardzo imprezowy, i to w pełnym tego słowa znaczeniu, ale teraz trochę osiadłem i nawet mi z tym dobrze, lecz znajomi których znam bardzo dobrze (dwa piwa i bomba, a narkotyki to zuo) piszą na tablicy jak to kurwa nie chleją i imprezują. Nie podoba mi się to.
Chujnia imprezowa
2011-10-30 14:1036
65
cześć z nich, tych twoich znajomych może się zwyczajnie popisywać a w rzeczywistości to nigdzie nie bywają
Tak juz jest z fb. Ludzie kreują siebie tam na takich jakimi nie są. Jak impreza to trzeba dać znać znajomym ze są tu i tu i jak to jest fajnie.
Strzel se z baranka. Pomaga.
e tam, tak naprawdę walą koks aż im sie nosy zapychają!
Pierdol fejsa. Tam 99% ludzi jest sztucznych jak chinka. Tak przypuszczam bo nigdy fejsa nie miałem.
co to znaczy strzelić sobie z baranka?