Witam szanownych chujowiczów. Pragnę opisać Wam swoją chujnię, której powodem jest współlokator, z którym mieszkam na stancji. Gdy wyszłam dziś rano ze swojego pokoju, myślałam, że umrę ze smrodu. Współlokator niedawno wrócił z majówki, którą spędził śpiąc na pryczach oraz pod mostem. Tak wyglądają jego podróże autostopem po Europie. Leci na spontana, a potem śpi po polach na jakiś niemieckich wypiździewach. Że też żaden dzik nie odgryzł mu dupy. Może któryś próbował, ale tarcza ochronna współlokatora z naturalnych perfum była zbyt silna i padł w przedbiegach. Wkurwia mnie to, że chodzi i chwali się, jaki to on jest światowy, ile to on świata nie zjeździł dzięki autostopowi. Ok, autostop fajna sprawa, ale no kurwa,na logikę – skoro zaoszczędził na transporcie, to mógłby te 2 zeta/euro/chuj wie co wydać codziennie na prysznic na stacjach benzynowych. Na tygodniową majówkę pojechał z malutkim plecaczkiem. Przez tydzień chodził w tych samych gaciach i skarpetach. Gdy wrócił, nie mogę dowietrzyć mieszkania. Rzygam za każdym razem, gdy muszę opuścić swoją jamę, bo smród z jego pokoju roznosi się po mieszkaniu, jest nie do wytrzymania. Mam zwracać uwagę 22-letniemu facetowi, że dupę trzeba myć?! Boję się, żeby nie przywlókł mi jakiegoś syfu. Wstydzę się otwierać drzwi swoim znajomym. Współczuję kierowcom, którzy zabierali go na trasie, pewnie robili to z litości, widząc takiego brudasa na poboczu. Szanujcie swoich współlokatorów. Nieważne, jacy są. Uwierzcie – jeśli się myją, to nie są aż tacy źli.
Współlokatorska chujnia studencka
2014-05-09 17:4386
76
Opierdol mu gałę. Od razu poczujesz feromony i nastawienie do zapachu zmieni się o 180 stopni
Oj, współczuję. Ja bym chyba nie wytrzymała, jestem zbyt wrażliwa na takie „zapachy”. Chyba jednak powinnaś zwrócić mu uwagę. Cóż z tego, że ma chłopak 22 wiosenki na karku, skoro nie wie, że powinno się umyć? Nie wierzę, że można doprowadzić się aż do takiego stanu. Nie przyszłoby mi przez myśl, żeby drugi dzień z rzędu założyć te same skarpetki czy majtki. Ale są różni ludzie.
Współczuję brudasa…
Cholera, mam nadzieję że loda mu nie zrobisz w tym stanie. Najlepiej powiedz mu to wprost: umyj dupsko bo śmierdzi całe mieszkanie. Z takim smrodem to nawet samicę oranguta w zoo zmuli, a co dopiero mnie.
Wierzę ci bo też miałem raz takiego typa na stancji gościnnie podróżnika i obiezyswiata był tylko jeden dzień i mial ksywe doze a smród jaki po sobie zostawił był kurwa niewiarygodny taki zgnily splesnialy zjełczaly odór przepoconych skarpet ementalera sprzed dekady siarki bezdomnego zwłok i worka gnojowicy zmieszany z wonia wysypiska
rób doktorat
A co masz za problem paniusiu, chłopem go czuć, męskie przygody nie są dla mięczaków, wyzwania wymagają wyrzeczeń, a brak kontaktu przez tydzień z prysznicem to niezbyt wygórowana cena, pan Doba wytrzymał pół roku w kajaku, ja wytrzymałem 6 tygodni na saharze, też bez prysznica, przynajmniej chłopak miał męskie przygody i pozostaną po tym wspomnienia, w odróżnieniu od ciotowatego lalusia podniconego żelem na swojej próżnej pale.
Zrób mu z brudnej dupy jesień średniowiecza. Brudną
Chciałbym zobaczyć jak ty pachniesz
czyli chcesz żeby cie wyruchał czy jak?
co się będziesz cykać, wygarnij przyjebowi. Starzy i zjebani sąsiedzi dojebują się o byle gówno, a Ty w swoim mieszkaniu nic nie powiesz śmierdzielowi „bo to nie wypada”. Tu jest Polska, większość ludzi to skurwiele. Wykaż się wyższością kultury. Kultura nie boli, jednak wielu ludzi jest zbyt tępych na pojmowanie co poniektórych aspektów życiowych.
Ja się nie myłem od 2 miesięcy i co przeszkadza ci to kurwa? Moje życie, moja sprawa pozdro ;p
Nikt się nie zacznie się myć, ani nie zmieni swojego życia na życzenie swojej współlokatorki. To jego smród, prawdę mówiąc to nie masz nic do gadania. Ale spróbuj podejść delikatnie do rozmowy, albo odpłać mu się tym samym. Może zrozumie, a może przyda Ci się wykastrować węch…
Uważaj, bo taki światowiec zaraz będzie cie chciał przelecieć/zaliczyć/wyrwać, jakkolwiek w jego zajebistym języku macho się to wyraża
oblej go wiadrem wody albo siebie wiadrem pomyj i chuj
Droga, nieznana mi Chujowiczko! Podzielam Twój ból dupy, rozumiem chujnię, w której się znalazłaś! Proponuję wrzucić współlokatora do pralki! Oczywiście razem z rzeczonymi gaciami i skarpetami XD! Pozdrawiam!
@8 w sumie masz rację tylko nie mów ze ciotowaty lalus itd to to samo co facet który sie po prostu kurwa myje
Obczaj czy ma serek pod napletem, może to wina tego smrodu. Jeśli się okaże, że tak, to obrób pałkę i będzie po problemie, zapach utknie w Twoich ustach i nie będzie się rozprzestrzeniał po pokoju.
Pozdro dla normalnych
@14 lol, ale rada, „odpłać się tym samym”. na 100% to zrobi.
18@ W normalnych, cywilizowanych warunkach jak najbardziej regularna higiena jest wskazana i niezbędna, ale w ekstremalnych, takich jak wyprawy surwiwalowe, czy wysokogórskie, albo zwykła trampingowa włóczęga, gdzie decydujemy się spać gdzie popadnie i jeść co sobie sami złapiemy, a dostęp do środków czystości jest znacznie ograniczony trzeba z tego świadomie zrezygnować i mieć to na uwadze zanim podejmie się to wyzwanie.
Ej czy to nie Andrzej? Znam dokładnie takiego samego kolesia- śmierdzi i co chwile gdzieś jeździ autostopem. A spodnie od lat ma jedne i te same!
Majty po dwóch tygodniach stają się kuloodporne a skarpety pancerne… Kiedyś na jakimś zlocie międzynarodowym spotkaliśmy w metrze we Francji gościa który to bez przerwy opowiadał jaki to on kurwa światowiec i nawet w telewizji pracuje. Smród jego stóp był w kurwę nie do zniesienia. Po paru minutach tego jego pierdolenia po prostu wstałem i się przesiadłem bo nie dało się wyrobić. Dziewczyny zostały, nie chciały go urazić. Nie wiem czy przeżyły…
Ja pierdolę, z Twojego wpisu wynika, że capi dlatego, że był na tygodniowej wycieczce stopem, a Ty dramatyzujesz jakby w ogóle się nie mył, nawet będąc na miejscu. Powiedz mu po prostu, że śmierdzi. Wywietrzy się pokój, może dokupi jakiś odświeżacz i będzie po problemie. Czekaniem i żaleniem się w internecie na pewno nic nie wskórasz. Poza tym człowiek nie potrzebuje kąpieli codziennie. Raz na 2-3 dni spokojnie wystarczy + przed seksem czy w razie potrzeby jak ktoś się nieźle poci lub pracuje w jakichś brudnych miejscach. Codziennie to nawet niezdrowo.
Przepraszam bardzo, ale uważam, że komentarze w stylu „zrób mu gałę” są poniżej poziomu! No po prostu dno i 2 metry mułu! (Mułami zresztą to są niektórzy z Was, drodzy chujowicze). Życie w takich warunkach to dopiero udręka. A współlokator? Że niby światowiec? PHI! Niech lepiej ruszy niemytą dupę pod prysznic!!! Wyjdzie to na zdrowie zarówno biednej współlokatorce, jak i całej atmosferze, z której ubędzie promieniotwórczych i smrodliwych pierwiastków! Może przestanie wtedy przenosić jakiegokolwiek syfa…