Odziedziczyłem po ojcu jakąś genetyczną skazę powodująca u mnie masę kompleksów. Mój ojciec w wieku 40 lat nie miał już połowy zębów i sądziłem, że to przez zaniedbanie dopóki nie dosięgnęło i mnie. Mam ćwierć wieku na karku i również tyle samo zębów mi wyleciało pomimo dbania i chuchania, stosowania najlepszych past, szczoteczek i nici dentystycznych, wizyt u stomatologów. Zęby sypią mi się jak domki w Afganistanie, dwie piątki, dwie szóstki i siódemka już wyrwana. Kolejne dwie szóstki i dwie czwórki były borowane po 3 razy, a jedna z dwójek i trójka zaczynają mnie napierdalać pomimo braku jakichkolwiek oznak próchnicy – już jestem umówiony na wizytę. Te małe kurwy psują się, a ja wywalam kasę na najlepszych lekarzy i nic nie pomaga. Po założeniu wypełnienia mija rok i znów gdzieś robi się mała dziura w nowym miejscu, tak zupełnie z dupy, gdzieś z boku zęba (tak jakby jedynka zaczęła się psuć centralnie na środku zęba). Nie jaram fajek, piwo sporadycznie, warzywka w diecie jak najbardziej, ograniczam cukier i słodycze, słodzę stewią, a zęby lecą jakbym odżywiał się cukrem i nie mył ich przez tydzień.
Gen chujowych zębów
2017-07-05 00:2987
2
Ponoć 30% społeczeństwa przez geny mimo dbania o zęby będą miec problemy
a może masz niedobory wapnia ?
Ty szowinistyczna swinio!Od Afganistanu to ty sie odpierdol Zobacz dookola jak
ty mieszkasz.My tu w Afganistanie nie ciagniemy paly mullom takjak wy ksiedzom.
Kolego a może zmień dentystę? Ze swojego doświadczenia wiem jak dużo patałachów działa w tej branży. Idą tam RÓWNIEŻ wywłoki, którzy słabo sobie radzą na kierunku medycznym. Natomiast prawda jest taka, że w tej dziedzinie trzeba mieć wiedzę niczym kardiochirurg i talent jak Michał Anioł. Ja dzięki takim dwóm patalachom mam wstawione 3 zęby – spierdolone borowanie, stan zapalny, martwy korzeń. Ba! Od zęba można się nawet przekręcić! Co mogę dodać od siebie… Myj zęby, ale ograniczaj użycie pasty – max co 3 dni. Myj zęby i jęzor zwyczajnie samą szczoteczką. I bądź czujny, bo są dentyści lekarze z powołania, są też scierwa drenujace twój portfel. Pozdrawiam. Mr Q.
Plastikowe nie gniją i nie bolą. Jak coś.
Lepiej zbieraj kasę na implanty, bo podobnie jak z paradontozą-i tak te zęby utracisz, a implanty wyglądają jak naturalne
jak jest paradontoza, cukrzyca, zanik kosci to implanty też wylecą. Zaden dentysta tego Ci nie powie.
Wwiercone śruby głęboko z szczęki nie
Łapa w górę za „domki w Afganistanie”
Poszedłbym na Twoim miejscu do jakiegoś lekarza medycyny chińskiej. To, że zęby się psują może zależeć od innego rodzaju czynników. Skoro Twój ojciec ma tak samo, może to błędny w stosunku do konstytucji ciała sposób żywienia powielany z pokolenia na pokolenie? Zmiana sposobu żywienia może przynieść poprawę dopiero po kilku latach, jeśli masz zaburzenie utrwalane i pogłębiane przez długi czas, tak że nie oczekuj efektów po kilku miesiącach. Jeśli są predyspozycje, trzeba odwracać trend. Ale to wszystko trzeba wiedzieć jak zrobić i dać temu czas. Nie wiem oczywiście czy tak jest w Twoim przypadku, po prostu na Twoim miejscu sprawdziłbym to idąc do lekarza medycyny chińskiej.
niestety mam podobny problem, tylko ze moje zeby są w uj krzywe, powoli próbuję cos z tym zrobić, ale wszystko to kosztuje mnóstwo kasy i cierpienia. 🙁 zanim to wszystko na prostuje będę juz pewnie starym dziadem heh i jaka panna wtedy na mnie spojrzy..
Może skoro wiesz jak jest i jak będzie, lepiej w ogole je wyrwać i wstawić sobie sztuczne… Bo koniec końców i tak bedziesz musiał to zrobić. Ogolnie współczuje.
Trzeba było jeść mięso i nabiał baranie, a nie warzywka ze stewią. Zęby poleciały bo uległeś wegetariańskiej modzie. Tak to się kończy.
Jak chujnia to chujnia. Współczuję Ci z serca.
Ale tak jak inni piszą: przetestuj innego dentystę i więcej wapnia w diecie. Może pomoże. Ja kiedyś piłem dużo mleka i jadłem twarogi i zęby miałem zdrowe. Później przestałem i zaczęły się psuć. Trafilem do jednej pizdy co chciała zarobic i ciągle coś wierciłą i plombowała i nie mogła nic skończyć. Proszę przyjść za tydzien bo tu obok jest mały ubytek, proszę przyjść za dwa tygodnie bo tam po drugiej stronie coś się dzieje… W końcu zacząłem czuć że baba wyciąga kasę, kazałem jej pokończyć to zo zaczęła bo niby jadę do pracy za granicę (żeby suki nie urazić bo by mi jeszcze jakiegoś cyjanku do zęba napchała). No i zacząłem chodzić do innej. I jest super, jak mi owierci coś raz na 2 lata to max. I nawet fajnie jest bo to ładna babka i jak wierci to się tak pochyla i jesteśmy tak blisko… że nawet nie myślę o zębach.
Pół życia napierdalacie gazowane napoje i piwko do kolacji a potem się bierze „30% społeczeństwa ma to w genach”. W mojej rodzinie jestem jedynym, który ścierwa gazowanego nie tyka, piwska nie chleje i nie rusza słodyczy. Poza tym wpierdalam co chce i w jakich chce ilościach. Jako jedyny mam po 40tce wszystkie swoje zęby i nie muszę zapierdalać do dentysty dwa razy w miesiącu.
To szkorbut, jest opisany na „internetach”, może być też cukrzyca
Mam podobnie. Idź do szpitala na stomatologiczna I niech zbadaja ci skład śliny. Jest zły i sprzyja bakteriom.
Moze bys przestal ssac kutasy.
Tez mam chujowe zeby. Ale nic, wyleczy sie co trzeba, wstawi implanty gdzie brakuje, wyrowna, wybieli i ladny usmiech gotowy. Troche to kosztuje ale przynajmniej to obecnie juz tyko kwestia pieniedzy. A parafrazujac znana reklame: sa rzeczy, ktorych kupic nie mozna.
pomysl o implantach. Drogie ale lepsze niz te które dała nam natura.
Jaki stąd wniosek? Kto pije i pali ten nie ma robali
Zgadza sie to przedewszystkim geny . Ja po ojcu odziedziczyłem tylko 24 kanapy , nie wyrosły mi żadne 7-emki i 8-semki . Te kanapy są zdrowe jak byk , tyle cukru żem sie nawpierdalał w życiu , przez wiele lat wogule żem nie szczotkował , waliło mi z ryja jak z kaczej dupy i nic Zero ubytków , dziąsła zdrowe są . Ewolucja człowieka zmierza ku redukcji uzębienia tak więc sądze że morfologicznie muj pysk jest gębą człowieka z przyszłości ktury nie potrzebuje mordy szympansa do przeżuwania surowego zboża . Pozdro dla cierpiących