Chwila słabości

Faceci są zajebiści… ale to nie ich wina. Wczoraj zerwałam z narzeczonym (taaa, podobno miał być ślub… w bliżej nieokreślonej przyszłości, kurcze a może w innym życiu, no cóż już się nie dowiem). Znam Go, czytałam z jego twarzy i zachowania jak z otwartej książki, od dwóch tygodni powtarzałam jak mantrę… coś jest nie tak. Weszłam na jego pocztę (pierwszy raz w życiu, oj wiem, że tak się nie robi, bo zaufanie czy coś w tym guście), a tam zdjęcia jakiejś panny i link aktyw. na jakiś pieprzony portal randkowy. Nie mam dowodu na zdradę fizyczną, ale to że mój facet pisze do jakiejś panny, że tęskni za nią i może w każdej chwili do niej jechać, to też zdrada. Ona bardziej boli. Rok temu zerwał ze mną, podobno z przyczyn rodzinnych, 2 miesiące przepraszał itd, wróciłam i co z tego mam… Wielki garb na psychice, 5 lat naszej „miłości” i ja pragnę staropanieństwa. Nie ma tak, że wszyscy faceci są beee, znam wielu, którzy są ok w związku. Ale widocznie ja takich nie przyciągam. Fajnie się tak wygadać, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta.

20
49

Komentarze do "Chwila słabości"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To Twoja wina… Trzeba było znaleźć sobie kogoś normalnego. Dziesiątki tysięcy mężczyzn zrobiłoby wszystko dla kobiety, a są samotni. To niestety Wasza wina kobiety, że wolicie skurwieli. W sumie zasłużyłyście na cierpienie.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Przeczyta, przeczyta. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że zachowałaś się tak w 'chwili słabości’ i nie zrobisz z wchodzenia na czyjąś pocztę zasady; jakkolwiek jednak by nie oceniać Ciebie to mimo wszystko on Cię zdradził (no bo trudno to nazwać inaczej) – każ mu wypierdalać, a jeśli fajna z Ciebie panna, to znajdziesz sobie lepszego i jeszcze kiedyś będziesz się z tego wszystkiego śmiała.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. czytają, czytają, a Tobie przynajmniej ulży… zaśpiewaj sobie jeszcze: „Facet to świnia” (Big Cyc)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. E tam, do dupy z nim, dasz radę stara, „siła jest kobietą” 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  6. chujowa sytuacja, ale ciesz się, że nie wyszło po ślubie.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Pasujesz zajebiście do wpisu poniżej. „ale widocznie ja takich nie przyciągam”. Oczywiście kurwa że przyciągasz. Tylko wybierasz takich właśnie skurwysynów. Bo chcesz tajemniczego adoratora ślicznego jak dikaprio i tańczącego jak banderas, z różą w pysku. Który może mieć wszystkie ale będzie chciał akurat właśnie kurwa Ciebie. No i lecisz w ogień. Temat stary jak świat. Ewolucji pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb, myślę do siebie. Po chuj to piszę nie wiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Zgadzam się faceci są zajebiści. Mój zerwał ze mną pół roku temu, a jak się już zdążyłam pozbierać do kupy, to radośnie oznajmił mi, że jest szczęśliwy z inną panią.Super…tylko, że ja znów muszę przeżywać to samo…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @4 kocham cię, ja nie potrafię więc będę zmuszony użyć twojej dziurki.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. miałem taką samą sytuację – ciesz się, że dowiedziałaś się odpowiednio wcześniej:)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @4 – brawo dla twojej inteligencji i dla ludzi, którzy mają takie podejście do zycia jak ty. Jak się z kims związesz i ten ktoś wykorzysta twoje uczucia, to nawet nie miej do tej osoby pretensji, bo tacy jak ty są gówna warci

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Kurwa…żadna z obecnych tu pań nie pomyślała że może to jednak z ich winy?Facet jak jest w związku spełniony to nie lata na boki(tzn ja akurat latam ale ja już się w żadne związki nie bawię,co najwyżej układy i wszystko jest jasno wyłuszczone od samego początku).A kobieta jak jest szczęśliwa to i tak sobie musi życie ubarwić,domalowywać sobie coś czego nie ma,szukać potwierdzenia własnej atrakcyjności.
    Ja jako facet puszczam się i rucham sobie co chcę bo lubię,wy jako kobiety puszczacie się bo same nie wiecie dlaczego…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Zgodzę się z Tobą choć rzadko widzę rację w rozumowaniu i postępowaniu kobiet. Ale rada na przyszłość, nam facetom nie należy nigdy wierzyć. Zapamiętaj to…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. trochę smutna historia 🙁 współczuje Ci, ja w taki sposób żyłem 7 lat. barierą było to, ze nie bylem świadkiem jehowy, ale później okazało się, ze bylem tylko sponsorem na czas studiów. 3maj się. Rysiek

    0

    0
    Odpowiedz