Na wstępie pragnę jedynie przytoczyć hasło z zeszłego roku „Ludzie, pomóżcie wiośnie pokonać zimę! ŻRYJCIE ŚNIEG!”. W dniu wczorajszym (poniedziałek) odcinek Plac Bankowy – Okopowa zajął kochanemu kierowcy E-2 godzinę. Kurwa no, Warszawa widzi zimę po raz pierwszy! Już o tym, jaki tłok był w autobusie, to nie wspomnę. A ten debil kierowca nagle zatrzymuje się na przystanku nienależącym do trasy i co? I oczywiście durna tłuszcza zaczęła się pchać do autobusu, który i tak pękał już w szwach! Jak się trochę rozluźniło, to dostałem po mordzie od laski, przy której stałem, że niby wykorzystałem tłok, żeby ją obmacywać. A na koniec jeszcze wyjebałem się przy tej pierdolonej zawalidrodze – lodowisku na Jelonkach, do którego nikt się kurwa nie przyznaje i ani gmina ani administracja osiedla nie chcą wziąć odpowiedzialności za odśnieżanie i sprzątanie. A jak wszedłem do domu, to się okazało, że czekoladę, o której marzyłem od samego rana, w międzyczasie wpierdoliła moja najukochańsza siostra. Normalnie sto chujów w dupę i kotwica w plecy! I śrut wielkości wielorybów!
Ludzie, żryjcie śnieg
2011-07-08 23:4315
39
Wygląda na to, że temat zimy będzie teraz przodował na Chujni. U mnie w mieście autobusy miały dzisiaj 30 minut spóźnienia. XXI wiek, rok 2010, dekady temu przewidywano, że samochody będą w tych czasach latać, a tymczasem ludzie dalej tłoczą się w autobusach na zakorkowanych ulicach. Całe to wizjonerstwo można o kant dupy potłuc.
Przynajmniej wykorzystałeś swojego tłoka w autobusie…
ja to mieszkam na Polach Mokotowskich i na Bankowy zamiast 30 min zapierdalam godzinę! Śrut! Jestem z tobą!