Każdy facet w życiu szuka swojego szczęścia, drugiej połówki. Czytam w w tym temacie różne posty, jedne głupie drugie mniej głupie, generalnie nic mądrego. W związku z tym podzielę się moim doświadczeniem, myślę że nie małym.
Po wielu zawodach miłosnych i takich tam perypetiach wpadłam na całkiem prosty plan. Upatrywałem sobie dziewczynę, jak chciała gadać to kręciłem na łóżko, jak dała to była nareczka. Polowałem do momentu aż nie dała. Czekałem trochę, ale się opłaciło. Jestem z nią ponad 10 lat i nie ma oznak zdrady z żadnej strony. Wyjebane mam na inne laski i jest git.
13
41
Jesteś gejem?
O czym ty w ogóle rozmawiasz? Dlaczego tylu ludzi ma problemy z tworzeniem prostych zdań w języku polskim? Tworzeniem ich tak, aby zrozumiał ktoś jeszcze, a nie tylko autor owego tekstu.
„wpadłam” w końcu jesteś ona/on czy ki chuj??
polać mu!
O proszę.. he! Nawet już sam(A) w swojej chorobie//głupocie się gubisz, a przy okazji potwierdza się to, o czym ci tutaj z uporem maniaka wygarniam od X czasu, ale ty z jeszcze większym uporem hodujesz swojego fioła o nazwie MITOMANIA. Prawda jest taka – ŻADEN obywatel nie jest aż tak słabo utożsamiony ze swoją płcią, ażeby miał się pomylić i napisać coś takiego – „Po wielu zawodach miłosnych i takich tam perypetiach WPADŁAM na całkiem prosty plan” facet pisze „wpadłam”?!? Wydało się do potęgi szóstej! PODAJESZ SIĘ DURNA IDIOTKO ZA KOGOŚ KIM NIE JESTEŚ, NAGMINNIE ZMYŚLASZ (to choroba – zwie się mitomanią).
„wpadłAM na całkiem prosty plan. UpatrywałEM” – autorze/rko – następnym razem przeczytaj przynajmniej „swoją” „chujnię” zanim wrzucisz tak beznadziejnego fejka.
jesteś obojniakiem? „wpadłam”, „kręciłem” – zdecyduj się!
Jesteś kobietą czy mężczyzną ? „wpadłam” …”Polowałem” ?
Czy ona jest niepełnosprawna?
To w takim razie określ się. WpadłAś czy upatrywałEś?
yyy to raczej nie chujnia…
Tak trzymaj ziom. Chujnia pozytywna. Tylko jeszcze zwiększ masę.
ludziku nieznanej płci i maści, dla którego antidotum na wszelkie problemy chujniowe jest zwiększenie masy. człowieku, zapewniam cię, że głowa (dodatkowo pewnie główka) się liczy, a nie masa
Ludziku nieznanej rasy i o nieznanym umaszczeniu ale o numerku kolejnym numer trzynaście. Głowa się oczywiście liczy. Ale ci co ją mają chociaż trochę rozwiniętą sami dobrze o tym wiedzą – zdążyli się zorientować… A że masa jest ważna to już nie jest takie oczywiste- zatem trzeba nieść Słowo i nauczać. NAUCZAĆ!Zaprawdę powiadam Ci, zwiększ masę. Zwiększ masę aby co najmniej trzydzieści trzy na Ciebie mówili. Gdyż trzynastka to pechowa jest.