Wiecie dlaczego mnie boli? Bo od 5 godzin siedzę i zakuwam 3 odmiany nieregularnych czasowników. Pierdolone 2 strony niemieckiego pieprzenia odebrały mi radość życia, jakąkolwiek chwilę relaksu i uśmiech z mojego krzywego ryja.
Jeszcze zatoki zaczynają protestować od ciągłego pochylania się nad kawałkiem tej głupiej karki. Mam ochotę na nią nasrać. o.
38
59
Moja rada: miej wyjebane a będzie ci dane
Jeśli cię to pocieszy to ja w tym roku skończyłam szkołę (studia). Mam na razie do lutego przymusowe wakacje
miłego zakuwania
straciłeś radość życia po 5 godzinach dyskomfortu. ależ jesteś żałosny…
„Nasrać” to też czasownik nieregularny – (auf etw.) scheißen, schieß, geschissen…
Weź, gościu przetłumacz ten post na niemiecki, bo nie wiem o co ci chodzi.
Kolego, mi by się nawet nie chciało do tego usiąść. TO jest dopiero chujowa demotywacja. Na Twoim miejscu bym się cieszył, że się za to zabrałem.