Jestem zła. Przede wszystkim na siebie. Otóż kręci się wokół mnie banda chłopa. No i fajnie. Do ścisłego finału ostatnio dostało się dwóch facetów. I co? I gówno. Ni chuja nie potrafię zdecydować. Każdemu z nich czegoś brakuje. Nie mówię o szukaniu Pana Idealnego, mówię o prostych sprawach. Pierwszy jest opiekuńczy i troskliwy do mdłości, ale nie jest przesadnie rozmowny, więc czasem jemy obok siebie w ciszy (co mi wybitnie przeszkadza), a czasem zachowuje się jak dzieciak (dosłownie) czym wkurwia mnie nieludzko. Drugi jest fajny, przystojny, dobrze się bawimy i słuchamy podobnej muzyki, ale zgrzyta m. in. łóżko (jednorazowa przygoda po wpływem, zgrzytanie nie było w dobrym sensie) i spójność zainteresowań (niezwiązane z poprzednim). Brutalnie pisząc przy pierwszym czuję się bezpiecznie, z drugim mi wesoło. Obaj są przerażająco poważni, mimo że wiedzą, że mi żadne zaangażowanie nie leży. Ale cholera twardo się trzymają. I nie dość, że mi ich szkoda, że trafili na takie nieogarnięte bydlę to jeszcze się wkurwiam, bo oczywiście wiem że z moralnego pktu widzenia należy to jak najszybciej rozwiązać, ale i tak będzie źle i tak niedobrze. Ot taka moja chujnia, mimo że masę mam w sam raz!
Nadmiar adoratorów
2011-07-08 23:4316
40
Jeżeli masa jest dobra to zacznij rzeźbić i będzie OK.
pozdrawiam
2 kandydatów tylko jednemu spierdolisz jakiś okres życia który wygra decyzja należy do Ciebie. Chujowa prowokacja
Znam ten ból. A najbardziej „zabawne”, że im Ty się bardziej wycofujesz i gubisz w tym wszystkim, tym oni bardziej zainteresowani, co? Jest jakaś szansa, żebyś na siłę nie decydowała? Poczekała? Bo, w sumie, jeśli wpakujesz się w związek, nie będąc pewną, czy chcesz, to chyba od razu skażesz to na porażkę. Nie przymuszaj się, bo może Ci na dobre nie wyjść.
Trójkącik?
nie będziesz miała ani jednego ani drugiego !!! chyba nie wiesz czego chcesz ale masy nigdy dość :))
LOL niezły kurwa problem faktycznie
Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz szczęśliwa. Miłość to nie casting. Najlepsze jest to, że to właśnie takie jak ty mają masę wad, a udają królowe.
potrzebujesz więc koksa który cie porządnie przedyma, bo o bezpieczeństwo nie będziesz musiała się martwić
po przeczytaniu twojej chujni jestem za aborcją
Na 2 baty
Chrzanić obydwu, a co tam.
Olka to Ty???
Przypominasz mi kuzynkę mojej przyjaciólki, dziewczyna ma 15 lat a już spała conajmniej z 10 facetami i ciągle ma ten sam problem którego wybrać, a no bo 1 jest fajny w łozku, a bo 2 ma fajny charakter, a 3 przystojny, a 4 ma auto, itd. Chuj z tego, że się puszcza z każdym, ona ma problem po prostu…
Bawisz się nimi – nie będziesz miała żadnego, bo co jak już się na któregoś zdecydujesz? Nie przyznasz się, że był drugi? Jak powiesz, to dostaniesz kopa w dupę i słusznie. Tak czy inaczej już przegrałaś. Nie gra się na dwa fronty i będziesz miała nauczkę, a los jeszcze ci kiedyś za dwulicowość odpłaci.
He, he. Ja jestem za 3kątem, albo za tym, żeby Cię jakiś koks przedymał
nie wiesz, że przy jedzeniu się nie rozmawia ??
Wybierz 'dwójkę’; zawsze lepiej jak jest wesoło
Jestem przeciwko kościołowi katolickiemu, bo on jest przeciwko aborcji. Poznaj ich, i niech zagraja o Ciebie w karty, np w tysiąca
znajdź sobie trzeciego
Stukaj się z obydwoma i powiedz, że jesteś kurwą ;] zachowujesz się jak szmata. Powiedz nie i chuj ;]
niech cię wezmą na sandwicha.
ten ścisły finał był w Tobie, czy tylko na brzuch?