Powrót dawnych lat

Moja chujnia polega na tym, że mając 24 lata jeszcze mieszkam z rodzicami.
Chcę skończyć studia, został mi rok więc jakoś próbuje to ogarnąć.
W czym jest problem? Ojciec. Skurwiel, który zniszczył mi dzieciństwo. Który sam mając ojca, który go napierdalał jak to on powiedział „za nawet złe spojrzenie” postanowił utrzymać tradycję na kolejne pokolenie.
I tak do wieku około 15 lat byłem tłuczony oczywiście odpowiednio do wieku prawidłowymi „narzędziami”.
Zaczynając od najmniejszego dziecka: mały pasek, większy, a finalnie gruby gumowy wąż zakończony pięcioma wystającymi kablami.
W szkole owszem uczyłem się dobrze (każda ndst, błędy ortograficzne w zadaniu – bicie), ale na przemoc reagowałem ogromnym stresem, przez co bardzo szybko stałem się popychadłem i osobą na której łatwo można było wieszać psy.
Miałem chęć go zabić, śniło mi się jak go tłukę w nieskończoność aż do nieprzytomności.. to były sny małego dziecka. Do dziś gdy spoglądam na moje rysunki z dzieciństwa widzę też takie, na których widać ogromnego człowieka z jeszcze większą łapą.
Nie potrafiłem jeszcze wtedy pisać, więc w płaczu w taki to sposób próbowałem przedstawić i jakby dać upust swoim nerwom i niesprawiedliwości. Bo raz widziałem jak wpadł szał – pokłócił się ze znajomymi o jakaś głupotę. Ich było dwóch – wpieprzyli mu. Wydaje mi się, że i jeden by mu wpieprzył. On szukał słabszych. Ja byłem idealny. Nie-syn, taki inny, taki jak matka, we wszystkim widział charakter matki, nie mogłem być jego synem. I ta przewaga, jedno uderzenie, w nerki nie w tyłek. Tam za słabo boli jak to stwierdził… zawsze upadałem od tej siły uderzenia, a wtedy bił już jak popadnie, nie słuchał, że błagam, że boli, że tracę przytomność z bólu… dlatego pisałem też, że odpowiednio z wiekiem zmieniał swoje „narzędzia” żeby zawsze zadały prawidłowy cios. Nienawidzę go całym sercem, całym sobą. PO DZIŚ DZIEŃ będąc z nim na co dzień życzę CHUJOWI śmierci. Jego ojciec robił to, bo był pijany, a ten cham i zwyrodnialec wcale nie pije. Robił to w pełni świadomie.
Po tylu latach udało mi się jakoś wyjść z tego strachu. Zacząłem otwierać się na ludzi, przezwyciężyłem nieśmiałość i strach przed nimi.
Minęło już tyle lat. Nigdy nie spodziewałbym się że ten skurwiel jest taki sprytny – ostatnio się rozchorowałem. Wygląda to tak, że nie jestem w stanie praktycznie się ruszyć, bo czuję ogromny ból. Skurwiel to wykorzystał – znów czuje się mocny. Pomimo tylu lat. Zaczął do mnie z ryjem żebym poszedł z nim na budowę. Kurwa, złamany w pół jestem, ale on wie co robi. Znów wie, że nie mogę się bronić. Tak więc drodzy państwo, jebać gorączkę, jebać ból, idę. Idę do tego dziada. Daj Bóg mi sił jak najprędzej aby ta gnida znów znalazła swoje miejsce. Wiem, że grzeszę ale życzę mu śmierci – z resztą nie od dziś…

20
35

Komentarze do "Powrót dawnych lat"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. nawal mu kiedyś i będzie OK

    0

    0
    Odpowiedz
  3. schowaj się zmyślaczko!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. ja jestem dziewczyną i przechodziłam to samo.
    teraz już nie bije, mam ponad 20 lat, teraz stosuje przemoc fizyczną. Ale już niedługo…kończę studia idę na swoje, on przestaje dla mnie istnieć.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Wypierdol mu i chuj się nauczy. Nie daj sobą pomiatać nikomu. Bless, jestem z Tobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. nie żebym namawiał do czegoś ale… polskie prawo przyjmuje zbrodnię w afekcie i w pewnych, wyjatkowych okolicznościach dopuszcza zawiasy… z reszta, weź ty mu raz a porządnie wpierdol. na pewno potrafisz, bo jesteś facet. i chuj ,że to twój stary biologiczny. gdyby miał być twoim ojcem to by się inaczej zachowywał, teraz to tylko menel.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. wyzdrowiej i też mu dołóż. już czas.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Współczuje trzymaj się. Mw

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Masz 24 lata to mu napierdol zwyczajnie jak się zacznie rzucać, proste 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ad. 1, Chyba nie rozumiesz sytuacji, psychiki się nie leczy „zrób coś i będzie ok”, w ogóle co za tekst.
    Autorowi bardzo współczuje, mnie rodzice nie bili, ale traktowali jak ścierwo całe życie, przez to mam teraz dużo problemów ze sobą, z którymi ja nie umiem sobie poradzić, czuje się gorszy i uważam, że na nic nie zasługuje, ale nvm.
    Wiele się nacierpiałeś, tylko sam nigdy taki nie bądź.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. współczuję, naprawdę….ja ojca nie znam i nawet się z tego cieszę, a z mamą to już tragedia, mam 19 lat i dopiero nie dawno zdałam sobie sprawę z tego, że jej nie znam, rzadko ze sobą rozmawiamy i najczęściej na tematy neutralne, bardzo chciałabym się już wyprowadzić z tego domu, ale nie mam gdzie…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Masz 24? Skoro Ci było z nim aż tak źle to było spierdalać z domu po ukończeniu 18! Dziwne to dla mnie. Rozumiem powody, dlaczego go nienawidzisz ale nie rozumiem kompletnie po chuj jeszcze z nim mieszkasz itd. Ogranij się.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Idź na siłownie, później strzel mu liścia takiego że upadnie i wyprowadź się z domu, tak abyś więcej go nie musiał widzieć na oczy

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Trzymaj się.

    Life is brutal, ale trzeba żyć dalej.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. W jakim mieście mieszkasz ?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Przykre jest to,ze najbliższa osoba niszczy perfidnie dzieciaka..i to własnego;/Tacy ludzie maja ogromny bagaż na plecach..lekka patologie w mózgu..pewne zachowania sie nabywa:(…I później trzeba sie naprawdę napracować aby chociaż w jednej milionowej nie pozwolić tej patologi wypłynąć….wiem cos o tym sama z Tym walczę.Trzymaj sie i pamiętaj,ze to on kiedys bezie zalowal..NIE TY

    0

    0
    Odpowiedz
  17. jeśli mimo tego że cie bił i poniża idziesz i mu pomagasz to jesteś dla mnie jeszcze bardziej badziewny niż on

    0

    0
    Odpowiedz
  18. 1.Zwiększ masę i zjedz kabanosa drobiowego, staremu też kup, żeby Cię nie pierdolną,z e mu nie kupiłeś

    0

    0
    Odpowiedz
  19. ale sie zdenerwowałam jak przeczytałam Twój tekst!!! trzymaj się! jesteś silny, jesteś ktoś i nigdy w to nie wątp! a ten ktoś to nie ojciec! skurwiel !

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Moja rada?
    Zwiększ masę i dawaj z nim na ring.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Dla mnie to sprawa dla prokuratury. Pogadaj z matką, na pewno ją też poniżał fizycznie – obyś nie był owocem tej nienawiści i upokorzenia :O

    0

    0
    Odpowiedz