Jadąc autobusem, standardowo, na każdym przystanku, do owego środka komunikacji miejskiej wtacza się stado moherów, które zaraz po wejściu łypią swymi ślepiami po całym autobusie w poszukiwaniu wolnego miejsca. Jak już upatrzą swoją ofiarę, to bezpardonowo wpierda***ą się na miejsce obok (siedzenia są podwójne). Oczywiście muszą do tego dorzucić fragment monologu, jacy to my, czyli młodzież jesteśmy niewychowani. Gdy tylko widzę miłą staruszkę, to zawsze wstaje z miejsca. Ale spotkać w dzisiejszych czasach taki idealny stereotyp babci jest bardzo ciężko. Mówiąc to, przed oczyma widzę obraz delikatnej staruszki robiącej na drutach, w okularach, i z przyjemnym uśmiechem na twarzy. Teraz do autobusów pchają się baby, które swój wiek wykorzystują do osiągnięcia wygód, a nieraz widzę, jak te ” schorowane staruszki ” biegają po targu od sklepu do sklepu, wykupując pół straganu i krzycząc na sprzedawcę, a czemu tak drogo, a dlaczego mi pan tego nie policzył i bardzo wiele, podobnych drobnostek, które świętego potrafią wyprowadzić z równowagi. Później śmigają do innego stoiska przepychając się na sam początek kolejki ze stałym tekstem „ja chciałam tylko…” , no i zaczyna się cała lista zakupów, dłuższa, niż rolka srajtaśmy. A ludzi za plecami ***j strzela, no ale nikt się nie odezwie, bo to starsza osoba. I znów ten sam, koronny argument. Następnie, gdy wchodzą do autobusu, nagle zaczynają chorować ! każdą boli co innego ! i na forum całego autobusu będą wrzeszczeć, jakie one są nieszczęśliwe, ile dają na leki, i tak caaaały czas! Przegięcie nastąpiło, gdy, jak co dzień, wracałem ze szkoły autobusem. Zatrzymaliśmy się na przystanku w mieście, już wiedziałem, że zaraz się zacznie. Na wszelki wypadek przesunąłem się w stronę okna, robiąc tym samym wolne miejsce. Wbija stadko rozjuszonych udanymi lub nie zakupami staruszek. Szybko zajmują wolne miejsca, w dupie mając panią z wózkiem z dwoma bliźniętami, no bo przecież trzeba sobie siąść, bo nie daj Bóg ktoś mi to miejsce zapierd*** ! Jedna z nich szła w moim kierunku. Podświadomie wiedziałem, że usiądzie obok mnie (nie miałem z tym problemu, jedno miejsce było wolne, więc mogła sobie usiąść). Ale nie! Ona wyjechała mi, uwaga, z takim oto tekstem : „idź stąd, bo ja tu wczoraj siedziałam” . Wtedy po prostu zdębiałem. Zapytałem się po cichu, pod wpływem emocji: „co kurwa?” wtedy oburzyła się jeszcze bardziej. Na szczęście cały autobus się za mną wstawił, i babka chcąc nie chcąc usiadła obok mnie. Ta sytuacja dała mi wiele do myślenia. Ludzie w podeszłym wieku wymagają szacunku od nas, młodzieży. Ale czy na pewno w każdej sytuacji to my, młodzież, nie pamiętamy o dobrych manierach? no właśnie.
Ludzie starsi
2011-07-08 23:4334
33
Ech, albo miejsca wolne w autobusie a taka baba się uprze że chce tutaj i koniec! Rozumiem twój ból…
pozdrawiam
Na pewno wielu z was widziało na yt filmik, w którym pewna „miła” starsza pani zaczyna krzyczeć na kobietę wyzywać od kurw za to, że „obraziła” jej ulubioną partię
Nie wszyscy tacy są…moja babka na przykład nie chodzi na targ bo robi zakupy w biedronce albo w naszym osiedlowym sklepie,nie jeździ autobusem i nie narzeka na młodzież
Trochę dziwna babka, ale no ja bym nie powiedziała „co kurwa?” do takiej osoby ale tez mnie to czasami denerwuje.. Ale w sumie zobaczymy jak Ty będziesz starszy, będziesz miał taki sam pogląd na to wszystko jak te „mohery”.
takie już są te babiczki
co ty w ogóle do mnie pierdolisz?
Zgadzam się z tobą w 100%. Mało jest teraz kulturalnych starszych osób…
I takie babcie jeżdżą za darmo an dodatek, więc tarabanią się cały dzień we wszystkich autobusach i tramwajach. :<
„idź stąd, bo ja tu wczoraj siedziałam” beka w chuj
Emeryci nie mają w stosunku do ciebie żadnego respektu – zwiększ masę!
Używając tylko odrobiny wyobraźni już wiem, jaka upierdliwa kurwa będzie z Ciebie jak się zestarzejesz
Dziękuje za odpowiedzi. Te obiektywne i te trochę mniej obiektywne : )
A mnie w starcach najbardziej wkurwia, że paplą bez kurwa jebanej przerwy w najmniej odpowiednich momentach – a to w kinie (jeszcze, kurwa, na dramacie), a to -i to jest najgorsze- na koncertach. Tam się kurwa jebana orkiestra stroi, a tu moher jeden do drugiego i nie uciszysz, bo stare toto i wie lepiej, co mu wolno. Niby stare, a chamskie niepomiernie.
Te stare rury są w kazdym mieście,wpychają się bez pardonu wszędzia.Popieram artykul.