Napaleni faceci.

Co mnie wkurwia: facet, mając do wyboru zajebistą, ładną, inteligentną laskę z fajnym poczuciem humoru (dobra, trochę sobie słodzę), którą trzeba by było (oczywiście sytuacja hipotetyczna czysto) zawalczyć i dać się poznać, żeby potem „przelecieć”, woli wybrać brzydszą i głupszą, która od razu da mu dupy.
I jak nie tracić wiary w prawdziwą męskość?

50
53

Komentarze do "Napaleni faceci."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Popatrz, jak to wygląda z drugiej strony; nie każdemu mężczyźnie chce się poświęcać nie wiadomo ile czasu i energii na uwodzenie typowej księżniczki. Taka niedostępność jest trudno odróżnialna od arogancji. Nie twierdzę, że tak się zachowujesz, ale tak ma (zbyt) wiele kobiet. Poza tym, co poniektórym źle może się kojarzyć terminologia kojarzona zwykle z psami („zawalczyć o samicę”). Poza tym, to może była po prostu miłość, skoro ktoś wolał brzydszą i głupszą; mężczyźni bardzo często sprowadzają uczucie tylko do pożądania, ale to taka ściema. Poza tym, my mamy tak do 30 roku życia większą ochotę na seks, więc i mówimy o nim więcej od was.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Sama napisałaś że chodzi jedynie o to, żeby dziewczynę „przelecieć” więc po co ma się starać, skoro może mieć to samo przy mniejszym nakładzie pracy. W ogóle Twoja wypowiedź nie trzyma się kupy. Szukasz faceta, który Cię zerżnie czy takiego, który Cię pokocha?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. widocznie w sumie jesteś gorsza…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. imperializm ekonomiczny wdziera się w każdą dziedzinę zycia. nawet w kwestię doboru partnera

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jestem facetem i im dłużej dłuzej zabiegam o względy u niej tym bardziej szanuje dziewczynę.I jest bardziej interesująca. Więc nie zmieniaj się bo, z tobą można pokazać się na mieście,a z już nie.Mw

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Mi zależy tylko na takiej dziewczynie, ale nie umiem walczyć, więc cały czas jestem sam. Może Ty byś cokolwiek zrobiła.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Toś posłodziła…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. przerzuć się na dziewczyny 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Problem w tym, że jak dostaniecie takiego faceta to odrzucacie go dla takiego jakiego właśnie opisałaś. Uogulniam? Ty również to zrobiłaś;) możemy podjąć o tym pogadać cesbovo@gmail.com 😉

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Bohaterka wpisu 'gdzie Ci mężczyźni..’ mówi Ci- Dziewczyno czy tak czy inaczej chcesz dawać ciała? To po co Ci koles,którego poznasz trochę a on zrobi swoje i Cię zostawi? ? Inteligentna jesteś mówisz hmmmmm.. To zrozumiesz. Szanuj się.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. a po co wydawać kasę jak można mieć jebanie od razu? jak bedę chciał znaleźć sobie już żonę a nie bedę szukał jebania to wtedy bedę chciał poznać taką jak Ty, proste.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. normalnie nie tracić, bo jeden taki przypadek nie stanowi o reszcie męskiej populacji.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. mamo chwalą nas, wy mnie a ja was – słyszałaś takie powiedzenie? bez urazy, ale czy nie pasuje do Ciebie (I część wpisu)?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Wkładanie prącia przede wszystkiem. Reszta może poczekać.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Czyli tak czy siak chcesz żeby cie ktoś przeleciał tylko żeby wcześniej cie poznał aha. No to mało się różnisz z tymi głupimi”dupami”

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Małe sprostowanie: chodzi o ten typ faceta, który jest „wyposzczony”, a poza tym szuka sobie dziewczyny 🙂 Chce mieć dziewczynę, ale chce też „ruchnąć”, więc woli wybrać taką, którą po prostu ruchnie szybciej 🙂 Nie zależy mi na tym, żeby facet mnie „przeleciał”, chodzi o związek, w którym wreszcie nadejdzie na to odpowiednia pora, jednak facetom zwykle nie chce się tyle czekać. O tym był wpis, użyłam zbyt konkretnego skrótu myślowego po prostu 🙂

    Autorka wątku

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Upij się, przygoda murowana!

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Młoda, Twoje teksty mnie rozpierdalają. Jesteś świadoma, że twój obiekt westchnień to koleś, który zwyczajnie chce szybko zamoczyć – i się do tego tak po prostu przyznajesz? No sorry. Szanuj się mała. Jak trafisz na odpowiedniego faceta, to poczeka i zechce się poznać. Z tego co piszesz można wywnioskować, że on chce „mieć dziewczynę”, żeby sobie poruchać, a nie żeby ją po prostu mieć i zapierdalać z nią na spacery czy coś w tym guście. Zrozum to. Więc jeśli chcesz mieć „status” jego dziewczyny – jak się domyślam to Twoje marzenie – to mu po prostu daj. Tylko nie licz, że jak już Cię dostanie, to tak go oczaruje Twoja osobowość, że do innych nie pójdzie. Gówno prawda, takich casanovów trochę jest, wkrótce Cię rzuci i będziesz znowu spamować na chujni.

    0

    0
    Odpowiedz