Nie wiem czemu ale tu kurwa nic się nikomu nie opłaca. Kupiłam lokal i chcę go przerobić na małą gastronomię. Świetnie gotuję i chcę otworzyć taki mały bar. Ale oczywiście wszyscy mówią po co ci to. To się nie opłaca, nie zarobisz na tym. Będziesz tylko dokładała, a za rok z długami i tak się zamkniesz i splajtujesz. Byłam pełna wiary i optymizmu, bo wiem co robię i robię to z głową, tylko kurwa niepotrzebnie wszyscy mnie straszą. A wiadomo strach nie jest dobrym doradcą. Najlepiej iść do byle jakiej pracy gdzie gówno ci płacą i traktują cię jak śmiecia? Ja uważam że warto spróbować.
118
5
OCZYWISCIE ZE WARTO SPROBOWAC!!! Bo to takie nasze polskie pierdolenie, ze napewno bedzie zle…
Trzymam za Ciebie kciuki, ale proszę nie pisz więcej „w Polsce” z małej litery. Nie jestem jakąś ortodoksyjną patriotką, ale ta nasza biedna, chora, szarpana Polska, pisana do tego z małej litery… Jakoś tak przykro na to patrzeć.
Sukcesów! Dobre podejście. Oby się !
Pierdolą bo sami jaj nie mają
Gorąco trzymam kciuki oby ci się udało. Niestety te chore państwo specjalizuje się w rzucaniu kłód pod nogi przedsiębiorczym i uczciwym ludziom. Także szykuj się na kontrole, walkę z urzędami i płacenie gigantycznych podatków zanim zarobisz choćby złotówkę.
Jasne, że warto. Ten kraj się nie podniesie, dopóki przedsiębiorczy lud będzie się kłaniał oczerniającym go robolom. Powodzenia życzę z tą gastronomią – popatrz ilu uchodźców w tym siedzi i żyje jakoś, także o ile lokalizację masz dobrą o tyle będzie dobrze
tak bardzo Polska… a jak Ci się uda biznes to przyjdą i powiedzą że bogata jesteś to mogłabyś wspomóc kumpla siostry szwagra Mirasa czy innego Bogdana bo go z roboty wywalili…. ehhhhh niestety takiej mentalności się nie pozbędziemy zbyt szybko
To prawda. Jak będziesz sama tyrać, to na zus ledwo wystarczy. I życzliwa konkurencja przyślę kontrolę czy dwie. Musisz nająć kilka zahukanych dziewuch i ostro je żyłować na czarno, nie żałować na łapówy, wtedy szybko zarobisz na nowego mesia.
Użytkowniczko, życzę Tobie, aby Twoje plany się ziściły na przekór innym, abyś to Ty po pewnym czasie zaśmiała sie im w twarz. A na pocieszenie/motywacje masz ode mnie to: https://www.youtube.com/watch?v=cIZcUmKqiM0
Pozdrawiam
Też tak mówię, ale mówię też „jak czujesz siłę i pewność to to rób, będę doradzał i wspierał i kibicował”. I mówię to szczerze… A tak na serio, to obojętnie co zrobisz to i tak gówno zarobisz nawet w byle jakiej robocie, bo napierdalanie na produkcji w umowie na zlecenie i zarobienie 1800netto to gówno, bo w lidlu biedrze czy gdziekolwiek na magazynie czy kasie gdzie jest lżej jak masz umowe na zlecenie to tyle samo zarobisz… POzdro Rafał S
próbuj
Przecież są ludzie którzy prowadzą działalność całe zycie, albo po 15, 20 lat. Tez w Twojej branzy. Wiem bo jestem ksiegowa. I uwierz mi, ze oplaca sie im to, chociaz pierwsze lata sa ciezkie i nigdy nie wiadomo, kiedy dobra passa sie skonczy a biznes trzeba bedzie zamknac. Sa oczywiscie i tacy, ktorzy biora kredyt i plajtuja… Ciezko mi stwierdzic od czego zalezy ew. powodzenie lub niepowodzenie, niektorzy maja wsparcie rodzicow itd. a biznes i tak sie nie kreci.
Spróbuj,może Ci się uda. A na resztę miej wyjebane i za parę lat będziesz się z nich śmisię. Powodzenia!
Nie słuchaj debili !
Oczywiście, że warto spróbować. Powodzenia.
To tym lepiej dla ciebie. Skoro im się nie opłaca to nie utworzą własnych firm a co za tym idzie nie będą stanowić dla ciebie konkurencji z którą byś musiała się zabijać o klienta. Jeśli masz szanse, że ci się to uda to to rób! Czasem trzeba zaryzykować. Kto nie ryzykuje ten nie pija szampana. A nawet jeśli ci się nie uda to próbuj dalej wcześniej wyciągając wnioski.
Ech, wiesz, to takie tępe pierdolenie o tym co już było. Po prostu zawsze się wszędzie słyszy że to trudna branża i trudno się z niej utrzymać, dlatego ciągle powtarzają ci wokół że to nie ma sensu. A w której branży jest łatwo? Pierdol to, masz plan to go realizuj i nie oglądaj się na innych. Jakby wszyscy myśleli tak samo, to nikt by się nie wybił ponad resztę. A niech ci się uda, powodzenia 😉
Otwieraj lokal. Jeśli tak świetnie gotujesz jak mówisz to bardzo Ci się to opłaci. Nie słuchaj fałszywych ludzi którym strach dupy ściska że możesz mieć lepiej od nich. Powodzenia życzę, i napisz tu kiedyś jak poszło 🙂
warto spróbować, ale sam optymizm i wiara nie przełożą się na sprzedaż choćbyś nie wiem jak wierzyła.
Mądrego zawsze warto posłuchać. (O ile masz kogo)
Nie opłaci się. Nie zarobisz na tym.
No i dobrze uważasz.
Też uważam, że warto spróbować, tym bardziej, że masz swój lokal i odpada ci czynsz. Myślę, że ci się uda. Ci, co cię straszą zwykle są zwykłymi nieudacznikami i tchórzami i robią to z zazdrości.
Jeżeli uważasz, że będzie klient, to otwieraj. Jak nie będziesz miała stałych klientów, to nawet największa pasja nie przyniesie zysku. ZUSy i koszty wynajmu lokalu potrafią zabić małego przedsiębiorcę.
Rozeznanie rynku masz ? Target ? Koszta ? Kasa na min 3 lata ? Bez MBA jesteś śmieciem. Co widać, bo gówno wiesz o biznesie.
Ciekawe gdzie ty robiłeś MBA, o ile robiłeś. Zaoczna filia prywatnego pseudo-uniwerku w Zadupiu Kolonii, nic więcej, patrząc na twój poziom. Biznesplan, owszem, ale kasa na 3 lata? Może jeszcze w gotówce? Ha ha cha!
„Ciekawe gdzie ty robiłeś MBA, o ile robiłeś”
Robił, robił… Tylko że się, pajac, zapisał na organizowany w naszym Łódzkim Wydziale Fabrycznym kurs Masters of Blowjob Arts… /Mesio
PS. „Pracę dyplomową” zdał u Jego Ekscelencji, Wiecznego Prezesa Byczywąsa na 3… z plusem za połyk.
Ano takie wlasnie sa rady rodakow – najlepiej to nic nie rob bo i tak ci sie nie uda, co? Najlepiej to sie polozyc i umrzec bo nic sie nie uda. Pieprzyc takich doradcow! Probuj ile mozesz a ja zycze ci powodzenia z twoim biznesem! Nie mozna sie poddawac! Wszystkiego dobrego, powodzenia!
Dziewczyna otwiera mala gastronomie, a ten o mba sie przyjebal. A od gospodyni domowej zarzadasz studiow ekonomicznych bo pewnie niewie jak miesiac domknac? Wal sie na ryj defetyszysto pierdolony.
Agent bolek sprzedał Polskę niestety. Po 89′ nie zdekomunizowano kraju, w takich Czechach wszyscy out i zakaz piastowania funkcji publicznych na 15 lat. Balcerowicz wpierdolił nas w najgorszą umowę gazową, Miller kupował ruble transferowe poniżej wartości – odprowadzanie pieniędzy do ruskich. Antysystemowców jak Pilecki mordowali, a taki JKM ma bezbol jak kobieta w ciąży bliźniaczej i miliony, to oszust podły. Powiedział iż „lasy należy oddać ludziom bogatym bo oni mają pieniądze nie potrzebują więcej więc o nie zadbają”, gówno nie zadbają. Milionerzy nie płacą po 10 000pln służącemu lecz tyle ile muszą – minimum 1400 w porywach do 2000. Żydowskie tvn i wyborcza odwracają uwagę od rzeczy ważnych a wciskają guano i kreują niedoścignione wzorce byście byli nieszczęśliwi. Jedzenie na tyle cukru i chemii że powstają nowotwory i inne choroby. Lekarze nie leczą lecz patrzą aby im dać w łapę lub wysyłają na wizyty prywatne – płatne. Czas oczekiwania jest dosłownie zabójczy w placówkach publicznych. Leki nie leczą lecz uzależniają i szkodzą jak sztuczna wit. C np, gdyż „pacjent wyleczony to klient stracony”. A teraz dwudziestolecie międzywojenne – co kurwa osiągnęliśmy! Były polskie samoloty, samochody i dużo wynalazków! Co mamy od 89′? Grata z niemiec za dwa tysiące? Telefonik za pięćset złotych z Chin? Gdzie nasz honor siła i duma? W niemczech mówią o „polskich obizach”. Wydajemy miliardy na kler. Miliardy idą na złe decyzje urzędnicze – płacą podatnicy. Tak samo polityka, wpierdala taki osmiorniczki i robil jebie za 1400 8 godzin pięć dni w tygodniu, bez służbowych dodatków, diet, zwrotów kosztów dojazdu itd. Więc już wiesz czemu interes nie wypalił?
W kuchni się utyrasz i umordujesz nawet jak lubisz gotować. Co innego gotować dla siebie czy dla rodziny, a co innego dla bandy wygłodniałej i roszczeniowej tłuszczy. Bo zakładam, że twój lokal nie będzie miał 4 gwiazdek przynajmniej na początku. Jeżeli będziesz prowadzić to sama to za kilka lat, stojąc od rana przy garach, będziesz zaniedbanym, rozdętym wielorybem z chujni obok. Każdy biznes tylko wtedy się opłaca jeżeli z biznesplanu wynika, że inni mogą pracować na ciebie i że na ciebie i na siebie zarobią. Ale realizuj swoje marzenia. Pozdrawiam.
Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to wiedziałbyś, że wolność gospodarowania i równe szanse to tylko pozory. Świat dzieli się na 99% patałachów, którzy na biznes nie mają żadnych szans i na 1% Prawdziwych Mężczyzn, którzy posiadają odpowiednią kryszę. Krysza to dach, ochrona dla Biznesu, przychylność urzędników, lokalnych bonzów. Otwórz tę swoją budę i zrozumiesz, o co chodzi. Dlatego Prezes radzi ci oszczędzić sobie przykrości, wziąć trzy stówy do łapy i złożyć CV do Łódzkiego Wydziału Fabrycznego na taśmę. Jeśli dostaniesz tę tyrę, to resztę oszczędności możesz ulokować jako wkład własny kredytu na klitę w mrówkowcu na 40 lat. To oczywiście tylko pozory własności i droga chujowa, ale jedyna dla ciebie dostępna. Nie po to wraz z obecnymi rządzącymi podnosimy podatki dla najbogatszych, podnosimy wymagania licencji, koncesji, likwidujemy zwolnienia ZUS, komplikujemy prawo, żeby byle robak mógł otwierać konkurencyjne firmy. Tylko spróbuj postawić tę budę w zasięgu naszej przyzakładowej kantyny, to zniszczymy cię kontrolami z urzędów, karami, przedłużającymi się zwrotami podatków, przetrzymywaniem w nieskończoność kaucji na poczet ewentualnych roszczeń i ewentualnych kar. Jeszcze pokażą twoją mordę w telewizji z łatką oszusta, krętacza, i że dodajesz coś od siebie do jedzenia. Walcz sobie o sprawiedliwość w polskich sądach przez 15 lat. Po tym czasie twoje odszkodowanie zeżarte przez inflację będzie warte zero, zniszczysz zdrowie, stracisz pieniądze, czas, wysiłek i każdy będzie miał wyjebane na to, co było 15 lat temu. A Prezes ŁWF będzie nieosiągalny wygrzewał się na Karaibach. Listy z sądu będą przychodziły na słupa Prezesa – menela spod budki z piwem. Windykuj go sobie.
Jak byś zarabiał 17 tysi to byś nie miał chęci i powodow marnować czasu na chujnia.pl
Hehe Mesio jestem twoją fanką. Zawsze piszesz prawdę. Czy mogę dostać u Ciebie, Panie mój, pracę w zakładzie pod biurkiem na podwyższeniu hali?
Otwieraj! nie ogladaj sie na cwokow co tylko strasza. Klucz do sukcesu do dobre, swieze jedzenie i duze porcje. Obok mojej dawnej pracy jest bar – Pelny Brzuszek (mozna ich wylukac na fejsie) – ludzie w kolejce stoja i czekaja na stolik!
Nie pierdol. Klucz do sukcesu to na początku świeże i dobre jedzenie oraz małe porcje. A jak się klienci już przyzwyczają, to stopniowa podwyżka cen i coraz bardziej chujowa jakość, jak np. w Coca w Krakowie.
Kiedyś prowadziłem firmę cateringową. Starałem się żeby żarcie było zrobione uczciwie i ze zdrowych produktów. Miałem poczucie, że nakład pracy nie przekłada się na zyski. Kiedyś przekazując zamówienie jakiemuś gościowi tłumaczyłem jakie to są produkty i że zdrowe itp. A on na to: „dooobra, ważne żebym się nawpierdalał”. Wtedy zrozumiałem, że droga do zarobku wiedzie przez tani hipermarket i doprawiony shit opakowany w kolorową reklamę. Poskutkowało. Klient nasz pan.
A to takie pierdolenie ,że się nie opłaca.
Jak myślisz o tym poważnie to przekalkuluj sobie czy to warte wysiłku czy nie i nie zapożyczaj się na starcie ,bo jak jebnie to będziesz mieć problem.
Weź pod uwagę ,że większość firm upada w ciągu 2 lat.Większość firm jest prowadzona z pasji ,a przedmiot działalności to tylko kropla w morzu. Trzeba mieć podstawową wiedzę z prawa ,podatków ,zarządzania ,marketingu ,sprzedaży ,obsługi ,klienta ,dystrybucji ,negocjacji ,zarządzania kryzysami itd.
Sporządź porządny biznes plan ,model biznesowy ,a nie takie jak na przedsiębiorczości w szkole.
Przemyśl to.
A ty sie naucz stawiac przecinki.
Odpowiem Ci dlaczego się nic nie opłaca.
Politycy do albo złodzieje, albo matoły, albo zawistne skurwysyny. A przecież oni są odzwierciedleniem naszego społeczeństwa. Więc opłacać się nie może, bo albo Cię okradną (podatki, ZUS-y, certyfikaty i takie tam ….), albo Twój zapał do stworzenia czegoś konkretnego po prostu ich przerośnie i nie będą mogli przeżyć, że Twój pomysł jest inteligentny, albo po prostu z czystej zazdrości, znajdzie się jakiś zawistny skurwysyn, który zacznie bezpodstawnie robić Ci pod górę i podpierdalać Cię gdzie tylko może, żeby Ci się nie opłacało.
Większosć Polaków to je…ane cebulaki i kartofle które uwielbiają mordować w kimś zapał bo czuja sie przy kimś takim gorsi. I dlatego ten kraj wygląda jak wygląda. Trzymam za ciebie kciuki i wierzę że ci sie uda.