Damsko męska chujnia

Ludzie mają wyjebane na Twoje uczucia, jak się nie potrafisz wpasować w stado i nosić maski to mają cię za nic. Ten wpis tyczy się tych na pozór skomplikowanych, ale jakże szablonowych i nielogicznych istot, jakimi są kobiety. W dzisiejszych czasach żeby być kobietą i korzystać ze wszystkich przywilejów jakie daje posiadanie dziury między nogami – wystarczy się urodzić i nie wyglądać jak Quazimodo – to wszystko. Możesz przebierać w płci przeciwnej jak stare baby w pomidorach na targu. Mężczyźni mają w dzisiejszych czasach przejebane po całości. Mężczyzna się nie rodzi, on się tworzy wraz z każdym kolejnym dniem – cechy charakteru, wygląd, pieniądze, praca, masz być charyzmatyczny, musisz być jebanym półbogiem, inaczej nie możesz nazywać się mężczyzną. Kobiety są w tym przypadku obserwatorami twojej wartości. Spróbuj zacząć umawiać się z jakąś dziewczyną od 7/10 w górę. Wygląda to jak jebana gra w sapera. Masz tak mało miejsca na pomyłkę – jeden błąd i jesteś praktycznie skreślony, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Nigdy nie możesz pokazać swojej JAKIEJKOLWIEK słabości jako mężczyzna, inaczej jesteś skreślony. Nie możesz nazywać się facetem jeżeli jesteś słaby, słabość jest zarezerwowana dla kobiet. Jak to jest, że laska która miała np. 4 partnerów przed tobą, mówi tobie i wszystkim wokół że kocha cię nad życie, i jesteś jedyną osobą z którą mogła by teraz być? Była z kimś kogo nie kochała, z kimś kogo myślała że kocha, jaką masz kurwa szansę że ona kocha ciebie? Nie masz żadnej. Jedyną rzecz którą kocha jest jej przyciąganie do ciebie w danym momencie, a nie ty sam.

145
29

Komentarze do "Damsko męska chujnia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jebać suki, nie ma co szukać- sama się trafi.

    33

    9
    Odpowiedz
    1. Haha ty sobie koles lepiej kup owcę i się z nią ożeń. Innych lasek w Twoim życiu nie przewiduję.

      7

      3
      Odpowiedz
      1. Od owiec to ty się odpierdol pierdolony baranie!

        0

        0
        Odpowiedz
  3. Jest to prawda, ale prawdą jest też to, że jak facet ma wyjebane na laski 6< to one bardziej do niego lgną bo instynktownie wiedzą, że jeżeli nie musi się starać to ma dużo do zaoferowania. Z drugiej strony po co wy tak się o nie zabiegacie? Żeby po przedupceniu 5000 na nią i nieustannym podlizywaniu się łaskawie powiedziała, że kocha i dała się wyruchać? Na chuj taka miłość. Radzę wszystkim panom, żeby żyli własnym życiem i byli sobą to szczęście się do nich uśmiechnie.

    67

    3
    Odpowiedz
    1. Szczera prawda.

      3

      0
      Odpowiedz
    2. 5000 zł by wyruchać laskę? ale z Ciebie musi być przegryw. Kawa kosztuje już od kilku zł, a prezerwatywy od kilkunastu.

      4

      13
      Odpowiedz
      1. Na nic komuś twoje prezerwatywy i kawa jak nie ma wyglądu i bajery.

        5

        2
        Odpowiedz
        1. Nie ma wyglądu i bajery to na chuj ma z nim jakaś laska być??? A co to kobiety mają na lewo i prawo dupy dawać, każdemu leszczowi jak leci? Zastanów się sam. Piękna kobieta miała by od rana do nocy kolejkę facetów pod drzwiami, gdyby miała każdemu dawać. Selekcja musi być, to jest proste i logiczne…

          8

          3
          Odpowiedz
  4. Jest na to rada. Olej baby, przestań dawać im atencję i zajmij się swoimi sprawami.

    40

    4
    Odpowiedz
  5. sprzedam passata

    23

    4
    Odpowiedz
    1. który rocznik i jaka cena ? prv

      8

      1
      Odpowiedz
    2. ile? jak dwumasa? dizel?

      7

      1
      Odpowiedz
      1. Dizel? Chyba diesel. „Specjaliści” od samochodów. Tępe buraki. I zdanie zaczyna się wielką literą głąbie.

        2

        6
        Odpowiedz
  6. Pan to dosyć pokaźną dziurę ma chyba w myśleniu. I wie pan, jaki ona daje przywilej? Ja wiem jakiego nie daje – pisania tak chujowych, głębokich jak rynsztok chujni. I już rynsztok ma większą wartość od pana słów w powyższym wpisie.
    A posiadanie otworu między nogami daje przywilej… głównie sikania i prokreacji. „Możesz przebierać w płci przeciwnej jak stare baby w pomidorach na targu. Mężczyźni mają w dzisiejszych czasach przejebane po całości.” Serio? W dzisiejszych czasach? A wcześniej to kobiety śpiewały serenady mężczyznom pod oknami? I czy nie zauważa pan, że to powoli (czy aby na pewno powoli?) ulega zmianie? Jakże prawdziwe są słowa „Co też dzisiaj dzieje się z babami , to nie chłopy za babami tylko baby za chłopami, chcą stawiać w restauracjach, dobrze zarabiają, jak wyjmiesz gotówkę to opierdalają”.
    I nawzajem obserwujemy swoją wartość. Zagadka: kto ocenia częściej wygląd płci przeciwnej w skali na 10? Odpowiedź a: mężczyźni. Odpowiedź b: mężczyźni, ale tego przyznać przecież nie wolno.
    Pana zdaniem im dziewczyna ładniejsza tym mniej wierna? Error.
    Słabość jest zarezerwowana dla kobiet. Mężczyzna nie może pokazać słabości. JAPIERDOLE. Nie wiem, czy mam ochotę komentować to dalej. Mała uwaga: jak się wrzuca wszystko do jednego worka, to… ten worek prędzej czy później widowiskowo pierdolnie.
    „Jak to jest, że laska która miała np. 4 partnerów przed tobą, mówi tobie i wszystkim wokół że kocha cię nad życie, i jesteś jedyną osobą z którą mogła by teraz być?”
    Jak to jest, że zjem cztery kebaby, ale to ten piąty będzie najbardziej zajebistym kebsem w moim życiu? Przynajmniej na razie. Bo szósty może być jeszcze lepszy.
    „Była z kimś kogo nie kochała, z kimś kogo myślała że kocha, jaką masz kurwa szansę że ona kocha ciebie?”
    No kurwa, dosyć duże. Znów porównam mężczyznę do kebaba (no wie pan, biały sos, hehe, średnio śmieszne, hehe). Jeżeli zjem cztery kebaby i żaden mi nie zasmakuje, to czy nie może zasmakować mi piąty?…
    ” Nie masz żadnej.”
    Mam, zakład o kebaba?
    ” Jedyną rzecz którą kocha jest jej przyciąganie do ciebie w danym momencie, a nie ty sam.”
    Tu już bym wkroczyła w dosyć obszerne dywagacje na temat uczuć, a tego już robić mi się nie chce. W każdym razie, z tym zdaniem też się nie zgadzam.
    Podsumowanie: otwór między nogami nie jest kluczem do sukcesu. Dziękuję.

    PS: Taka luźna myśl, że to bardziej penis bardziej kojarzy się z kluczem.

    🙂

    36

    53
    Odpowiedz
    1. Weź nie pier*dol 🙂

      5

      12
      Odpowiedz
    2. Miałem dac kciuk w górę, dopóki nie dotarlem do momentu o kebabie. Chyba jednak pusta jesteś ;/

      6

      10
      Odpowiedz
      1. Chyba nie zajarzyłeś porównania.

        7

        2
        Odpowiedz
    3. „Jak to jest, że zjem cztery kebaby, ale to ten piąty będzie najbardziej zajebistym kebsem w moim życiu? Przynajmniej na razie. Bo szósty może być jeszcze lepszy.”
      – O tym między innymi jest ta chujnia. Nie potraficie pokochać mężczyzny bezwzględnie, taką miłością jak mężczyzna potrafi pokochać kobietę. Porównanie do kebabów trafne, skaczecie z gałęzi na gałąź, jak trafi się lepszy. To się nazywa hipergamia i macie to głęboko zakodowane w swoich mózgach. Z definicji jest to dobieranie partnerów tej samej lub wyższej rangi przez samice ssaków. Poza tym stosujecie się (świadomie lub nie) do Prawa Briffaulta.

      Drugi fakt jest taki, że jeżeli pokażesz, że jesteś słaby to kobieta nie będzie potrafiła cię prawdziwie pokochać. Chyba że jako beta-bankomat, ale wtedy będzie cię zdradzać i wewnętrznie tobą gardzić.

      Po trzecie – bycie dobrym człowiekiem nie sprawi, że kobieta się tobą zainteresuje. Żeby kobieta się tobą zainteresowała musisz być egoistą i stawiać zawsze siebie na 1 miejscu.

      23

      7
      Odpowiedz
      1. To, co pan tu opisał, działa w obie strony.
        ” bycie dobrym człowiekiem nie sprawi, że kobieta się tobą zainteresuje.” Możliwe. Ale egoizm odrzuca, serio.

        4

        3
        Odpowiedz
        1. Serio? A skąd ty wiesz gimbusie?

          0

          3
          Odpowiedz
          1. A skąd ty wiesz na jakim etapie edukacji się znajduję?

            0

            0
            Odpowiedz
      2. Ktoś tu kiedyś napisał, że przez trzydzieści lat to największemu przegrywowi coś na k…sie usiądzie i to prawda . Doczekałem się . Usiadło. Co prawda nie potrafiłem utrzymać dłużej niż trzy miesiące ale była i warto było czekać i w trakcie nie byłem żadnym przegrywem. W trakcie tych trzech miesięcy. Jak pojawiła się jedna to za jakiś czas pojawi się kolejna i tym razem zatrzymam ją na dłużej.

        6

        0
        Odpowiedz
    4. Porównywanie osób fizycznych do kebabów i sosów? To jesteście właśnie wy- Kobiety. Traktujecie ludzi przedmiotowo i dzielicie ich na przyjemnych i nieprzyjemnych. A jako, że lubicie same przyjemności to sporo z was ma wygórowane oczekiwania, te roszczenia… ciągle coś, coś. A może by tak najlepiej było spojrzeć na siebie i co się sobą reprezentuje? Co ja mogę dać innym w życiu i zostawić po sobie, a nie tylko co mogę od niego otrzymać? Po przeczytaniu twojego wpisu jestem pewien na stówe, że interesujesz się netflixem, sztuką hehe no i może trochę filozofią, bo powiało pseudointelektualizmem. Napiszesz mi, że generalizuje otóż nie, to kobiety są tak stereotypowe, a nawet jeśli generalizuje to co co, nie moge? Użyję twojego porównania- nie lubię kebabów, to mogę krytykowac smak kazdego z nich.

      11

      10
      Odpowiedz
      1. Porównanie to tylko zabieg stylistyczny. Spał pan w szóstej klasie?
        Nie ma pan pojęcia na co kogo dzielimy, bo nie każda jest taka sama i w żadnej głowie pan nie siedzi.
        I chuja tam pan wie, ile na siebie patrzę i się nad sobą zastanawiam. Nic pan o mnie nie wie. Nic.
        Zainteresowań też pan nie zgadł.
        Owszem, napiszę, że pan generalizuje. Dosadniej mówiąc – wpierdala pan wszystkie do jednego wora. I żeby pana przypadkiem nigdy (ów) wór nie zabolał.
        ” Użyję twojego porównania”.
        Na początku komentarza dało się odczuć, że mojego porównania pan nie zrozumiał. Nie używamy sformułowań, których nie rozumiemy.
        A, wrócę jeszcze do swoich zainteresowań – nie zgadł pan, czym się interesuję. Ale zdradzę panu, czym nie – dyskusjami na tym poziomie.
        Dziękuję.

        12

        5
        Odpowiedz
        1. Ohoho zaczęły się schody to sięgamy po inwektywy i argumentum ad personam typu: „spałeś w 6 klasie”? Doskonale wiem czym jest porównanie, ty zaś chyba nie wiesz czym jest czytanie ze zrozumieniem, bo bardziej chodzi mi o jakość porównania, ale niech ci będzie (przy okazji tak, spałem w 6 klasie dość często). Masz racje, nic o tobie nie wiem, poza jednym co ujawniłaś w swoim pisie- nie potrafisz spojrzeć na dany problem z innej perspektywy. Mogę wyjaśnić dlaczego wrzuciłem was do jednego wora. Po 1) Sama to zrobiłaś, klasyfikując mężczyzn, którzy mają zastrzeżenia do kobiet i ich zachowań. A to się nazywa moja droga Hipokryzją. 2) Prawa natury i selekcja, kobiety od zarania dziejów szukały partnera zapewniającego przetrwanie, cokolwiek to znaczy: siła, bogactwo, obrotność. I jest to w was dalej zakorzenione, kierujecie się impulsem co by nie mówić, dlatego tak wiele z was zdradza bądź szuka sobie partnerów wśród osób o odpowiednim statusie- Im bogatszy kebab, tym lepszy sos :)) . Teraz to nie generalizacja, to po prostu obserwacja rzeczywistość i ukazanie faktów bez poprawności politycznej m
          ężczyźni też mają zestaw wspólnych cech (oczywiście, zdarzają się wyjątki jak wszędzie i we wszystkim, ale one potwierdzają regułę zresztą nie rozmawiamy o wyjątkach a o większości)

          5

          6
          Odpowiedz
          1. Ohoho, żadne inwektywy, a zwykłe taktyczne pytanie. Skoro pan spał jestem w stanie wybaczyć niezrozumienie. I skoro już przy niezrozumieniu jesteśmy – według mnie to pan nie czyta ze zrozumieniem.
            Co do jakości i trafności porównania… cóż, niech panu będzie. Widocznie do pana nie trafiło.
            Może po prostu nie potrafię spojrzeć na ten „problem” z pana perspektywy? Cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
            Wór worowi nie równy, ja przynajmniej nie napisałam, że mężczyźni są taak stereotypowi. A pan o kobietach tak się wyraził. I nawet jeśli generalizuję to co, nie mogę?
            Co do punktu drugiego – wcale nie. Ile kobiet, tyle gustów. To też jest głupi stereotyp – kobietka słaba i bezbronna (i niezbyt mądra) szuka (mądrego) mężczyzny z bicepsem o obwodzie jej talii, porządnym domem i lamborghini. To tak nie działa. Wie pan, że istnieją takie, które wcale nie potrzebują poczucia bezpieczeństwa przy mężczyźnie, a nawet wolą to poczucie dawać? I że to w mężczyznach jest więcej zwierzęcych instynktów?…
            Co do sosu – też wcale nie. Po prostu sos z bogatszego kebaba niektóre panie chętniej… połykają. :)) (no bo co, bogatszy=lepszy? to też tak nie działa)
            Nadal pan brnie w tę jałową dyskusję, chociaż w poprzednim komentarzu raczej jasno się wyraziłam, że tego typu spory nie leżą w kręgu moich zainteresowań. Co jest z panem nie tak?…
            [odpowiedź nie wymagana, pytanie retoryczne – bo przecież w szóstej klasie pan spał, więc wyjaśniam z góry]
            Dziękuję.

            5

            3
            Odpowiedz
    5. Czy mogłabyś tę grafomanię przetłumaczyć na język polski?

      6

      8
      Odpowiedz
      1. Czy mógłbyś sięgnąć po mózg? Zanim nazwiesz coś grafomanią, bo tego nie rozumiesz, zorientuj się najpierw, czy nie jesteś pod jakimś względem upośledzony.

        8

        3
        Odpowiedz
        1. Tego bełkotu nie da się inaczej nazwać i proszę mnie nie obrażać. Z Warsiawki jesteś czy z jakiejś wsi?

          2

          6
          Odpowiedz
          1. Obraziłeś mnie nazywając mój tekst grafomanią. Czy jedyne zdanie jakie w życiu zrozumiałeś to „Ala ma kota”?…
            A ja cię nie obraziłam, tylko po prostu grzecznie o coś spytałam i coś zasugerowałam.
            Nie jestem z Warszawy ani też ze wsi, nie trafiłeś. Co ma miejsce zamieszkania do tej dyskusji?

            4

            2
            Odpowiedz
    6. „Pan to dosyć pokaźną dziurę ma chyba w myśleniu.”
      Fantastyczny komentarz 🙂
      Tu oczywiście w większości są zgorzkniali, uciemiężeni przez kobiety mężczyźni i wolą minusować, zamiast chwilę się zastanowić.
      Jeśli Panu nie przemawia do wyobraźni porównanie z kebabem, ja powiem inaczej: Ile było dziewczyn w Pana życiu przed obecną? Jeśli nie jest pierwszą, to może ufać, że jest kochana? Toż to paranoja jakaś. A do tego, że kobiety stały się bardziej niezależne i już nie jest celem życiowym każdej złapanie męża, jakiegokolwiek, byleby był, to Wy sami, Panowie przyczyniliście się w sposób znaczący. Nie chce mi się rozwijać tematu, bo Wy w większości (ci narzekający) jesteście niereformowalni i wcale nie chcecie słuchać o co chodzi.
      Taka mała rada dla młodych panów: cieszcie się młodością zamiast tetryczeć już teraz. Póki macie w sobie młodość, energię, chęć życia, marzenia jesteście atrakcyjni dla dziewczyn. Z czasem będzie trudniej bo im dojrzalsi ludzie tym bardziej zwracają uwagę na inne walory i uważniej szukają partnerów.
      ” Jedyną rzecz którą kocha jest jej przyciąganie do ciebie w danym momencie, a nie ty sam.” – brak przyciągania – źle – wyrachowana pewnie, jest przyciąganie – też źle, chociaż to do Ciebie. Chyba nie było by przyciągania gdybyś się nie podobał? Ale komplikujesz, człowieku.

      5

      11
      Odpowiedz
      1. Atrakcyjni są tylko ci co mają Mercedesa i willę za sto baniek.

        4

        8
        Odpowiedz
        1. Zacznij się zadawać z normalnymi kobietami a nie z tępymi blacharami.

          4

          3
          Odpowiedz
        2. No nie, nie tylko ci z willą i mercedesem, ale rozumiem, że tak łatwiej tłumaczyć własne niepowodzenia zamiast zastanowić się co robisz „nie tak”.

          2

          3
          Odpowiedz
      2. Naraża się pani na cały ogrom łapek w dół. A niech sobie ci panowie łapki oszczędzają, przydadzą im się jeszcze w celu, do którego kobiety raczej nie wykorzystają.
        A jeżeli jednak im się uda, to szczerze tym kobietom współczuję.

        Dziękuję. 😉

        7

        3
        Odpowiedz
        1. O żeś się Pani zemściła

          0

          2
          Odpowiedz
          1. Sarkazm? Nie udany.

            3

            0
            Odpowiedz
    7. Tylko chamy jedza kebaby.

      1

      5
      Odpowiedz
      1. racja. niedługo wyjeżdzam z domu i opierdolę sobie soczystego kebabika

        4

        0
        Odpowiedz
  7. Nie ma miłości, jest bezterminowa umowa z warunkami renegocjowanymi zależnie od stanu psycho-fizycznego jednej ze stron. Ponoć tej piękniejszej

    10

    10
    Odpowiedz
  8. Masz rację. Problem nie leży jednak po stronie kobiet. One są, jakie są. To faceci upadli tak nisko, że na widok kobiety, która – jak napisałeś – wystarczy, że nie wygląda jak Quasimodo, tracą rozum i dają sobą poniewierać.

    50

    2
    Odpowiedz
    1. Takie czasy, facet musi skakać i dmuchać. Kiedyś to pierdolnął z pięści w ryj i zaciągną ją za włosy do wyra. I po temacie.

      13

      10
      Odpowiedz
      1. Twoj stary i twoja stara . I z tego efekt -ty (niestety) :(….

        4

        2
        Odpowiedz
  9. Kurwa, czy według was wszystko musi kręcić się wokół ruchania? Pierdolcie laski, po chuj wam to? Żeby się wkurwiać? Już lepiej konia bić całe życie niż umoczyć z tępą kurwą 10/10. Dajcie sobie spokój, nie bądźcie debilami. Czekajcie aż się jakaś myśląca trafi, a jeśli się nie trafi (bardzo prawdopodobne) to chuj, i tak jesteście na plus. I materialnie i duchowo.

    64

    2
    Odpowiedz
    1. Kocham czytać takie komentarze totalnych przegrywów 😀

      8

      19
      Odpowiedz
  10. A chuja na to kładź. Zostań starym kawalerem jak ja. Problem solved.

    36

    2
    Odpowiedz
  11. jebać wszystkie Natalie

    16

    8
    Odpowiedz
    1. Poklonską też? Rosyjską prokurator.

      1

      1
      Odpowiedz
    2. jebać wszystkie Kasie

      2

      5
      Odpowiedz
      1. Nie jebiesz mnie

        0

        0
        Odpowiedz
  12. Przecież kobiet jest więcej a mężczyzn mniej. To mężczyźni mogą wybierać. Kobiety mają gorzej. Nie narzekaj. To faceci mówią że kochają a nigdy nie wiadomo co wy naprawdę myślicie. Często jesteście z kobietą bo tak jest wam wygodnie. Ugotuje, posprząta, upierze, uprasuje…

    15

    22
    Odpowiedz
    1. „Ugotuje, posprząta, upierze, uprasuje…”
      …że co zrobi? Pani to jakiś rocznik 1960-70 lub wcześniejszy?

      10

      4
      Odpowiedz
        1. No to jeszcze wierzę, to taka końcówka, zwłaszcza jeśli Pani nie mieszka w dużym mieście. Dziś oczekiwanie czegoś takiego od kobiety i to na poziomie tego co robiły nasze matki czy babki to jak oczekiwanie kobiety że jej mąż będzie zarabiał w Polsce 10k netto na mc. No zdarza się, ale sama pani wie… Więc podawanie takiej argumentacji „ugotuje itd” jest śmieszne i wskazuje na to że musiała napisać to starsza kobieta albo taka z jakiejś zapadłej wsi gdzie czas się zatrzymał

          3

          2
          Odpowiedz
        2. Dobry rocznik, miałem dziewczyne z tego rocznika

          0

          0
          Odpowiedz
      1. A od czego babska są? niech gotuje, sprząta, loda robi i prasuje.

        1

        5
        Odpowiedz
        1. Twoja matka jest od loda

          3

          0
          Odpowiedz
      2. 89. Ja to robie. Plus zajmuje sie trojka naszych dzieci

        0

        1
        Odpowiedz
    2. Pierdolisz, bo rośniesz.

      2

      3
      Odpowiedz
    3. Dlaczego minusujecie? Boicie się chłopy prawdy?

      10

      1
      Odpowiedz
    4. „Ugotuje, posprząta, upierze, uprasuje”… yyy co zrobi???

      3

      3
      Odpowiedz
      1. To jakie wy macie te kobiety? Mój mąż ma zawsze obiad na stole, mieszkanie czyściutkie, ubrania czyste i uprasowane.

        5

        1
        Odpowiedz
        1. Niesamowite. 🙂

          1

          0
          Odpowiedz
        2. No, i pewnie na to zasługuje, ale te pierdoły zrzędzące na Chujni co siebie nazywają mężczyznami tego nie rozumieją – trzeba być mężczyzną i spełniać zadania mu przypisane, żeby od kobiety oczekiwać wypełniania jej roli.
          Dla nich nie warto się starać. Narzekają jak jest teraz – kiedyś to mężczyzna utrzymywał rodzinę – teraz kobiety też pracują, ale to źle no bo przecież i tak za mało zarabiają. Kiedyś już małych chłopców zawstydzano, że mężczyźni nie płaczą – teraz mogą, jak potrzebują, ale też źle no bo kobiety nie chcą słabych itd, itp… Żenada. Nie dziwię się, że tak mało kobiet tu się wypowiada. Po prostu szkoda czasu.

          4

          0
          Odpowiedz
          1. A gdzie to obecnie faceci mogą płakać, pytam się? Bo chyba jedynie w czterech ścianach, w samotności i do lustra. Przy kumplach i to jeszcze najbardziej zaufanych i niepantoflarzach i tylko po alkoholu. Ewentualnie anonimowo, na takich forach jak chujnia. Bo publicznie i jeszcze przy kobietach nie ma takiej opcji.

            1

            0
            Odpowiedz
          2. A gdzie kiedyś faceci mogli płakać ja się pytam? A ty, popatrz ile możliwości wymieniłeś.
            A przy dziewczynie, z którą jesteś blisko też można. Zależy tylko z jakiego powodu. Przecież chyba między innymi po to ma się te najbliższe osoby, żeby nie bać się okazywania uczuć. Zdarzało mi się być świadkiem łez mężczyzny. To bardzo poruszające przeżycie. I nie tracili przy tym nic ze swojej męskości, a wręcz przeciwnie.
            Ale to nie były łzy z powodu jakichś pierdół. Nadmierną słabość i płaczliwość niektórzy ciężko znoszą i u kobiet i u mężczyzn tym bardziej.

            2

            0
            Odpowiedz
        3. Jak mężczyzna normalny to aż się chce dla niego i dla siebie dbać o tzw. ognisko domowe. Jak popieprzony psychicznie i emocjonalnie roszczeniowy szowinista to niech sobie sam zasuwa albo na gosposię zapracuje.

          7

          1
          Odpowiedz
          1. Wszystko fajnie ale życie pokazuje że to wszystko bajki. Nie ma czegoś takiego o czym piszesz, możesz sobie co najwyżej tydzień poudawac

            1

            2
            Odpowiedz
          2. No to ja już sobie „udaję” dobrych parę lat. Nie piszę o teoriach, tylko o własnych doświadczeniach. No, chyba, że moje życie to bajka. Też tak czasem myślę, kiedy zapominam o zmartwieniach.

            2

            0
            Odpowiedz
          3. Zle zrozumieliśmy się. Nie ma takiej sztywnej korelacji że jak mezczyzna jest dobry to ma dobrą żonę a jak jest chujem to ma złą. Na krótką metę może sobie jakaś poudawać że jest dobra bo mąż jest dobry itd. ale na dłuższą metę dobra żona będzie dobrą żoną niezależnie od tego w co się wkopała

            1

            0
            Odpowiedz
        4. O jaka ty jesteś zajebista nie zesraj się

          2

          4
          Odpowiedz
        5. Bo jesteś z innego pokolenia.

          1

          2
          Odpowiedz
      2. „Ugotuje, posprząta, upierze, uprasuje”… piszesz o swojej matce czy babci?

        1

        2
        Odpowiedz
        1. Nie, pisze o sobie. Co wy facebookowe gimbusy wiecie o normalnym życiu? Dorośnijcie najpierw i dopiero piszcie na poważne tematy. A ja jestem młoda ale mnie wychowano normalnie a nie bezstresowo.

          3

          2
          Odpowiedz
          1. Sama jesteś gimbusiara i to jeszcze fejsbukowa.

            1

            2
            Odpowiedz
    5. Mężczyzn w wieku prokreacyjnym jest więcej, kobiet przybywa później, bo mężczyźni szybciej umierają i suma sumarum kobiet statystycznie jest więcej, nieuku. Doucz się zanim do klawiatury się dorwiesz.

      1

      1
      Odpowiedz
  13. Mam teorię, że zostałeś skrzywdzony przez jakąś kobietę, ale wierz mi – to znak naszych czasów, ze kobiety są po prostu coraz bardziej wymagające w stosunku do mężczyzn i nic na to nie poradzisz..

    10

    11
    Odpowiedz
    1. Przestańcie tutaj tak zajebiście filozofować i bredzić trzy po trzy. Facet w wielu państwach
      Europy a już nie mówiąc o USA ma totalnie przejebane. Jeżeli mu związek nie wypali, a to się niestety zdarza dość często, to traci masę kasy, jeżeli ją oczywiście ma, traci kobietę, dzieci, ktorymi kobiety potrafią, nie zawsze ale często, bezlitośnie manipulować, musi się wynosić z mieszkania i często płacić alimenty na tyle wysokie, że rzuca go to zupełnie na kolana i jest po prostu ZAłATWIONY NA AMEN. Często pozostaje tylko jedna droga: ucieczka z Polski zagranicę. Podczas moich wieloletnich wędrówek spotkałem sporo takich sponiewieranych przez los i życie mężczyzn, którzy od przyszłości nie oczekiwali już niczego i chcieli już tylko trochę świętego spokoju. Co mówią starzy adwokaci od spraw rodzinnych? w dzisiejszych czasach małżeństwo jest najbardziej ryzykownym przedsięwzięciem naszego osobistego żywota. Dlatego przed takim krokiem jakże brzemiennym w skutki należy się udać do doświadczonego adwokata od spraw rodzinnych (przynajmniej 20 lat doświadczenia zawodowego) i z nim wszystkie istotne kwestie przedyskutować. To wszystko.

      11

      6
      Odpowiedz
      1. Ja, podczas moich „wieloletnich wędrówek” spotkałam wiele kobiet po rozwodzie i też nie miały lekko. Niektóre musiały np. pilnie podejmować jakąkolwiek pracę bo dotąd mąż uważał, że on jest od zarabiania pieniędzy, a kobieta ma dbać o dom. Nagle facet „zakochuje się” i ma gdzieś z czego była żona utrzyma dzieci i dom. Nie pitol, że starczy z alimentów. To kobieta sama musi potem utrzymać dom dla siebie i dzieci (a to kosztuje dużo), płacić za ich edukację, ubrania, lekarzy, wakacje itp. I tak wszystko organizować, żeby miały opiekę, kiedy jest w pracy. Samodzielnie dbać o wychowanie dzieci bo tatuś ma już nową rodzinę i dla „starych” dzieci nie ma czasu. Co jakiś czas przypomina o swoim istnieniu nowymi pozwami o obniżenie alimentów.
        Takich „sponiewieranych przez los” ludzi jest wielu. Tylko nie masz ochoty zobaczyć, że po obydwu stronach.

        4

        1
        Odpowiedz
        1. To są marginakne przypadki. Częściej to chłop ląduje z długami albo na ulicy

          2

          5
          Odpowiedz
    2. Może i tak, ale żeby wymagać od kogoś, najpierw trzeba wymagać od siebie ! A z tym kobiety mają problem większy niż mężczyźni.

      1

      8
      Odpowiedz
    3. Są coraz bardziej wymagające bo i od nich się wymaga więcej. Teraz, kiedy kobiety pracują zawodowo mają mniej czasu na zajęcie się domem, dziećmi, zadbanie o siebie, odpoczynek itp. Mają prawo być partnerami w związku, a nie jak kiedyś uzależnionymi od panów i władców domowymi robotami.
      Tylko panowie plujący na kobiety, że nie takie, nie chcą tego przyjąć do wiadomości.

      2

      2
      Odpowiedz
      1. Popytaj dziadka jak z babcią mieszkali, czy jezdzili sobie na wakacje, czy kupowali sobie co chwila nowe ciuchy, gadżety czy chodzili sobie regularnie do restauracji, kina itd., czy jezdzili sobie do sklepu bryczką czy szli kilkanaście nawet km na piechotę, co dla niej było minimum socjalne a co teraz jest dla Ciebie, co Ty umiesz ugotować czy upiec a co ona umiała. Sprząta, pierze i myje za Ciebie maszyna więc wstydziłabyś się w ogóle ten temat poruszać. Macie teraz wymagania razy 100 a to co robicie dla mężczyzny w stosunku do tego co wasze babki dzielone jest przez 10. Do pracy musicie chodzić bo w przeciwieństwie do swoich babek wolicie prowadzić luksusowe życie kosztem rodzinnego, dlatego pensja mężczyzny na to nie starcza a dziadkowa wystarczała, tyle w temacie.

        3

        5
        Odpowiedz
        1. Moja babcia miała gromadkę dzieci, którymi musiała się zająć i była pod butem dziadka, który miał dyktatorskie zapędy. Owszem, pracował zawodowo, ale to ona musiała zasuwać bez odpoczynku od rana do nocy i znosić wszelkie zachowania tyrana bo to przecież ON utrzymywał ją i dzieci, które napłodził. Potem babcia tez była na jego utrzymaniu, łasce i niełasce bo przecież „nigdy nie pracowała” i nie miała emerytury. Nie zapomnę jak nieraz przy stole w święta nie mogła się odezwać bo ON sobie nie życzył. Jaka była przy nim mała i krucha, spracowana i zahukana. Nie pieprz mi o tym jak to super było kiedyś bo zależy komu. Jak byście nie wyżywali się w domach na swoich kobietach i dzieciach, jak by kobieta na stare lata mogła mieć choćby trochę pieniędzy, o które nie musi się prosić męża, gdybyście potrafili okazać choć trochę szacunku za całą tę pracę, którą kobiety wykonywały w domach to może nie doprowadzilibyście do obecnej sytuacji. Marzy się darmowe niewolnictwo? Nie! Za dużo było (i wciąż jest) chamów i gburów, którym po zamknięciu drzwi do domu poczucie władzy mózg zżera. Teraz kobiety nie muszą jeździć bryczką po zakupy (i kiedyś nie jeździły bo poletko przy domu), ale mąż cięższe rzeczy (np. ziemniaki) może kupić w drodze z pracy, a w ogóle, można po zakupy jechać samochodem i nikt nie musi dźwigać (wiesz co to łokieć tenisisty czy schorzenia kręgosłupa po latach dźwigania tobołów?) to się nazywa postęp. Skoro pralka sama pierze, odkurzacz sam sprząta, coś tam za kobietę szykuje i gotuje posiłki, to o co chodzi? Niech ona siedzi i pachnie i ładnie wygląda czekając na swojego Pana. Po co miałaby uciekać do pracy zawodowej, gdzie często praca ciężka fizycznie lub psychicznie? Jakie ty brednie piszesz. Porównujesz minimum socjalne sprzed kilkudziesięciu lat? Pewnie moi dziadkowie na miesiąc utrzymania rodziny nie mieli tyle kasy ile zapłaciłeś (czy twoi rodzice) za swój komputer. A swój pokój masz? Buty i kurtkę nowe czy po kimś? Masz radio, TV, telefon? Kto za to płaci?
          Jak dla mnie to ty pieprzysz smutne farmazony nie mając pojęcia jak kiedyś ludzie żyli. Swojej rodzinie chcesz dać mniej niż tobie dali.
          Chcesz powrotu do tego co było? Wróćmy do jaskiń. To dopiero było życie. Kobieta rodziła i pichciła, mężczyzna szedł na mamuta i bronił przed wrogimi plemionami i tygrysami szablozębnymi. Każdy znał swoje miejsce. I nikt nikogo na kasę nie naciągał. Ach! Gdzie ci mężczyźni…

          4

          2
          Odpowiedz
          1. Nie zrozumiałaś. Wskazuję tylko na fakt, że kiedyś miałyście faktycznie przejebane, prace domowe więcej czasu i wysiłku kosztowały (a dziś robi to maszyna), nie było takiego postępu cywilizacyjnego, więcej umiejętności manualnych musiałyście mieć niż teraz (dziś wystarczy wiedzieć który wcisnąć przycisk albo w którym sklepie da się coś kupić), babki musiały mieszkać w domu z drewna gdzie w jednej izbie była krowa a w drugiej obok cała rodzina i jakoś to wystarczało, mogła żreć same ziemniaki nawet, jak było jej mało pieniedzy to szła z buta kilkanaście km z tobołkiem do miasta sprzedac ser i mleko. Ciuchy musiała nieraz uszyć sobie sama i innym też. Poza tymi domowymi obowiązkami musiała też ogarnąć zwierzęta w oborze i jakąś działkę czy szklarnię. I nie przeszkadzało jej mieć przy tym 4-5 dzieciaków. A dziś mimo że masz pralke, zmywarke, kuchenke, odkurzacz, wozisz dupe samochodem, jedzenie robisz z pół produktów, pomidory, mięso czy mleko kupujesz w sklepie, to i tak ci mało i cie nagle na rodzine nie stac i na nic nie masz czasu, strasznie jestes uciemieżona bo nie możesz raz na 3 miesiące na zagraniczne wakacje jezdzic, bo cie mąż nie zabiera nigdzie regularnie, samochód albo dom jest zbyt mało reprezentacyjny, ciuchy masz za tanie, a dziecko jest zaniedbane bo mu mąż nieudacznik nie opłaca zajęć dodatkowych, nie chce mu kupić telefonu za 1,5k czy mieszkania na 18-tke ani firmy po sobie nie zostawił, a jak masz za mało pieniedzy to sie do męża o to czepiasz. O to tylko mi chodzi. Że rodzina nie jest juz dla was priorytetem, macie najłatwiej i najwygodniej w historii do jej zakładania a i tak placzecie jak wam zle i mało i jak was na nic nie stać. I jakie z was biedactwa zgnębione.

            1

            1
            Odpowiedz
      2. Kobiety są wspaniałe ale nie kochają długo tylko chwilea potem jak coś się popsuje potrafią szybko zapomnieć o tobi3

        2

        3
        Odpowiedz
      3. Ale kto im każe pracować zawodowo? Same się pchają, ze szkodą dla ogółu.

        0

        0
        Odpowiedz
  14. Nie pasuje Ci bycie facetem? To się kurwa zmieńmy bo mi nie pasuje być kobietą. Każdy facet ma Cię za idiotkę jeśli wyglądasz dobrze. I w sumie trzeba taką grać uśmiechać się i śmiać bo nikt nie zainteresuje się ponurą babą. I jeszcze jeść nie można. Bym była facetem to bym robiła mase i mięśnie i bym była koksem i nikt by mi nie podskoczył i wszystkie loszke moje wystarczy być skurwysynem. Coś nie tak i wpierdol xd.

    21

    23
    Odpowiedz
    1. Nie ma nic gorszego niż ponura baba.

      0

      5
      Odpowiedz
      1. ponure są najlepsze,chcę taką a nie jakąś „słotkom idjotke”

        4

        0
        Odpowiedz
    2. Ktoś tu nie skumał treści ,nie każdy men może być rozdawaczem wpierdolu. Tak samo jak smutna baba nie jest atrakcyjna. Pozdrawiam.

      2

      4
      Odpowiedz
    3. Ja ja chciałbym być kobietą, bym sobie frajerów szukał i nie musiał pracować, wodziłbym za nos i dawał dupy od łaski, oczywiście gumki przy sobie bym miał jako kobieta wtedy, i sie targował. Potem porzucić frajera i bym żył jak chce. Pojebany świat i ludzie…

      8

      9
      Odpowiedz
      1. Ale jestes pacan

        3

        1
        Odpowiedz
    4. Też chcę być koksem:( A nie kobitką 159 cm:((( Buuuu!

      2

      2
      Odpowiedz
      1. Chuj nas to obchodzi ile masz wzrostu.

        3

        2
        Odpowiedz
        1. A nas ch.j obchodzi że żadna cie nie chce. Może zmień charakter z ch.jowego na normalny to może znajdzie sie jakaś łaskawa i cię zechce.

          5

          2
          Odpowiedz
          1. Ty, ale gdzie ja napisałam, że żadna mnie nie chce? Haha

            0

            2
            Odpowiedz
  15. Celnie to opisałeś. Poważnie, aż mi samemu ulżyło. Ciekawie opisane spostrzeżenia. Pozdrawiam Ciebie, musimy faktycznie mieć chyba bardziej wyjebane, choć wiem, że bywa ciężko. Elo.

    1

    4
    Odpowiedz
    1. To się umówcie. Dwóch facetów najlepiej się dogada. I zniknie wasz problem z kobietami.

      4

      1
      Odpowiedz
  16. Wszystko przez to, że faceci biegają wokół kobiet, jak pies koło suki.

    2

    4
    Odpowiedz
    1. Bo kobiety mają coś czego mężczyźni potrzebują.

      4

      0
      Odpowiedz
  17. Z własnego doświadczenia wiem że poderwanie dziewczyny (zakończone w łóżku) to niesamowicie popi*rdolony proces który potrafi trwać w zależności od dziewczyny od 1 do nawet 10 randek, czyli potrafi to być nawet pare tygodni. Musisz być samcem alfa, pokazywać że Ty tu rządzisz i nadawać tempo całej relacji żeby dziewczyna wiedziała że nie jesteś pi*dą a facetem. Trzeba robić tyle rzeczy na raz że zdobycie laski to serio jest wyczyn w dzisiejszych czasach. Ja przez jakieś 4 miesiące czytałem książki typu KOD ATRAKCYJNOŚCI i wprowadzałem to co tam było w życie i dopiero po tym okresie zauważyłem że wszystko w tych książkach to prawda. A kobiety? Wchodzi taka do baru, rozgląda się po sali i gdy wypatrzy faceta to wystarczy że podejdzie i powie że ma na niego ochotę. 99% facetów od razu się zgodzi. Widzicie w tym pewną zależność?

    14

    3
    Odpowiedz
    1. Toteż nie dziwię się popularności prostytucji. Bierzesz 100 zł, idziesz do profesjonalistki, płacisz, robisz co trzeba i wychodzisz. Niemozebnie tanio i bezwysilkowo.

      6

      0
      Odpowiedz
    2. Ja widzę tylko taką, że faceci nie mają za grosz do siebie szacunku, śliniąc się do każdej pięknisi, która na niego spojrzy.

      6

      2
      Odpowiedz
      1. A ja widzę taką, że kobiety mają zdecydowanie łatwiej w życiu.

        4

        4
        Odpowiedz
  18. Pie*dol laski 7/10, to jednorazówki.
    Szukaj normalnych kobiet, na starość cycki przestają się liczyć.

    5

    2
    Odpowiedz
  19. Straszliwą chujnię żeś Pan popełnił, to jest właściwie chujnia w chujni. Nie wiem, w jakich kręgach, w jakim towarzystwie się Pan obracasz, ale widać jest to towarzystwo paradujące nieustannie w maskach i kreślące obraz innych stanem posiadania, siłą, wpływami itd.

    Prawdziwa kobieta od 7/10 wzwyż – kimże ona jest? Rozumiem, że przede wszystkim wygląda, poza tym posiada i ma taki czy inny rodzaj siły, wpływów, władzy?

    Prawdziwa kobieta „powyżej 7/10”, taka nawet 9 albo i 10, to kobieta, która pozwoli Ci być sobą i weźmie Cię takiego, jakim jesteś. To kobieta, która ma w życiu klepki poukładane na nieco głębszym poziomie, taka, która nie szuka półboga, bo rozumie złudność tych wszystkich prezentacji urody, majątku, prestiżu.

    Ładna, wyedukowana, względnie bogata wredna/marudna picz to może być co najwyżej słabiutkie 6/10.

    Życzę takiego prawdziwego 9/10 i nie pierdol Waść tych smuteczków, bo niewiele chyba pojmujesz, jak w życiu działają dobre i prawdziwe relacje. Życzę Ci, żebyś takie znajdywał. Jeśli trzeba, życzę, żebyś trochę towarzystwo zmienił i mniej sam myślał w kategoriach wyżej wymienionych. I żebyś zaczął mnieć naprawdę wyjebane na te słabe 6/10, zobaczysz, jak same zaczną za Tobą latać, jak zmiękną i jak niewiele to wszystko po wyjściu z wyra jest warte.

    9

    3
    Odpowiedz
    1. mądrze piszesz.jak na kobietę…

      1

      5
      Odpowiedz
      1. hehehhehem dac ci placka, dobrze gada 🙂

        1

        2
        Odpowiedz
  20. no własnie wszyscy chcecie lasek 7/10 wzwyż, jest popyt jest podaż.
    ślinisz się do najwyższej klasy szyneczek ze złotówką w portfelu, kiedy stać się jedynie na smutną parówkę 2/10.
    Popatrz na siebie szczerze, popatrz jak wyglądasz, kim jesteś bez udawania ile „masz w portfelu” i oceń sam siebie w skali od 0 d0 10, z tego co wyjdzie odejmij 1-2 punkty ( bo Wy faceci zawsze się za dobrze oceniacie), a później jeszcze odejmij 1 i wyjdzie ci do jakich lasek możesz startować na chwilę obecną ze 100% gwarancją sukcesu.

    9

    3
    Odpowiedz
    1. Wyszło mi -3. Z tego wynika że szanse powodzenie w moim przypadku są zerowe.

      6

      1
      Odpowiedz
      1. Raczej mniej niź zerowe.

        0

        2
        Odpowiedz
      2. zawsze jest szansa bledu statystycznego.

        2

        0
        Odpowiedz
  21. 29 lat i nawet nie dotknąłem cyca w biustonoszu, można?

    22

    2
    Odpowiedz
    1. ja też lubię gołe…

      1

      0
      Odpowiedz
  22. Tak jest! Wydoić tyle kasy i wykorzystać tyle ile sie da i iść do następnego oto całe myślenie dzisiejszych „kobiet”.

    2

    8
    Odpowiedz
  23. Czasem warto tu wejść aby się pośmiać. To niewiarygodne jak słabi są dzisiaj faceci, nie dziwię się, że dziewczyny was olewają i zmieniają jak rękawiczki. To że kobiety są jakie są nie jest oznaką tylko obecnych czasów. Kobiety zawsze chciały mieć u boku silnego czyt. zaradnego faceta a nie miauczącą i narzekającą babę. I w zupełności je rozumiem. Niestety powszechność zjawiska zniewieścienia jest dzisiaj powszechna vide mieszkanie z tatusiem i mamusią do trzydziestki a nierzadko czterdziestki, niechęć do podejmowania jakichkolwiek zobowiązań, które kształtują charakter i powodują że facet staje się facetem naprawdę. Poza tym kobiety trzeba kochać a nie się ich bać. Nie wiecie co tracicie.

    14

    11
    Odpowiedz
    1. Ale za to wiemy co zyskujemy.

      1

      4
      Odpowiedz
        1. Święty spokój, kurwa!

          1

          1
          Odpowiedz
        2. Pewnie więcej pieniędzy i czasu na masturbację.

          1

          0
          Odpowiedz
    2. Faceci paniusiu zmadrzeli po prostu. Po co mają podejmować jakiekolwiek zobowiązania, jak to się niezawodnie kończy w sądzie, z alimentami, podziałem majątku i masą problemów na głowie.

      8

      4
      Odpowiedz
    3. To kochanie, o którym to mowa, to wiele kobiet ma rzeczywiscie w czterech literach. Może się zdarza, że są uczucia naprawdę odwzajemnione, ale kobiety są jednak b. pragmatyczne. Jeżeli spełnia facet tych kilka zasadniczych warunków, to aktrakcyjne kobiety, wokół których kręci się najczęściej paru adoratorów, a kobiety są już w b. młodym wieku świadome tego wrażenia, które robią na mężczyznach, to często dość szybko decydują się na taki układ, albo oczekują propozycji małżeństwa. A potem coprawda różnie bywa, ale „rozsądne” kobiety często wychodzą na swoje. Poza tym to wielki temat. Nie znam kobiet, które, jak to ktoś już dawno przede mną powiedział, chcialyby płakać w zatłoczonym tramwaju; jeżeli płakać, to najlepiej w mercedesie albo innym przyzwoitym samochodzie. Ale dlaczego rozdzierać szaty z powodu takiej postawy? Zyjemy w trudnych czasach. Poczytajcie tylko wpisy z ostatnich 6 miesięcy.

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Mesiu! Wróciłeś?!

        0

        0
        Odpowiedz
    4. A co z babami, które mieszkają z rodzicami do trzydziestki i czterdziestki? Jest takich równie dużo. Co z nimi? Liczą na książąt, którzy podejmą „zobowiązanie” i uwolnią księżniczki zamknięte w wieży? A czy nam się to opłaci?

      5

      2
      Odpowiedz
      1. Absolutnie się nie opłaci. Dlatego lepiej siedźcie z mamusiami, walcie konia i czekajcie na starość. Tak. To na pewno się opłaci.

        3

        0
        Odpowiedz
      2. To ich sprawa. Wiele natomiast jest samodzielnych i ma większe jaja od was Panowie.

        6

        3
        Odpowiedz
        1. Skoro to ich sprawa, to czemu przypierdalacie się do facetów mieszkających z rodzicami? Nie znacie ich i nie wiecie czemu tak robią. A powody takiego postępowania są różne. Mieszkanie z rodzicami nie zawsze świadczy o nieudacznictwie faceta.

          2

          1
          Odpowiedz
  24. Dlatego właśnie bedąc umysłem ścisłym, świeżo po skończeniu szkoły średniej i przeanalizowaniu sytuacji postanowiłem zostać gejem. Owszem, wymagało to trochę samozaparcia i nie lada praktyki, żeby móc opierdalać kiełbachę na surowo i nie zwymiotować. Otoczenie na poczatku też róznie reagowało, koledzy śmiali się ze mnie a stary się nie nie odzywał chyba z tydzień. Ale byłem konsekwentny i to zaprocentowało, bo moje życie zmienilo się o 180 stopni. Z jednej strony nie mam najmniejszych problemów seksualnych, bo w każdy piątek znajdzie się marcel czy inny fabian który ojebie mi pytonga czy przyjmie w kakao (jestem topem, czyli inaczej aktywnym, meskim gejem) i, w skrócie, nie ma tu technicznie żadnej różnicy ze rżnięciem jakiejś dżesiki, bo otwór to otwór. Z drugiej poznaję bardzo ciekawych ludzi, z ktorymi da się pogadać na rózne tematy: o programowaniu, anime, muzyce elektronicznej czy łucznictwie tradycyjnym, a nawet niekonwencjonalnej polityce np. ostatnio na gangbangu poznałem miejscowego gauleitera ONR, bardzo sympatyczny chłopak, pozdro Marcin, chwała Wielkiej Polsce! W gejowskim towarzystwie jest niewielu januszy i sebów, co pierdolą o meczach, pozdwyżkach i używanych beemkach, tylko ludzie na poziomie, wrażliwi, inteligentni i zabawni – dziennikarze, biznesmeni, prawnicy, różna bohema itp.
    Z trzeciej, teraz , gdy wszyscy wiedza , że jestem gejem, to nie mogę się opędzić od kobiet. A to dzwonią ze zwierzeniami, a to zabierają na zakupy i imprezy, bo wiedzą, że są bezpieczne w moim towarzystwie, jestem jakby taką honorową przyjaciołką, tylko lepszą bo mniej plotkuję i jak np. chwalę nowy outfit to nie fałszywie, żeby potem obrobić dupę.
    Dodatkowo, jako gej jestem zobowiązany dbać o siebie, zdrowo się odżywiam, trzy razy w tygodniu crossfit, pozostałe dni rower, na noc maseczki białkowe, staram się ubierać ze stonowaną elegancją np. w pulowery. Generalnie po tej metamorfozie z hetero w geja byście mnie nie poznali, tak korzystnie się zmieniłem. Odpowiednio do tego zmienił się także stosunek otoczenia, ojciec, tak kiedyś niechętny, teraz sam szlaja się po klubach, ubyło mu ze 20 lat, nawet zgolił wąsa, choć nadal jest łysy. Pozdrawiam, gej Roman!

    27

    10
    Odpowiedz
    1. XD. Wlasnie dla takich komentow tu wchodzę

      12

      2
      Odpowiedz
  25. zostań pedałem i będziesz miał spokój

    5

    3
    Odpowiedz
  26. Synku! Piszesz, że kobiety są obserwatorami twojej wartości i to one oceniają. A jedno zdanie dalej piszesz, że cytuję:”Spróbuj zacząć umawiać się z jakąś dziewczyną od 7/10 w górę. ” Co to znaczy 7/10 w górę? Czyżbyś idealisto-romantyku skaził się grzechem oceniania kobiety? Najpierw hipokryto narzekasz, że kobiety mają tylko dziurę między nogami i to uprawnia je do oceniania, a potem sam oceniasz kobietę? Rozumiem, że skala 7/10 nie dotyczy inteligencji, tytułów naukowych jakie kobieta zdobyła w trakcie swojego życia, ani też kursów językowych które zrobiła, a jedynie wielkości cycków, zgrabnej dupy, pięknych oczu, dmuchanych warów. Więc drogi hipokryto odpowiem ci co daje dziura między nogami. Ano daje to samo co posiadanie między nogami fiuta. Dziura- nawet jeśli pusta intelektualnie, daje to że drugi pusty fiut zawsze będzie ciągnął do tej dziury. Bo dla fiuta zawsze największa wartość ma dziura- intelekt może być 0/0.

    14

    1
    Odpowiedz
    1. „Synku!” – super komentarz!

      3

      0
      Odpowiedz
  27. Szanowni Komentatorzy. Czytam Wasze całkiem inteligentne wypowiedzi i dlatego postanowiłem też napisać tutaj parę słów. a słowa te zapożyczam z małej książeczki prof.
    Tadeusza Kotarbińskiego (już niestety nieżyjącego od wielu lat) pod tytułem „Żyć zacnie” wydanej przez Naszą Księgarnię w roku 1989. Chodzi o to, że człowiek pragnąłby żyć , istnieć wiecznie. Dotyczy to np. próby pocieszenie się tym, że się będzie nadal żyło po zgonie. Ale tak nie jest, jeśli nawet ten i ów tak mówi. A teraz następuje cytat z wyżej wymienionej pozycji T. Kotarbińskiego: „Nie jest tak, ponieważ podobna chęć musiałaby mieć za warunek intuicyjne zrozumienie pojęcia wieczności. Że go nam jednak zupełnie brak, o tym świadczy chociażby sens następującej hinduskiej przypowieści. Na szczyt góry diamentowej wyższej niż Himalaje przylatuje co rok mały ptaszek i czyści sobie swój miękki dziobek o diament. Otóż, gdy ów ptaszek malutki w ten sposób zetrze całą górę, wówczas mini edopiero pierwsza sekunda wieczności. Nie ma w streszczonej przypowiastce ani słowa przesady. Ogrom wieczności przekracza wszelkie granice intuicji, nie może więc być przedmiotem uświadomionego pragnienia. Nie o to chodzi ludzkiemu sercu. Pragnie ono żyć nie wiecznie, lecz tak dlugo, jak mu będzie się chciało żyć. Nie sama bowiem skończoność życia zasmuca, lecz jego krótkotrwałość mierzona stosunkiem do pożądanej długotrwałości. „

    10

    0
    Odpowiedz
    1. Y… e … ten,no… małe ptaszki tak nie latają !kuźwa o!

      4

      1
      Odpowiedz
  28. Dlatego jest jeden duży plus jak wreszcie wejdą do nas muzułmanie (a wejdą, bo nas zjedzą biologicznie bez jednego wystrzału). Oni tym naszym księżniczkom i roszczeniowym pizdom wybiją te głupoty z ich pustych łepetyn.

    7

    7
    Odpowiedz
    1. Twoja „łepetyna” pełna… szamba.

      3

      4
      Odpowiedz
      1. „Dlatego jest jeden duży plus …”
        W jakim bagnie trzeba pełzać, żeby zniżyć się do takich komentarzy.
        Możesz się zdziwić co i tobie przy okazji wybiją z głowy.

        3

        2
        Odpowiedz
        1. W bagnie to niestety pełza 95% męskiej populacji. A tak się składa, że polki to sprzedajne kurwy i nawet na zachodzie się z was śmieją, jakim scierwem jesteście. Jakiego obcokrajowca nie zapytam to na hasło „polskie dziewczyny” śmieje się pod nosem, bo wie, że robicie pały obszczymurom tylko dlatego, że mówi w obcym języku. Jesteście największa porażką tego świata. A tfu wy śmiecie. A tak przy okazji muzułmanie jakoś za swoje baby nie muszą się wstydzić a wy przynosicie hańbę gdzie się nie pojawicie.

          8

          3
          Odpowiedz
          1. To może dlatego, że mężczyzn mamy do… no nie , właśnie wielu nawet nie do dupy.

            1

            2
            Odpowiedz
        2. Dlatego kosciol katolicki trzyma sie tak mocno w tym pojebanym kraju.
          Kazdy ksiadz dupczy za darmo a na polskiej wsi to ksieza sa nie do zastapienia
          jako czarne Cassanovy.

          0

          0
          Odpowiedz
  29. ” 7/10″ jak można ocenić człowieka cyferkami? – ano można jak widać lol

    5

    -1
    Odpowiedz
    1. A ty ? 5/10? Super /10?

      1

      1
      Odpowiedz
  30. To, że bycie zwykłym mężczyzną jest trudniejsze niż bycie zwykłą kobietą – zgoda. Ale kurde ile można czytać ciągle o tym samym. Sami się uganiacie za głupimi sukami. Ja dla przykładu nigdy nie szukałem dziewczyny – bogaty i niesamowicie przystojny nie jestem. A jakoś zawsze trafiała się taka z którą coś zaiskrzyło i to własnie dlatego, że nie byłem desperatem. Bo powiedz.. czy sam związałbyś się z laską od której wali na kilometr, że zrobi wszystko bylebyś tylko z nią został? Pewnie przez kilka miesięcy to byłoby fajne ale potem jakoś zawsze pojawia się przeczucie, że możesz mieć coś więcej.

    7

    1
    Odpowiedz
  31. Z tym stawaniem się półbogiem żeby być godnym dupy 7/10 to faktycznie śrut i kiepska wymiana. +1

    0

    3
    Odpowiedz
  32. A co z brzyxkimi kobietami? Bierzesz to pod uwagę? One mają najbardziej przejebane

    10

    0
    Odpowiedz
    1. A kto nie ma w życiu przejebane? Chyba tylko elita z Wall Street.

      3

      1
      Odpowiedz
    2. No wesoło nie mają, ale nie mają też wyśrubowanych wymagań, dlatego większości trafia się jakiś podobny im kulfon. Zauważyłem osobiście kilka takich przypadków.

      3

      2
      Odpowiedz
    3. Tak niestety jest w tym życiu. Brzydkie kobiety mają przejebane. Chyba że mają jeszcze jakieś inne zalety, które dla mężczyzny są istotne. Poza tym takie dziewczyny muszą się bardzo starać o partnera. tu nie ma gadania o migrenie, bólach głowy i podobnych wykrętach, co w przypadku jaśnie wielmożnych księżniczek, na widok których facetom dech zapiera, czy też aktualnych miss Krakowa, W-wy, Wrocławia czy Gdańska, a nawet takiej miss Uniwersytetu Jagielonskiego czy Warszawskiego, jest niemalże regułą. Znam temat tak samo dobrze jak wielu innych szanownych Chujowiczów.

      4

      2
      Odpowiedz
    4. Taka brzydka baba, to nie jest nic głupiego. Nie będzie przynajmniej przykro jak uroda przeminie. A z racji swojej marnej atrakcyjności seksualnej i niskich wymagań jest większa pewność, że w dupe nie kopnie i nie przeskoczy na innego bolca. Zastanawiam się nad taką opcją. Byleby w miarę normalna była.

      1

      2
      Odpowiedz
    5. brzydkie są najlepsze.aby tylko nie śmierdziały.

      4

      2
      Odpowiedz
      1. Tylko mężczyźni śmierdzą. A najbardziej śmierdzą im jaja i ch.j.

        3

        2
        Odpowiedz
    6. Mniej niż brzydcy mężczyźni

      2

      2
      Odpowiedz
  33. Szukacie kobiet tylko do seksu to tak się kończy. Szukajcie normalnych a nie głupich tępych suk. Chcecie tylko seksu to idźcie do burdelu. A jak was nie stać to są filmy porno i ręka. A do życia szukajcie fajnych, miłych i szczerych kobiet a nie tępych blachar z kilogramem tapety na ohydnym ryju. Jacy wy jesteście głupi.

    10

    1
    Odpowiedz
  34. Widzę, że społeczeństwo już sobie uświadomiło zjawisko hipergamii kobiecej. Dla nieogarniających tematu podaję receptę na udany związek. Jeżeli jesteś x/10 facetem, wybierz sobie laskę x-3 i do niej startuj. A jak wydaje ci się za brzydka/tępa/niedouczona i chciałbyś laskę y, to przypakuj do y+3, albo wyjedź do jakiegoś kraju, gdzie skala się dewaluuje. Dziękuję za uwagę.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Jak można oceniać tylko wygląd? Wiem że wygląd też jest ważny ale NIE TYLKO! Umawia się bo ta wygląda na 7/10 a potem płacze że go zostawiła dla lepszego. Obudźcie się ludzie. Żeby z kimś być trzeba się nawzajem poznać. A nie do łóżka po godzinie znajomości, wpadka, ślub po miesiącu znajomości bo ciąża, rozwód, alimenty. Co wy ludzie robicie?

      5

      1
      Odpowiedz
  35. Więcej pewności siebie kolego i mniej generalizowania. Mam 40 lat i mogę coś Ci coś doradzić. Tak, dla kobiety musisz być oparciem. Pamiętaj, że z którąś być może zdecydujesz się mieć dziecko, oznacza to dla niej najczęściej pogorszenie pozycji zawodowej. Najprawdopodobniej przez jakiś czas sam będziesz zarabiać na całą rodzinę w czasie kiedy dziecko nie da Ci zbyt wiele spać i wypocząć. Trudno żeby kobiety nie sprawdzały jakie masz perspektywy i jak radzisz sobie w różnych sytuacjach. Oczywiście są kobiety dla których „zaradność” jest najistotniejsza, ale jest dużo kobiet 7/10 i więcej które zwracają uwagę na inne cechy.

    Wszystkie kobiety, które lepiej poznałem przy pełnej świadomości 🙂 to zakres 7-9/10. Były cudowne kobiety z wielkim sercem i były takie których nie życzyłbym na żonę najgorszemu wrogowi. One też noszą maski i czasami zdejmują je późno. Co działa w obie strony, kobieta z pozoru zimna i kalkulująca może być cudowną partnerką, a ta ciepła może być ciepła dla całego osiedla 🙂

    W życiu już jest tak że pary starają się dobierać na zasadzie zbliżonej atrakcyjności, w naszym męskim przypadku atrakcyjność jest szerszym pojęciem i wymaga trochę więcej pracy jak zauważyłeś. Zastanów się czy sam jesteś minimum 7/10 i czy startujesz do odpowiednich kobiet. Być może na starcie jesteś na słabej pozycji i tylko szukają potwierdzenia w Twoim zachowaniu, czy mówiąc wprost w braku pewności siebie, żeby się od Ciebie odwrócić. I tu jest Twoja wielka PRZEWAGA, możesz tą pozycję ZMIENIĆ bez wizyty u chirurga plastycznego. Zastanów się nad tym.

    4

    0
    Odpowiedz
  36. Ja przy facecie muszę się czuć bezpieczna, musi być odważny i umieć mnie ochronić przed niebezpieczeństwem. Taki ktory ucieknie widząc zagrożenie tzn: tchórz nie ma szans.

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Pandemia – w punkt!

    0

    0
    Odpowiedz