Faworyzowanie dziecka

Witajcie, problem pewnie jest nie tylko u mnie, ale chciałabym wysłuchać wszystkich rad i komentarzy na temat faworyzowania rodzeństwa przez jedno z rodziców. Mam dwie córki. Jedna ma 5 lat, a druga 2. Mój mąż bardzo faworyzuje młodszą 2-latkę. Kiedy np. 5 latka coś nabroi, to jest odsyłana do pokoju na 10,15 minut za karę. Na młodszą pokiwa tylko palcem i pogrozi, choć ta psoci o wiele bardziej dotkliwie.

A jak dla mnie, to wiadomo, że dzieci psocą. próbowałam już wielu rozmów i kiedy zarzucam mężowi, że faworyzuje młodszą córkę, to mówi, że jestem przewrażliwiona i panikuję. Kilka przykładów. Bawią się wspólnie klockami, na koniec zabawy starsza sprząta klocki (bo z natury to takie poukładane dziecko), a młodsza rozwala wszystko dookoła.

Tata zamiast nakazać pomoc siostrze, to sprząta za nią. Starsza córka odsuwa się emocjonalnie od ojca, nie chce włączać się w zabawy, kiedy uczestniczy w nich ojciec, bo jakby podświadomie wie, że po chwili w jej stronę będą płynąc same wymagania związane z zabawą. Ja kocham swoje córki równie mocno, obydwie są przeze mnie oczekiwanymi dziećmi. Ale serce mi się kraje, kiedy widzę jawne faworyzowanie małej. Pewnie, że jest rozkoszna i całować by się ja chciało… tyle, że tata zapomina o przejawach miłości wobec starszej córki. Kiedy wraca do domu po pracy, to mała się uwiesza na nim, a starszą… czasem zdarzy mu się pogłaskać po głowie. To, że młodsza córka jest bardziej związana z ojcem widać jak na dłoni…

98
58

Komentarze do "Faworyzowanie dziecka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. reaguj. przeciez w polandzie matka moze wszystko a ojciec nic. powiedz zeby ogarnal dupe i czekaj na rozwoj sytuacji. z drugiej strony ciezko mi odczytac twoje problemy, pragniesz aby obie corki byly zdyscyplinowane czy chcesz aby obie byly rozpuszczone?

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Poczekaj aż młodsza podrośnie wtedy powiedz jej by z problemami typu okres kierowała się do ojca – od razu nabierze do niej dystansu.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Niech Pani pogada z mężem i po sprawie:)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Może dowiedział się że ta starsza jest od sąsiada?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. no to jest chujowe, zawsze kurwa starzy muszą najbardziej lubić najmłodzsze dzieci wtf…. pojebane kurwa

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Kurrrde, no poważna sytuacja! Gorzej, że mąż tego nie widzi. Ciężko mi coś doradzić, pozostaje jednak tylko rozmowa (poważna, bez kłótni), ewentualnie zachęcenie męża by zajmował się starszą córką. Nic, życzę Ci, by wszystko się poukładało! Powodzenia!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Znam to z własnego doświadczenia, dlatego teraz jako osoba pełnoletnia mam raczej chłodne relacje z ojcem, nasze kontakty ograniczają się do „cześć”. Chyba nie chciałabyś, aby córka odsuwała sie od ojca? bo w ten sposób odsuwa sie tez od ciebie. Porozmawiaj z mężem, bo zachowuje się żałośnie. Musisz stawiac twarde jebane argumenty i przykłady

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Zwieksz mase mlodszej corki

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Chujnia, naprawdę pieciogwiazdkowa. To bardzo krzywdzące jest dla dziecka. Sam tak miałem, tylko u mnie była jeszcze różnica płci ( a tę jestem od biedy w stanie zrozumieć). No nieciekawie. Mam nadzieję, że Ci się to wszystko ułoży. Starsza córka cierpi i to nie sa przelewki…

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Masz rację, chujnia – powiedz mu jakie mogą być konsekwencje za parę lat – starsza córka będzie go traktować jak powietrze i szczerze nienawidzic, zapytaj czy tego chce

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Tatuś nie dojrzał do rodzicielstwa-uważaj bo za tym może kryć się ukryta agresja wobec starszej ze strony ojca. Jak najszybciej rozwiąż problem!

    2

    0
    Odpowiedz
  13. Zmień typa. Albo chociaż faworyzuj córki względem typa. Co za gamoń z tego twojego typa. A poza tym, nie masz gdzie tego pisać ;)?? Jeśli nie masz masy i mesia to dostajesz ode mnie trzy gwiazdki dawidowe 😉
    Pzdr.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Wy (Ty i Twoj stary) to nawet ze sobą rozmawiać nie umiecie!

    1

    0
    Odpowiedz
  15. jeszcze raz porozmawiaj z mężem, na spokojnie

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nie wiem w czym widzisz problem ale jest mozliwosc zeby to sprawdzic zrobcie kolejne dziecko najlepiej coreczke wtedy sie dowiesz czy ja bedzie faworyzowal chociaz rozwod bedzie uzasadniony.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. U mnie było dokładnie to samo: Ja zawsze byłem ten od wymagań, wyprowadziłem się szybko z domu w wieku 18 lat, skończyłem studia, ożeniłem się, znalazłem dobrze płatną pracę itd. itp., ale faworyzowany był zawsze brat, siedział na garnuszku do 30, 2 razy wyleciał ze studiów „bo się uwzięli”, pracy nigdy „ni ma” lub małopłatna. Od kilku lat nie utrzymujemy kontaktu, bo miałem dość wiecznych pretensji ze strony rodziców i ciągłego bronienia „lepszego syna”. Oby Wasze córki nie czekał ten sam los…

    3

    0
    Odpowiedz
  18. Mój starszy zawsze faworyzował siostrę. Jestem od niej starszy o 5 lat. Nigdy nie miałem z ojcem najlepszego kontaktu. Obecnie mam 24 lata i widzę się z nim rzadziej niż od święta. Pozdrawiam.

    2

    0
    Odpowiedz
  19. *12 ukryta agresja? czy możesz rozwinąć temat? dlaczego miałby być agresywny wobec małego dziecka.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Sama zacznij faworyzować starszą córkę. Wtedy będzie córeczka tatusia i córeczka mamusi. Urocza symetria.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. AD9 chyba raczej zwiększ masę starszej

    0

    0
    Odpowiedz
  22. ad. 2. No cóż praktyka i wprawa. Ja dla odmiany nie ogarniam progów w gitarze. xD.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Polecam artykul z listopadowych 'Charakterow’ odnosnie faworyzacji dzieci.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Jeszcze nie czytałem komentarzy więc prawdopodobnie będę obiektywny. Masz małe dzieci. Koniecznie porozmawiaj z mężem, powiedz co tutaj napisałaś. Małe dziecko i tak nic nie rozumie i pamiętać nie będzie ale starsza córka już tak. Musisz powiedzieć, że córka czuje się niekochana, odtrącona, że jej smutno, że oddala się od niego, że źle ją traktuje, że zmienił się i córka płacze przez niego, zamknęła się, tęskni za swoim tatą itd. Ale muszę dodać, że kawał chuja pojebanego złamasa z Twojego męża.

    1

    0
    Odpowiedz
  25. Ta co ma 5 lat ma zjebane dziedziństwo przez własnego ojca, co zostanie w psychice do końca życia. Druga 2 lata i tak chuja wie co się dzieje dookoła niej.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Chętnie adoptuję starszą córkę. Poważnie mówię. Daj namiary bo ten chuj nie zasługuje. Ty nie umiesz nic zrobić z kochanym mężem. On ma gówno w głowie tatuś.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Też byłem odtrąconym dzieckiem. Do dzisiaj choć jestem dorosłym facetem mam uraz. A siostra wyjechała w chuj i ma wszystko w dupie. Teraz ja pomagam, martwię się i jestem na zawołanie kochanych rodziców, których nie miałem w dzieciństwie. Ale nigdy im nie zapomnę mojej krzywdy przez wiele lat.

    1

    0
    Odpowiedz
  28. Jeśli nie jesteście jakąś jebaną patologią albo pustymi gowniarzami i nie boisz się męża to pokaż jemu swój wpis na chujni i komentarze. Może wtedy debil zrozumie. Jeśli nie możesz to uciekaj z dziećmi daleko od niego.

    1

    0
    Odpowiedz
  29. Postępowanie Twojego męża jest bardzo niesprawiedliwe wobec starszej córki. Ja również jestem tym starszym z rodzeństwa (mam brata) i przez całe życie miałam poprzeczkę stawianą wyżej od niego. Dziś jestem dojrzałą kobietą a wciąż – gdzieś w tyle mojej głowy – pojawia się myśl, że i dziś muszę „zasłużyć” na miłość. Przeżycia z dzieciństwa wpłynęły negatywnie na całe moje dorosłe życie, m.in. na relacje z mężczyznami. Zawsze starałam się za bardzo. Ciągle dawałam a rzadko otrzymywałam. W końcu wyładowały się moje uczuciowe akumulatory, co było raczej do przewidzenia… Nie pozwól, aby Twoja córka przeżyła podobną historię. Jej relacje z ojcem będą miały ogromny wpływ na późniejsze relacje z płcią przeciwną. Jeśli kochasz swoją starszą córkę, to już dziś zawalcz o jej szczęśliwą przyszłość. Powodzenia!

    1

    0
    Odpowiedz
  30. wydać kręcą go młodsze hehe 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Spadaj dzieciaku ze swoim tekstem o masie. To nie temat dla ciebie.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. u mnie jest podobnie, strasznie się boję jak jest u jednego pana co pisze tu, że ja nie ułożę sobie przez rodziców życia i do końca życia będę im podcierać tyłki bo tak mnie sobie wytresowali a rodzeństwu dają swobode i co najlepsze. Gdyby ktoś mi coś doradził co ja mam robić jestem niezaradną osobą i samodzielność kiepsko mi wychodzi. nie lubie samotnośći. i wogóle śrut .

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Nóż się w kieszeni normalnie otwiera. To jest prawdziwa życiowa chujnia, bo dotyczy dzieci. Pięć lat, to trudny okres w życiu dzieciaka, zaraz się szkoła zacznie, oceny, nauka, dyscyplina, nerwy… Córka w tacie powinna mieć wsparcie i powinna być pewna, że jest ktoś, kto po prostu obroni. A jak widzę, ten skurwysyn chyba nie dorósł do swojej roli. Ja powiem tak, nie dawaj mu, póki nie zmieni swojego podejścia. Niech widzi, że problem jest poważny. Się jeszcze trochę komentarzy nazbiera i weź mu to wszystko pokaż. Masz na równi kochać obie córki jebany palancie!

    0

    0
    Odpowiedz