Jesteśmy inwigilowani przez sąsiadów i to we własnej toalecie! Gdy tylko udamy się do ustepu na wyróżnienie, od razu pojawia się głos, który komentuje nasze czynności intymne! To przestaje być zabawne! Ponadto coraz częściej mamy ochotę udać się do miejskiego szaletu aby w spokoju wyproznic się! Tak się nie da żyć! Bywa tak, że jest cicho aż tu nagle z wentylatora rozlega się wrzask!
20
23
Rada dla ciebie – weź głośnik JBL (albo inny – ważne by był bezprzewodowy) przytrzymaj go przy tym wentylatorze i puść hardbass’a
Zdrówko
„udamy się do ustepu na wyróżnienie” wiem, że chciałeś napisać „wypróżnienie”, ale i tak pasuje słowo „wyróżnienie”, nawet bardziej. Niemniej, trzeba ci się postawić, bo jaka to niby twoja wina, że ściany w bloku są dźwiękonośne a kanał od wentylatora jest do bani zbudowany.
Smeagolu jebany
Zgadza się. Do mnie przemawia głos dobiegający z muszli klozetowej i namawia do picia…
jebłem xD
Za to u mnie w akademiku podczas srania można było posłuchać pianino (przez rurę). Czasami też się odwdzięczałem, grając na owym pianinie poloneza Kilara lub polkę z Sakkijarvi z myślą, że umili to komuś wypróżnianie. 🙂
Hmm…może zbyt głośno walisz kloooooca? Albo masz rozpylacz z kakaowej rozety? To słychać.
Wal chuja
Somsiady to chuje. Straszne. Bryź szczególnie jezd wujem.
To znaczy, że macie wspólne szyby wentylacyjne. Rozwiązanie jest proste. Gaz pieprzowy albo lepiej łzawiący. Tylko po rozpyleniu, zatkaj swoją kratkę.
Rozkurw im drzwi siekierą następnym razem.
włączaj głośną muzykę, albo zakładaj słuchawki
Slyszysz glosy? Oj to nie dobrze z toba
A ty sie nie zesrałes sie ? O najebał w nachy jak wracał od Tereski pod bramkq o śledziki wszystko sam wszystko kupiłeś sam będziesz jadł gruba świnia
Początek komentarza był dobry i mnie rozpętała, ale dalej bez sensu.
Chuj
Aby sie wypróżnić sie pod bramkq
Jak sąsiedzi tacy rozmowni to też komentuj ich czynności fizjologiczne, może lubią pogadać o kupie. Jak nie, to się w końcu odpierdolą. Takie zwarcie charakterów w kiblu. Albo ty, albo oni.
Jak dobrze stać kiedy świt tralala lala. Zacznij opisywać kloce głośno i ze szczegółami usłyszysz może wtedy jak się jakiś sąsiedzki zjeb trzepie czy mlaszcze i sam będziesz miał zwałkę no chyba że ten niewydymek to tylko gawędziarz-teoretyk o tym też mu przez rurę głośno wspomij