Ja, jej nowy facet i znowu ja.

Byłem z nią 5 lat, zerwała bo jak wiadomo kobiecie często się w głowie psuję. Pomyślałem trudno i tak się nie układało, wytrzymam i jakoś przeżyję. Pięć miesięcy później zaczęły się negocjacje na temat powrotu z jej inicjatywy, przyjąłem pod swój dach i tak sobie egzystowaliśmy. Mam swój sklep z ciuchami i często poznaję młodych ludzi, sam mam 24 lata. I wiecie co? Pewnego dnia przyszedł pewien koleś, zapoznałem się z nim, powstała stosunkowo dobra młoda koleżeńska znajomość. Rozmawialiśmy o panienkach tu pozwólcie, że skrócę historię -> wyszło na jaw, że moja będąc moją ex związała się z jego znajomym. Wprawdzie trwało to tylko dwa miesiące, ale facet podobno strasznie się zaangażował, pomyślałem miała prawo chuj tam. Ale słyszałem opowieści na jej temat, strasznie bawiła się nim, zwodziła koleś otumaniony na potęgę latał za nią jak szalony, ona zaś dyskoteki bajera, zrobiła z siebie totalną gwiazdeczkę i najlepsze jest to, że poskładałem terminy i w czasie kiedy była z tym człowiekiem spotkaliśmy się u mnie, to było nasze jedyne spotkanie w ciągu całego czasu rozłąki, i najzwyczajniej go zemną zdradziła, nie miałem pojęcia!!! A to kurwa. Wróciłem do domu, obiad na stole już czekał, poruszyłem ten temat jej argumenty typu -> a czułam się samotna, potrzebowałam kogoś. Kobieto, jakim prawem topisz smutki w cierpieniu innych ludzi, otumaniłaś faceta i byłaś najzwyklejsza zdzirą. Bawiłaś się jego zaangażowaniem, miałaś go głęboko w dupie, zdradzałaś go zemną! Kto dał Ci prawo naklejania plasterka na swoja ranę, który i tak po niedługim czasie odpadnie i całkowicie się rozpierdoli psychicznie, zemną też tak zrobisz? Ona w płacz stwierdzając, że nie wiedziała że to tak się potoczy, trzeba było kontrolować sytuację a nie pierdolić życie innym. Teraz co, nie było lepszego obiektu i wróciłaś do mnie tak? I teraz najlepsze. Do tego kolesia doszła informacja o mnie, przyszedł pod pretekstem zakupów, wściekły jak byk z czerwoną szmatą na ryju, i co miałem mu powiedzieć? On twierdził, że byłem nachalny, że nie dawałem jej spokoju, że buntowałem ją przeciwko niemu. Ja pierdolę, przecież to ona pociągała za sznurki gdy ja żyłem swoim własnym życiem. Szkoda mi się faceta zrobiło, ale jednocześnie coraz bardziej zaczynał tracić kontrolę nad swoim zachowaniem. Pomyślałem sobie, a chuj, nie moje małpy, nie mój cyrk, niech spierdalają obydwoje. Jestem facetem z zasadami, nienawidzę takich kobiet, które potrafią się dowartościować znajdując sobie misia przytulankę, jest to prostackie i dziecinne. Korciło mnie aby dowiedzieć się czy w ciągu dwóch miesięcy dała mu dupy, bo będąc razem zaczepiliśmy uprawiać seks po 5 miesiącach, ponieważ tak chciała, uszanowałem i poczekałem, najwyraźniej grała porządną. Powstrzymałem się z pytaniem, bo odpowiedz mogła mnie tylko wkurwić i może nawet zdołować. Wypierdoliłem z mojego domu. Cała ta sytuacją zamieniła się w lek na moje cierpienie i tęsknotę! No sami widzicie jakie są kobiety.

20
37

Komentarze do "Ja, jej nowy facet i znowu ja."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zostaw ją, człowieku! Nie będzie miała ani jego, ani ciebie – na to zasługuje. Jak w ogóle mogłeś ją wziąć z powrotem? Nie rozumiem takich ludzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. popieram 🙂 mnie też laska zostawiła bo coś tam coś tam ok rozumiem idź życzę Ci jak najlepiej po miesiącu jak zerwałem kontakt odezwała się i ze jak bardzo tęskni i mnie kocha. Myślę sobie tylko dystans mnie uratuje. I znowu jesteśmy razem, ale po miesiącu znowu jej coś nie tak to narazie. Ledwie minęły 2 tyg, lecę na imprezkę i kogo widzę… ją u innego na kolanach i całujących się. Już mnie to nie ruszyło wiec drogi autorze nie przejmuj się olej i tyle. Są lepsze i takie które nie są dziwkami .Pozdro :))

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dziwkom nie wolno dawać drugich szans. To podstawowy błąd! Zacisnąć zęby i kopnąć w dupala. Serce trochę poboli, ale później zostaje już tylko śmiech z głupiej lalki!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. No mam nadzieję bo kurestwa się brzydzę. A laskę już pogoniłem, pokazała swoje prawdziwe oblicze i to dodało mi sił. Teraz jest płacz i ból z jej strony szkoda że miała sumienie odpierdalać rzeczy jak zwykła blachara, a taka porządna była haha marzenie moje niespełnione

    0

    0
    Odpowiedz
  6. dobrze. jeszcze zwiększ masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. To zawsze tak jest że pierdoli ci, że to nie to, że nie jest tak jak wcześniej było , a wtedy poznaje kogoś kto wydaje się lepszy od ciebie.I cię zostawia. A tu kurwa „zonk” i zawiedziona wraca do ciebie . Udając że nic się nie stało.Pamiętajcie koledzy że zawsze jest jakaś przyczyna i ktoś trzeci, między nią a tobą.Ja też tak mam.Więc to też jest moja chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz