Lizanie w miejscach publicznych

Wkurza mnie jak idąc sobie normalnie ulicą widzę stojącą sobie parę, chociażby na przystanku i liżącą i/lub macającą się bez opamiętania na oczach wszystkich! Sorry ale może ja nie mam ochoty oglądać czegoś takiego??? Po co mi wiedzieć, że oni są w sobie tacy „zakochani”. Niech sobie okazują uczucia w domu, a nie w publicznym miejscu! A co dopiero mają powiedzieć starsze panie chodzące sobie na bazarek ;D

33
63

Komentarze do "Lizanie w miejscach publicznych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A co, zazdrościsz im?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dokładnie masz rację. Nikt nie mówił żeby tego nie robili ale nie możnaby np. w parku tylko na przystanku gdzie pełno ludzi. Naprawdę niektórych to irytuje , np. tych co sa samotni. Troche pomyślunku nigdy nie zaszkodzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. może po prostu trzeba ci baby/chłopa i stąd ta frustracja 😉 wyluzuj

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Nie powiem, też mnie to wkurwia. Nie, mam kobietę, ostatnio nawet nie jedną i nie chodzi o to, że zazdroszczę. Nie mam nic przeciwko miłego pocałunku w miejscu publicznym, ba – nawet jak widzę taką parę – od razu mam banan na ryju i mi się humor poprawia, że miłość jeszcze nie zgineła. Ale jeśli ślina im prawie kapie na beton, koleś trzyma jej ręke w spodniach albo perfidnie na dupie, to mi sie rzygać chce. Prostactwo pierdolone.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. nie , nie zazdroszczę im! Ale oczywiście tak w necie jest że jak się coś neguje to że od razu zazdrość! Po prostu nie lubię patrzeć na coś takiego i tyle!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Mnie to też przeszkadza, to brak szacunku do samych siebie, co muszą pokazać jacy to atrakcyjni są, że ktoś się połasił? Ja to wolę zostawić na sytuacje, kiedy nie ma wokół mnie ludzi bo to intymna sprawa. A takie na pokaz to najczęściej niewiele z miłością ma wspólnego. Ale to z wiekiem przychodzi, młodzi dojrzali nie są, im się wydaje, że to piękne, a to po prostu przykre.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. to mi wygląda na wyżalanie się nastoletniego paszteta który spędza pół życia przed kompem i nie może patrzeć na szczęście innych…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Lepiej patrzeć na liżąca się parę niż napierdalających się dresów, też sobie problem znalazłeś inaczej byś gadał jakby twoja kobieta zaczęła Cię na ulicy namiętnie całować, już kurwa widzę jak każesz jej przestać.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. „to mi wygląda na wyżalanie się nastoletniego paszteta który spędza pół życia przed kompem i nie może patrzeć na szczęście innych…” a ty mi wyglądasz na niezbyt rozwinięte umysłowo dziecko które nie rozumie że każdy może mieć własne zdanie… ale pewnie sam/a tak robisz i dlatego obrażasz innych… gratulacje!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Wiesz co można zrobić? Usiądź obok takiej pary i zacznij wydawać chamskie dźwięki np. bekaj, pierdź, mlaskaj itp. Gwarantowane, że przestaną 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  12. to nie patrz

    0

    0
    Odpowiedz
  13. „a ty mi wyglądasz na niezbyt rozwinięte umysłowo dziecko które nie rozumie że każdy może mieć własne zdanie… ale pewnie sam/a tak robisz i dlatego obrażasz innych… gratulacje!”

    oczywiście możesz mieć swoje zdanie… możesz je nawet wyrazić tu i teraz, od tego jest chujnia, żeby mówić co Cię boli.
    Ale jakoś nikomu z ludzi którzy kiedykolwiek byli w udanym związku nie przeszkadza że ktoś pokazuje swoje uczucia publicznie. Przypadek? 😉

    Zyczę Ci… szczęścia. Serio. Bo jeśli chujnią jest dla Ciebie okazywanie miłości… to musisz być bardzo samotny/a
    pozdro…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Nie pierdolcie o zazdrosci. Samma jestem szczesliwie zakochana ale tak nie okazuje się uczuc (nie ten kocha co swą miłość głosi lecz ten co ją w sercu nosi) a poza tym – te liżące sie pary to najczęściej szesnastoletnie łebonie więc ten kto tu pisze o milości niech sie zamknie.

    0

    0
    Odpowiedz