Panie Boże ile jeszcze?!

Nic mi się nie udaje, moje życie to pasmo porażek. Zastanawiam się jakim cudem jeszcze żyję, bo w moim przypadku samobójstwo byłoby jak najbardziej wskazane. Lekarz lub farmaceuta wgłębiając się w całą srakę mojego istnienia na pewno by mi to zalecił. Nie wymagam wiele, cenię wolność innych dlatego do nikogo się nie wpierdalam z gorzkimi żalami związanymi z moją osobą. Mam tylko nadzieję, że niedługo się przekręcę, bo ile można znosić drwiny Najwyższego?!

24
47

Komentarze do "Panie Boże ile jeszcze?!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. najwyższego nie ma … przyzwyczaj się do egzystencjalnej samotności

    0

    0
    Odpowiedz
  3. przykro mi, ale nie ma żadnego „boga”
    po śmierci nic nie ma – nie warto

    0

    0
    Odpowiedz
  4. komentarze the best…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ta i wmawiajcie mu że nikogo nie ma. on się zali a nie pyta was czy Bóg istnieje czy nie 😛 a co do wpisu powiem tylko jedno : mam tak samo!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Bo dostrzegasz porażki, a Twój umysł nie zauważa drobnych sukcesów. Przebiegnij się do najbliższego sklepu. Jeśli wytrzymasz kondycyjnie będzie to oznaczało, że jesteś w tym dla niektórych dobry – nie każdy może nawet chodzić, nie każdy by dobiegł. Jest setka różnych zwycięstw, którymi nie zawracasz sobie głowy – jedynie dołować się umieją ludzie…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Większość ludzi na Ziemi chciało by być na twoim miejscu, zastanów się. Myślisz o chujowym życiu, przyciągasz je, i masz chujnie. Czasem człowiekowi trzeba upierdolić dwie nogi żeby zrozumiał jakim szczęściarzem jest że żyje. Ludzie którzy mieli szczęście spojrzeć śmierci w oczy zmieniają się nie do poznania w zaledwie chwile. Także przestań pierdolić, chociaż każdy ma chwile słabości ale tylko raz! Wyżal się i rusz dupsko.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Kolego, wiesz, że jesteś na wspaniałej drodze do depresji? Radzę Ci się wziąść w garść bo przeżyjesz jeszcze coś o wiele gorszego niż to co miałeś do tej pory. Tak jak powiedział kolega z 5 komentarza, myślę, że wylbrzymiasz swojego pecha(ale nie przeczę, że jest wyjątkowo perfidny 😉 ).

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Trzeba dostrzegać sens i w sukcesach i w porażkach – okej, po wpisie widzę, że wierzysz w Boga i go szanujesz. W takim razie pomyśl sobie, że może porażką jest coś, co ma motywować do cięższej pracy, wysiłku, wiary, czegokolwiek? Ja osobiście widzę w takich rzeczach sens. Jak się nie uda – trudno, może inaczej da się rozwiązać dany problem…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. głupi? a co jest jak najwyższego nie ma? zresztą wolno ci tak sądzić. jak dal mnie wygodniej jest wierzyć, bo to pomaga w życiu.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. To nie z Tobą jest coś nie tak, po prostu żyjesz w kraju cwaniaków i chamów, każdy tutaj rucha każdego. Moja diagnoza, wynoś się z tego bagna którym jest Polska zanim zamkną granice. Polecam piosenkę Farben Lehre pt Diabeł. znajdziesz ją na groovesharku.

    0

    0
    Odpowiedz