Ludzie czy zwierzęta?

Przechujowo. Im starszy jestem, tym bardziej dostrzegam, że ludzie to zwierzęta! Szczególnie kobiety, którymi hormony miotają jak szatan. Jestem ogarniętym facetem, mam swoje zasady i rozum, ale pewne zachowania doprowadzają mnie do kurwicy totalnej. Byłem w kilku związkach, ale wszystkie były chujowe. Czy ja przyciągam tylko jakieś nienormalne dziewczyny? W tym miesiącu byłem już na 3 randkach, i dalej trafiam na „niezłe” egzemplarze. Nie mam żadnych wymagań do wyglądu, chcę żeby była ciepła, kochająca i potrafiła rozmawiać (na poziomie – a nie o pogodzie), nie była nieudacznikiem. Resztę mam dupie. „Szukaj spokojnej i ułożonej”, mówią. Byłem z taką w związku. Taka szara myszka. Nie dość, że nikt nie nauczył jej wyrażania uczuć i była zimna jak lód, nie potrafiła rozmawiać o czymkolwiek, na wszystko odpowiedź „nie wiem”, na koniec okazało się że jest aseksualna. Byłem w stanie to zrozumieć, w końcu ją kochałem, ale jak zaczęła uważać że jej trzeba latać koło dupy, a ja nie zasługuję nawet na miłe słowo, stwierdziłem że miarka się przebrała. Związek zakończył się na poważnie – usunęła mnie ze znajomych na fejsie.
A druga strona medalu? Spotykam się ostatnio z taką wygadaną, ładną, marzenie wielu facetów możnaby rzec. Dla niej od uczuć i troski o innych ważniejsza jest WAGA i ciuchy. „Muszę się odchudzać, będę ci się bardziej podobać”. Kurwa, 50kg, z czego tu się odchudzać? Hormony do głowy srają, że jak nie będzie chuda jak szkapa to samiec alfa jej nie zechce? Weźcie mi podrzućcie jakąś normalną, oddam wszystko!

47
49

Komentarze do "Ludzie czy zwierzęta?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. rób doktorat

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Leć do Japonii tam są lepsze.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Zwal konia do hentai i będziesz miał spokój.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Ja i moja loszka często zachowujemy się jak zwierzęta. Ona, jeśli chodzi o sex przypomina sukę która ciągle ma cieczkę i musi być rypana, ile wlezie. Ma obsesję na punkcie mojej faji, którą często ssa i nigdy nie ma dość. Ale mi się kurwa trafiło co?

    2

    1
    Odpowiedz
  6. 2. kurwa nie przesadzaj idealu nie znajdziesz, z tego co piszesz raczej sam ciekawy nie jestes wiec nie wybrzydzaj

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Czyli ani jednej, ani drugiej nie wybzykałeś.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Dla mnie to brzmi jakbyś się czepiał byle gówna, z siebie robił ideał i czekał na jakąś idealną pannę, która nigdy się nie pojawi, bo takich nie ma. Z tą aseksualną laską to może po prostu Ty jej nie kręciłeś, stąd też ten chłod, a nie że od razu aseksualna D: Dla innego pewnie będzie boginią seksu, nie przyklejaj metek. A tą ostatnią pustą, co myśli tylko o ciuchach to faktycznie olej, z takich dziewczyn nigdy nic dobrego nie wynika. Następnym razem jak się bedziesz z jakas spotykal to pamietaj, idealny nie jestes i kazdy ma jakies wady, jedne do zniesienia, inne nie, skoro mowisz ze ogarniety jestes to moze sobie dasz rade.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Muszę Cię zmartwić, że odchudzanie wśród współczesnych kobiet to norma. Nie ważne jaka jest waga wyjściowa, po prostu nie wypada nie być na diecie, dużo jeść, nie ćwiczyć. My, kobiety jesteśmy epatowane zewsząd zdjęciami sztucznych kobiet o nienaturalnych kształtach i zaczynamy wpadać w spiralę odchudzania, botoksu, kwasu hialuronowego i wszelkiego typu implantów. A i tak czujemy się brzydkie i grube. To jest uwarunkowane kulturowo, wyssane z mlekiem matki. Polki mają gigantyczne kompleksy i chęć bycia doskonałymi we wszystkim. Taki rodzaj nerwicy naszych czasów.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Do 8@ Chyba tępa pizdo nie powiesz mi że naturalne kszałty to pierdolona tłusta szmira a te fajne sobie nienaturalne ? Idź kurwa znajdź se jakiegoś capa lub inne ścierwo i będziesz miała naturalność kurwa jego mać.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Moze po prostu przestan szukac milosci n a sile????

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Moja Loszka wyruchała dziś pluszowego Misia, Bogdana. A ja mu, kurwa tak ufałem…

    2

    0
    Odpowiedz
  13. Autorze, jest z Toba wszystko w porzadku. Niewatpliwie jestem troche starszy od Ciebie (48 lat), przezylem wiele, poznalem wiele tzw. normalnych kobiet i jestem zadowolony, ze nie wpadlem w swoim zyciu naprawde w wielkie bagno, mimo jednego bardzo zreszta krotkiego zwiazku malzenskiego, zawartego jeszcze na studiach. Bylem wtedy, bardzo mlody, na swoj glupi i naiwny, wychowany w poboznej, katolickiej rodzinie. To co piszesz o kobietach, nie jest dla mnie absolutnie zadnym zaskoczeniem. Wiekszosc zwiazkow, rowniez takich, gdzie obchodzi sie tzw. srebrne wesela,zlote czy diamentowe, to w gruncie rzeczy nic innego jak meka we dwoje i jedna katastrofa albo nieustajacy dramat, mimo tylu lat spedzonych ze soba. Jestem zdania, ktore podziela wielu madrzejszych ode mnie, ze jako tako rozsadnych kobiet, starszych czy mlodszych, z ktorymi moznaby ewtl. wyobrazic sobie zwiazek funkcjonujacy przyzwoicie przynajmniej tych kilka lat (bo przyzwoitych, znosnych zwiazkow do grobowej deski po prostu nie ma), jest zaledwie kilka procent, 3-5 procent na populacje doroslych kobiet. Obawiam sie, ze tak bylo zawsze, rowniez w tej dosc juz odleglej przeszlosci. Pozdrawiam Cie i zycze Ci powodzenia. pomimo wszystko.

    1

    0
    Odpowiedz