Ludzie w mieście w którym studiuję

Celowo nie napisałem „w moim mieście” bo bynajmniej to miasto nie jest moje. Przyszedłem tu na studia bo na początku wszystko wydawało się spoko, szła tu też masa znajomych więc mówię będzie dobrze. No i minęło już troche czasu i okazało się że wszyscy nowi ludzie to są po prostu jacyś chuje. Wszyscy z tego miasta, niby studenci a mentalnie to gimnazjum w chuj. Same cwaniaczki, same lansy i słegi, sami hipsteży i hiphopeży. Albo taki zjeb ma różowy szalik taki wiecie damski co nie ma końca, tylko taki kurwa jakby rękaw tylko szeroki a krótki i poowijają sie tym kurwa, a jak nie to znowu jakiś hiphoper co oryginalna czapeczka z tym płaskim daszkiem i kurwa bluzka XXXXXXL z napisem elpolako i udaje taki eminema,tego murzyna. No już dobra, niech se noszą te lumpy jakie chcą, w końcu nie szmata zdobi człowieka, ale weź tu pogadaj z takim, wszyscy jakieś tylko zjebane yntelygentne cwaniackie żarty które są w chuj suche. I laski to samo, pogadać sie nie da, a każda też sie wystroi jak nie wiadomo jaka kurwa i myśli że co to ona nie jest. NO JAK TU ŻYĆ KURWA? Wszyscy kurwa najmądrzejsi, każdy ma swoje zdanie na każdy kurwa temat, eksperci kurwa. A starzy znajomi, którzy kiedyś byli skromni i potrafili porozmawiać na różne tematy, teraz też sie skurwili i potrafią gadać tylko o swoich związkach i alkoholu i kto gdzie nie był w jakim egipcie czy kurwa indiach, ale oczywiście z kimś kto też był w indiach a nie ze mną co byłem tylko w Tatrach naszych polskich bo je uwielbiam może. Chujnia, śrut i kamieni dupa.

119
105

Komentarze do "Ludzie w mieście w którym studiuję"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Sprawa jest prosta, kebab ma w sobie cenne witaminy i mikroelementy, które powodują wzrost inteligencji. Zacznij namawiać swoich znajomych na dietę kebabową przez 2 miesiące. Staną się mądrzejsi i ciekawsi. Zabierz ich razem z kebabem do kina, opery. Kebab łagodzi obyczaje, a rozpala odbyt.
    /Jaki Arab, taki kebab, jakie osiedle, taki wystrój.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. zgadzam się w 100% procentach, takie czasy niestety, wszędzie lans, skurwienie, kult ciała itd.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. „Celowo nie napisałem „w moim mieście” bo bynajmniej to miasto nie jest moje. Przyszedłem tu na studia” No widzisz, patałachu w pocie czoła liczne słoiki ze wsi taszczący, popełniłeś poważny błąd… I to w dobie, gdy skrót mgr już dawno nie oznacza „możesz gówno robić”, a skrót mgr inż. lada chwila przestanie oznaczać „możesz gówno robić i nieźle żyć”. Ale człowiek się ponoć uczy na błędach (ponoć, bo praktyka i obserwacje Pana twojego, Mesia, wykazują niezbicie, że to w 99% przypadków gówno prawda, a ludziska powtarzają w kółko te same błędy) dlatego Pan twój, Mesio, za jedyne trzy stówy wpisowego, oferuje ci, łaknący wiedzy patałachu, poświecenie kagankiem oświaty, który oświetli ci jedynie słuszną dla ciebie drogę na taśmę do naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego, który stał się domem dla wielu takich jak ty. CV nie musisz mieć, bo i tak wiadomo, że nie masz tam co wpisać. Motywację zaś już masz. Alternatywą dla ciebie jest albo odrzucenie społeczne w twoim obecnym środowisku, które może skończyć się tym, że twoi „kumple” powieszą cię któregoś dnia na tym wspomnianym przez ciebie różowym szaliku, albo stanie się takimi jak oni, co chyba jest jeszcze gorsze, bo musiałbyś nosić rzeczony różowy szalik. A tak dostaniesz kąt w naszych przyzakładowych barakach, dwa komplety szykownych drelichów roboczych i kariera za 800 zeta miesięcznie stoi przed tobą otworem, jako i ty staniesz, głęboko pochylony, otworem przed Mesiem, Panem swoim. Tym samym diametralnie zmieni się twoje pytanie z obecnego „no jak tu żyć, kurwa?” na „no jak ma rzyć, kurwa?” /Mesio PS. Patałachu, Pan twój, Mesio, nie ma dziś ochoty na pisanie ci PS-a.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Treść tego komentarza jest pzeznaczona dla patałacha deklarującego miłość do Pana waszego Mesia. Uklęknij patałachu i wczytaj się w słowa Pana waszego Mesia. Żeby było jasne, Pan wasz Mesio lubuje się wyłącznie w Jego Eminencji Janie Byczywąsie, bo kto inny jak on może ofiarować mi 18 tyś., pozwoli jeździć swoim starym mesiem (wy patałachy czytajcie: luksusowym mesiem) i z minimum raz dziennie spenetruje moje dupsko swoim oświeconym penisem. A ty patałachu tego nie możesz mi zaoferować (zwłaszcza tego ostatniego), prawda? Jednakże Pana waszego Mesia ujeła miłość do niego, więc w swojej dobroci, postanawia ci zmniejszyć wpisowe w ramach rekrutacji do Łódzkiej fabryki produkcji coca coli do 200 zł, również w ramach wdzięczności za dobre słowa, Pan Mesio pozwoli ci zapiąć go do odbytniczo gumowym penisem/Mesio. PS: Pan wasz Mesio posiadał kiedyś loszkę (zanim poznał Byczywąsa), jednak loszka zbytnio zamiłowana była w jedzeniu, często bardzo kalorycznych posiłków, przez co znacznie przybrała na wadze, a w dodatku z uwagi na zwiększoną produkcję męskich hormonów, miała wąsy i owłosienie w innych częściach swojego spasionego ciała. Pan wasz Mesio mimo, że kochał swoją loszkę taką jaka była, wybrał życie wypełnione penisami w ustach…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. TEATRZYK ZIELONA CEBULA PRZEDSTAWIA. Student wchodzi na egzamin stęka, stęka aż w końcu profesor mu przerywa: Wie pan przynajmniej kto to jest student? Na to student: Student to jest osoba, która marzy o tym, by ciągle pogłębiać swoją wiedzę… -I znowu źle, student to jest takie małe gówno na środku oceanu, które z trudem próbuje dopłynąć do wyspy zwanej magistrem, ale mu to nie idzie. Oblał pan. Wściekły student na to: A wie pan kim jest profesor? Takim małym gównem na środku oceanu, które z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magistrem, potem, z jeszcze większym trudem, do wyspy zwanej profesorem, a teraz siedzi na dupie i robi fale, żeby innym było jeszcze trudniej. ***** Studentka przychodzi do sali profesora, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem mówi: Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin… – i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha: Zrobiłabym wszszszyyystko… Na to profesor równie słodko mówi do jej ucha: A pouczyłabyś się może trochę? ***** Dzisiaj proszę państwa będziemy mówić o kłamstwie -zaczął profesor po czym zadał pytanie grupie studentów: Kto przeczytał moją książkę? Wszyscy podnieśli ręce. -A więc proszę państwa, to był przykład kłamstwa. Owszem książkę napisałem, ale jeszcze nie oddałem jej do druku… ***** Student pyta studenta: Powtarzałeś coś przed egzaminem? -Tak. -A co? -Będzie dobrze, Będzie dobrze! TEATRZYK ZIELONA CEBULA PRZYPOMINA: „Uniwersytet rozwija wszystkie zdolności, między innymi głupotę.” -Antoni Czechow ***** „Wykształcenie to dobro, którego nic nie jest w stanie nas pozbawić.” -Menander ***** „Szkoła doświadczenia kosztuje, ale żadna inna nie potrafi lepiej wykształcić człowieka.” -Benjamin Franklin ***** „Dobra szkoła nie produkuje geniuszy, tylko zdrowe społeczeństwo.” -Piotr Szreniawski

    0

    0
    Odpowiedz
  7. emienem nie jest murzynem. 1/5

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Chłopie aż mi Cię szkoda. Zawsze wiedziałem, że studia są tylko dla tej części społeczeństwa, która ma za ciasny mózg i potrzebuja jakiegoś profesorka, który im wytłumaczy podstawy z podstaw, bo mądry i inteligentny człowiek zawsze sobie poradzi z naprawą maszyny, umiejętnym programowaniem w dotnet, wdrażania nowych rozwiązań przy optymalizacji produkcji itd. – ale pracodawcy szukaja papierka, bo mają jakiś dowód, że idiota i murzyn jest wystarczająco wyedukowany, aby mógł zapierdalać na produkcji, albo umiał się obsługiwać pomiarami przy twardości Rockwella / Brinella / Vickersa. Przyjacielu, jeśli masz rozum na tyle otwarty, że potrafisz coś wziąć do ręki i cos kreatywnego z tym zrobić, to pierdol studia i udowodnij pracodawcy, że jesteś zdolny i potrafisz rozwiazac prawie każdy problem oraz obsłużyć maszyny – masz gwarant, że znajdziesz się na biurku z komputerem i zarządzał produkcją przez system ERP lub INFOREST, na reke da Ci gwarantowane 5 tysiaków, nie wierzysz ?? sprawdź, przecież nie umrzesz, jak sprawdzisz, nie będziesz miał siary, nie wylądujesz w więzieniu, tylko sprawdź, a sam zobaczysz. Mówi Ci ten, który tak zrobił i teraz dobrze zarabiam, a jestem bez studiów. Pozdro i trzymam kciuki za próby 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Dlatego właśnie trzeba wyjechać z tego jebanego słowiańskiego kraju jakim jest POlska, same dresy i paszczury grube z płaskimi cyckami i jeszcze nazywają to kobiecymi kształtami. Wypierdalam stąd jak skończę szkołę. Pozdro. Rafał SUPER_OTAKU i przyszły informatyk-programista i najsilniejszy adept sztuk walki.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Stary, to że wdepnąłeś w szambo nie znaczy, że musisz zacząć lubieć gówno. Bądź sobą, chcesz se kupić szalik i wyglądać jak zjeb? Po co ci tacy kumple?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Brzmi jakbyś opisywał humanoidy zamieszkujące wieś o nazwie Wrocław.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ja też nie przepadam za Poznaniem, ale od Elpolako spierdalaj na kaktusa.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Idź studiować w Tatrach.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Co zrobisz, poziom intelektualny społeczeństwa spada na łeb. Postaraj się znaleźć paru znajomych na Twoim poziomie. Na pewno ktoś tam jest ale ich nie spotkasz w modnych klubach;)

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Dziewczyny w obcym mieście zaczynają realizować swoje plany, czyli wyłazi z nich ich prawdziwa natura. NATURA KURWY! Tutaj ich nikt nie zna, więc mogą sobie pozwolić już bez żadnych przeszkód na całkowitą swobodę seksualną i dają każdemu. A u siebie w mieście (w okolicy) grają pożądne. Ale to tylko taka gra.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nie raz i nie dwa już widziałem, gdy dziewczyna u siebie na osiedlu (z mojego osiedla) udaje, że jest wielce cnotliwa, a na osiedlu obok jest wręcz prostytutką, darmową kurwą osiedlową

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Gdybyś był takim geniuszem jak JA to nie potrzebowałbyś jebanych studiów, wystarczyłoby ci średnie wykształcenie techniczne jak mi. Poza tym gdybyś mieszkał w Japonii to nie miałbyś takich problemów jak ci ludzie którzy są zjebstwami genetycznymi, a widziałbyś wszędzie piękne Japońsko-Azjatyckie dziewczyny a tak to duś się w tym pierdolonym słowiańsko-poskim-pro_rosyjskim kraju i walcz razem z wiatrakami z Kubą. Pozdro. Rafał SUPER_OTAKU i Mentalny Japończyk i Przyszły informatyk-programista i najsilniejszy uczeń sztuk walki w historii niczym Shirahama Kenichi.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Chuj wdupe kurestwu

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Shirahama Kenichi – potrawa chińska XVII w dużej części składająca się z rzepy, soi i łyka drzewa sandałowego powodująca omamy i stan letargu. Podawana wraz z sushi i owocami uważana była za jedną z podstawowych składników kuchni japońskich wsi. Z biegiem czasu zaprzestano jej serwowania ze względu na wielką ilość gazów produkowanych w jelitach po jej spożyciu. Jak głosi legenda wielki pan Otaku_Mi_tu_Jebie po spożyciu Kenishi pierdnął tak mocno, że w sąsiedniej wsi ogłoszono alarm tsunami, który w porę uratował mieszkańców przed nadchodzącą falą uderzeniową. Póżniejszy cesarz Japonii Huja_Gawa używał Kenishi do odpierania napierających (albo napierdalających) wrogich wojsk nieprzyjacielskich.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Jebać Wrocław! Wieś i kanał ściekowy. Kielce górą

    0

    0
    Odpowiedz
  21. gościu od kebaba jest moim mentorem

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Pamiętam, jak dwa lata temu sprzątałam przed szkołą, to wyszło dwóch uczni i zaczęli palić. Przegoniłłam ich. Zaczęli mi pyskować. Młodzież w tych czasach jest straszna. Mimo iż mam skończone tylko osiem klas podstawówki, to jestem porządną kobietą

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Co to za chujoza od tego doktoratu?

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Co to za chujowiec od tego doktoratu? Pewnie matka sprzątaczka, tania siła robocza robol i od tego synusiowi matołkowi pchełce malutkiej się jebie we łbie i pisze o DOKTORATACH, bo chciałby ale nie może mały szczurek

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Gościu od kebaba jest dżdżownicą w moim ogrodzie. Zjada odchody innych robaków i taki z niego mały robaczek gównojad

    0

    0
    Odpowiedz
  27. poznań to wiocha

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Hahaha dobre # 20 .Pierdolony otaku ma prawdziwe omamy .Wyslac go do prostowania ryzu albo usuwania gumy do zucia w japonskim metrze .Wzglednie prania gaci w osrodku Sumo Wrestling

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Jesteś no life.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. I bardzo dobrze że tak jest. Z powodu wzrastającego kretynizmu i konsumpcji ludziom inteligentnym i ogarniętym jest coraz wygodniej żyć.

    0

    0
    Odpowiedz