Wkurwia mnie totalnie naciąganie ludzi na cudze nieszczęścia i naszym kosztem załatwianie spraw często socjalno-zasiłkowych. Nie wystarcza 1 % naszych podatków na różne fundacje itp. Ciągle na ulicy, w sklepach jacyś ludzie ze skarbonkami, krzyżówkami, kalendarzami atakują nas, zawstydzają. Ja pierdolę, jestem odporna na takie naciąganie. Tym bardziej, że wiadomo jakie przekręty robiły fundacje, różne akcje itd.. Naciągacze żebrzą z psami, stoją pod kościołami, a prawdziwa Bieda siedzi po domach i zaciska zęby. Państwo czyli aparat ucisku DOI nas jak może i chce przerzucić koszty pomocy socjalnej bezpośrednio na nas, czyli obywateli, mimo daniny w postaci różnych podatków. A media w tym mu skutecznie pomagają, wiadomości to kronika wypadków i nieszczęść, cieszcie sie ludzie,że to jeszcze was nie dotyczy. Jest chujowo, no nie?
Państwo żebraków
2014-08-23 11:0486
69
Jest chujowo, ale zjesz kebaba i Ci się polepszy.
Zapomniałaś o naczelnym naciągaczu RP, czyli Owsiaku, który rok w rok – mimo składek zdrowotnych, jakie płacimy wszyscy – wyciąga z naszych kieszeni kasę na dofinansowanie NFZ, czyli namawia do robienia tego, czym zająć się powinno państwo.
Wydoilbym ci cycki na twoja frustracje jeśli bys miala zyczenie, pisze ci to ja Gienek
Ostatnio pod Kościołem kobieta z receptą na leki mnie zaczepiła. Z innego województwa i recepta po terminie chuj wie na co i na kogo? Pewnie wszystko fałszywe. Tak to wygląda. Z drugiej strony to przykre. Pałace ZUS i polityków a ludzie pracują za marny grosz i bieda w kraju. Może więcej prezesów, dyrektorów i ministrów nam pomoże. Podwieczorek w knajpie za 1300zł. Na dziecko niepełnosprawne 800zł na miesiąc (rodzic i dziecko) Może jakiś basen i pałacyk. Albo dom za granicą kochanego ministra. Może jakieś ranczo. Jak głosowaliście tak macie i chuj wszystkim w dupę, trochę muzy i grila, żeby było fajnie, miło i przyjemnie!!!!!
Jak wychodziłem z kościoła to jakaś pizda przykleiła mi do gajerka jakiś obrazek święty i gada ,,płać” 🙂
Mnie przy pensji wynoszącej ledwie półtora kafla wkurwiało niezmiernie, gdy byłem nagabywany o pieniądze dla chorych, niepełnosprawnych i bezdomnych. Jak mówiłem delikwentom, że nie mam z czego dać, to się patrzyli, złościli, odważniejsi klęli. Niestety, nic nie poradzę, że muszę w czystej koszuli przyjść do pracy i że dla nich wyglądam jakbym zarabiał trzy razy tyle. Ciebie, Autorko, też to wkurwia, więc nie pisz, że jesteś odporna. Wyraźnie widać, że próbujesz zagłuszyć wyrzuty sumienia. Spokojnie, w Tuskolandzie sumienie jest reliktem przeszłości, za jakiś czas zamrze do reszty i przestanie Cię to obchodzić, czego niniejszym życzę. Inaczej tylko zwariować.
Rób doktorat
Kebabów kurwa nie jadam, doktorat dawno zrobiony, a Ty Gienek „łodpierdol” się synu pęknięto kondoma, erotomanie gawędziarzu