Maminsynek

Witam. Moją największą chujnią w życiu jest… własna matka. Dokładniej chodzi o jej charakter, mianowicie wkurwia mnie jej nadopiekuńczość i wieczne wtrącanie się do mojego życia. Zacznijmy od początku. Jestem jedynakiem. Od dziecka aż do tej pory wszystko za mnie robi, pierze, gotuje, załatwia za mnie sprawy. Nawet pokoju nie mogę własnoręcznie posprzątać, bo zaraz przychodzi i mówi „zostaw to ja posprzątam lepiej” No i jak się tu nie wkurwiać? Od dziecka goniła mnie również do nauki, teraz ukończyłem socjologię i jestem bezrobotny. Chciałem iść do szkoły zawodowej, mieć zawód i rozpocząć pracę. Niestety jako ofiara jej chorych ambicji poszedłem na socjologię i nie mam zatrudnienia. Po liceum żeby tylko się od niej uwolnić, chciałem iść do wojska, ale gdy się dowiedziała, natychmiast pozałatwiała mi tysiące zaświadczeń a potem wysłała na chujowe studia. Nie mam nawet dziewczyny, ostatnio byłem z jedną to stwierdziła, że „ona nie jest dla ciebie” Obecnie jestem prawie 30-letnim kompletnie nieprzystosowanym do życia ani egzystencji bezrobotnym maminsynkiem. Nie mogę się jej przeciwstawić bo wpada wtedy w histerię i grozi mi wyrzuceniem z domu. A ja nie mam gzie iść, więc muszę dalej znosić ten chujowy stan rzeczy. Chujnia i śrut do potęgi N-tej. Dziękuję za wysłuchanie i zrozumienie. Pozdrawiam

133
109

Komentarze do "Maminsynek"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Urzekła mnie twoja historia. A co na to Ewa Drzyzga?

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Łap jakąkolwiek robotę, nawet u Mesia, wynajmij własny kąt i spierdalaj czym prędzej! Miej wyjebane na krzywe humory matki. Dżizas, ja zwiałem z domu najprędzej jak się dało i jestem bardzo zadowolony. Pozdro.

    1

    1
    Odpowiedz
  4. to masz przerypane, a ja sie denerwuje, ze musze rypac za smieszna kase 3k netto miesiecznie, ale przynajmniej mieszkam kilkaset kilometrow od rodzicow

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Piszesz o tej socjologii jakby to był jakiś ambitny kierunek, a nie jest. Postaw sie matce i na 100% z domu cie nie wyrzuci. Pracować w zawodzie też nie musisz. Rozejrzyj się trochę za pracą, złóż kilanaście cv i zobaczysz praca będzie. To, że skończyłeś socjologię nie znaczy, że musisz pracować w zawodzie. matko człowieku ty rusz sam swoją dupkę i rób bo to tak wygląda, jakbyś chciał żeby ci mamcia nadskakiwała.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. mój brat ma podobnie cokolwiek nie zrobi mama go broni , a zachowanie mojej matki jest dokładnie takie samo prócz nacisku na studnia, ostatnio jak jej wypomniałam, że będzie 30 letnim kawalerem i zostanie przy niej to stwierdziła ” no i dobrze po co mu kłopot na głowie”. a mój brat ma 30 lat w życiu nawet skarpet sobie nie kupił aż mi go szkoda wszystko przepija i czeka aż mama mu da więcej :> cóż rodziny się nie wybiera a Tobie radze się zwyczajnie wyprowadzić może poszukać pracy za granicą i nie patrzeć na to co Ci mama powie .

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Że tak zapytam, coś ty kurwa robił przez te dziesięć (?) lat od osiemnastki? Widocznie wygodnie Ci tak było, a teraz matkę obwiniasz. Jeśli było rzeczywiście tak źle jak mówisz, to trzeba się było spakować i zacząć prawdziwe życie. PS Te zaświadczenia do wojska to oczywiście Ci w pysk włożyła i kazała zanieść, tak? I nie mogłeś ich po prostu nie dać/podważyć? Takie bajki to dzieciom opowiadaj jak będziesz miał. Sierota jesteś i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Najwyższy czas by zawalczyć o własne życie. Wypierdalaj z domu i postaraj się o coś własnego, ciężko wypracowanego. Zacznij żyć! Matka za Ciebie życia nie przeżyje, ale swoją nadopiekuńczością może Ci je spierdolić, a Ty swoją bierną postawą też możesz wszystko przegrać.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. hahahaha, laluś

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Nie wiem czy to czytasz, nie chce nic reklamowac, mam podobnie ale duzo lepiej od Ciebie – to ja decyduje o swoim zyciu mimo jej nadopiekunczosci. Co do reklamy, w kazdym razie moze zainteresuj się PPA (wyjasneinie znajdziesz w Google), ludzie na tym bez problemu utrzymuja sie, wystarczy chciec. Moderatorze, chcialbym abys zaakceptowal ten komentarz, byc moze ocalisz w ten sposob jego zepsute zycie. Wyrazy wspolczucia ale coz mogles sie postawic jak jeszcze miales cale zycie przed soba a nie po studiach….. Jakim prawem moze o tym matka decydowac? Co to sredniowiecze??

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Weź pan koło i pierdolnij się w czoło. Ja mam 23l i jestem od rodziców niezależny.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. a ruchałes już czy mama zabroniła?
    Chłopie rusz dupe to twoje życie jak sie nie umiesz postawić matce to nikomu nie będziesz potrafił,masz prawo do własnego życia,decyzji,nawet jak mają być błędne to przynajmniej bedą twoje.Zacznij się szanować,a na mazgajenie szkoda czasu to nic nie zmieni.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @1 ewa drzyzga mnowi ze cie stary rucha w dupke

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Gdybyś zaraibał 150 tysi euro miesięcznie i jeździł Lamborghini Aventador tak jak JA,to wiedziałbyś,że trzeba być zdeterminowanym i nie patrzeć na to,co inni mówią.Weźmy na przykład,takiego pracownika mojej fabryki.Kiedy on błaga mnie o podwyżkę w wysokości 10zł,oferując obciąganie mojej pałki przez cały miesiąc,a ja mu odmawiam mówiąc:”Jest kryzys,trudna struktura finansowa rynku,trzeba oszczędzać i ciąć koszty,najlepiej idź się zabij”.A on nie idzie i się nie zabija.I to jest przykład człowieka,który nie do końca liczy się z moim zdaniem,bo jeszcze się nie zabił.Pozdrawiam,Jan Byczywąs,kierownik oddziału Coca-Coli,gdzie walimy do głównego zbiornika,a klienci myślą,że to wanilia.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Żałosne jest to co piszesz i żałośni są ludzie którzy Ci współczują i wspierają. Matka bardzo dobrze robiła że Cię do nauki goniła, ale czy to jej wina że zjebany kierunek wybrałeś? A może ona Ci wybrała? Teraz siedzisz jak pizda i narzekasz że to przez matkę jesteś bezrobotny. Chłopie nie kompromituj się. Masz dwie ręce, dwie nogi, jesteś młody i silny – nie ma dla Ciebie wytłumaczenia na dłuższą metę. Bezrobotnym można być kilka miesięcy które spędzasz na szukaniu pracy. Ale nie nie, to wina mamy, bo po zawodówce to byś kurwa pewnie już ze 3 tysiące na łapkę zarabiał. Nie słyszałem też o przypadku, żeby matka kogokolwiek mogła iść do wojska i przedstawić za syna zaświadczenia że ma nie iść do wojska. Pewnie byś poszedł i powiedział że matka ma na Twoim punkcie pierdolca to by ją wyśmiali. A to że stara stwierdziła o dziewczynie „ona nie jest dla Ciebie” to co? I zerwałeś z nią czy co? Potrzebujesz zgody i zatwierdzenia od mamy żeby mieć dziewczynę? Weź stary nie rób z siebie jeszcze większej ofiary losu niż jesteś. Wkurwia mnie maminsynkostwo i zwalanie wszystkiego na mamunię.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. No to co? Na trzepak, pyry smażone w garść i gitara.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Po chuj tobie dziewczyna. Matke mozesz poruchac.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Chłopie, w czym problem ?! Jak nie widzisz sensu w życiu, to właśnie wojo jest odpowiedzią 😀 Wprawdzie nie ma zetki i już w pizdeczkę ostro nie dostaniesz (niestety), ale jest o tyle lepiej, że od razu płacą ! Znajdź pizdusiu na mapie takie miejsca jak Świętoszów czy Międzyrzecz i idź do wku 🙂 Etatów tam jest w chuj. Gwarantuje ci, że po kilku miesiącach na czołgach odnajdziesz sens życia w cywilu.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. nie będziesz miał żadnej dziewczyny dopóki się od niej nie wyprowadzisz. przez pewne doświadczenia ja już nie spotykam się z facetami którzy mieszkają z rodzicami.. sama wyprowadziłam się po maturze z domu. niech żyje niezależność!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Bierz byle jaką pracę,postaraj się spiknąć z kimkolwiek i UCIEKAJ NA POKÓJ!.Ja żyć nauczyłem się po 30ce jak sie ożeniłem i wyjebałem z domu zwanego rodzinnym…. Uciekaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Witaj,
    bycie jedynakiem,to nie łatwa sprawa.Także jak kiedyś założysz swoją rodzinę(jeśli do tego dojdzie),miej przynajmniej dwójkę dzieci.To tak na wstępie.Musisz czym prędzej znaleść pracę,albo zapytaj mamę czy Ci jakąś znajdzie,skoro wszystko robi za ciebie.Ja na Twoim miejscu poszukałabym pracy czym prędzej tylko się da,aby stanąć na własnych nogach.Spróbuj z nią delikatnie,inaczej niż zwykle i nie krzykami czy obraźliwymi slowami porozmawiać o wszystkim szczerze.
    Powodzenia w rozmowie i szukaniu pracy

    0

    0
    Odpowiedz
  22. sie u uśmiałem

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Nie obwiniaj matki za własny brak woli.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. panie tylko zagranica.

    0

    0
    Odpowiedz