Ostatnio w radiu natknąłem się na fragment wiadomości w którym były przedstawiane statystyki o różnicach w wynagrodzeniu między pracownikiem i pracodawcą w Europie. I zgadnijcie gdzie są największe różnice w Unii? Bingo kurwa- tak, w Polsce(jesteśmy w zacnym gronie razem z Ukrainą i Ruskimi). A gdzie jest najmniejsza różnica? W Norwegii. Chyba nie muszę mówić gdzie gospodarka ma się lepiej, a ludzie żyją na lepszym poziomie… Tak więc podatki, na które tak narzekają przedsiębiorcy i „businessmani” to jedno które sprawia że żyjemy w nędzy. Drugi czynnik to ich jebana pazerność i chęć wyduszenia ze swoich niewolników choć by ostatniej złotówki. Od tej pory jak widzę takiego kutasa w mesiu który narzeka na te nasze straszne warunki dla przedsiębiorców przez które nie może dać 100 zł podwyżki swoim niewolnikom zapierdalającym na taśmie to widzę tylko obłudę.
Różnice
2013-06-17 19:1886
93
To niemożliwe przecież tam jest źródło największego zła na świecie czyli „lewactwa”. To na pewno sfałszowane dane a najlepiej się żyje w krajach gdzie rządzi niewidzialna ręka rynku.
Parę poprawek.
1. Nie przywołuj przykładu Norwegii, bo to kraj obłożony nieźle „zdobyczami socjalizmu”, ale stać ich na to dzięki zasobom ropy naftowej i gazu ziemnego oraz niskiej liczbie ludności. Z przyczyn demograficzno-społeczno-ekonomicznych w mało którym kraju jest to możliwe. Ergo: Norwegia to jest przypadek tak samo skrajny jak Polska, tym samym nie nadaje się do sensownego porównania „gdzie gospodarka ma się lepiej”. Jeśli chcesz naprawdę dobrego przykładu rozwijającej się i lepszej gospodarki, to patrz na tzw. azjatyckie tygrysy od Singapuru począwszy a na Wietnamie skończywszy. To z nich powinniśmy brać przykład.
2. Podatki (bezpośrednie i pośrednie) rzeczywiście są o wiele za wysokie. Wiesz czym to skutkuje? Niską konsumpcją. A jak jest niska konsumpcja, to nie ma wzrostu gospodarczego (lub jest on niski) w efekcie nie powstają nowe miejsca pracy, a firmy nie mające zbytu padają. Rośnie więc bezrobocie. A wysokie bezrobocie powoduje wyzysk pracownika, bo na jego miejsce jest 10 chętnych. Ergo: chcesz mieć pewną i dobrze płatną pracę, to raczej bądź w tym wypadku po stronie tych narzekających pracodawców, bo po prostu w dłuższej perspektywie lepiej na tym wyjdziesz. Tylko brak rąk do pracy może poprawić warunki pracy i płacy. A to osiągalne jest jedynie w gospodarkach, które dobrze się rozwijają. A kluczem do tego rozwoju są właśnie niskie podatki (i proste, przejrzyste prawo).
3. Fascynuje mnie mentalność zdecydowanej większości Polaków. Narzekają na to, że pracodawcy im płacą grosze, ale przecież to nikt inny jak przedstawiciele tego samego społeczeństwa są tymi marnie płacącymi pracodawcami. Rozejrzyj się po rodzinie i znajomych. Na pewno część z nich ma firmy (albo pracuje na kierowniczych stanowiskach w firmach) i zatrudnia ludzi. I zacznij od nich rzucanie się, że marnie płacą i kierują się nepotyzmem. Zapytaj też szczerze siebie samego jak byś płacił na ich miejscu. Ergo: z kogo się śmiejecie (na kogo narzekacie) z samych siebie się śmiejecie.
No?!?! Kutasie w mesiu z 17-toma tysiami! Napisz coś.
Wciskasz kit kolego. Sprawdź w internecie co oznacza „współczynnik Ginego”. Jeśli idzie o nierówności społeczne to akurat Polska mieści się w środku Unii. A od wstąpienia do UE nierówności w Polsce jednak maleją.
Wiem, że to co napisałem wy biedne Polaczki w niczym nie zmieni waszego marudnego sposobu myślenia. Narzekajcie dalej, biedaki, Polaki, cebulaki.
nic nowego nie odkryles, w Niemczech niektore firmy daja premie roczna w wysokosci 8 tysiecy euro, oczywiscie kazdemu pracownikowi, nawet sprzataczce, kto da ci w polsce premie okolo 30k zl zebys mogl kupic nowy samochod? i tam gospodarka sie kreci bo ludzie maja za co kupowac, a tutaj? wyobraz sobie, ze w pl zakladasz biznes to nie bedziesz mial klientow bo ludzize albo nie maja pracy, albo tyraja na czynsz i jedzenie i z tego nic nie zostaje, albo sa zarznieci kredytem na 50 lat itd, tylko bogaci pracodawcy maja u nas kase, a oni wiele nie kupia, a jak juz to wydadza kase na wakacje za granica czy kupno luksusowych zagranicznych samochodow, lepiej byc sprzataczka na zachodzie niz informatykiem biedapolandzie, takie sa realia finansowe
1- u nas nie „rządzi niewidzialna ręka rynku” tylko zjebany układ. To nie jest ani socjalizm, ani kapitalizm, tylko jakieś jebane pomieszanie tego i tego z najebanymi bzdurnymi podatkami i ograniczeniami.
2- owszem, zgodzę się, ale w tym przypadku nie chodzi tylko o to że podatki są u nas ekstremalnie chujowe, ale o to że pracodawcy(nie wszyscy oczywiście) są niepohamowanymi pazerami którzy w dupie mają swoich roboli- chodzi tylko o to żeby ktoś zapierdalał a oni tylko przyjmowali kasę. Taka jest u nas mentalność, jak się dorwiesz do kasy to nie myśl o innych tylko bież ile zdołasz unieść. I może rzeczywiście porównanie do Norwegii było trochę nie bardzo, ale ten akurat przykład podali we wiadomościach. Ogólnie jeśli chodzi o kraje Skandynawskie to tam ten szacunek do człowieka, przyrody zasad jest jakiś większy, pewnie dla tego mają taką dobrą organizacje życia. I nie chodzi tu o socjal, tylko ich mentalność. Tam na pierwszym miejscu jest człowiek(jak w reszcie „starej Europy”), u nas człowiek jest w ciemnej dupie.
Ps. jestem za jak największym obniżeniem podatków, żeby przedsiębiorstwa i ludzie byli odciążeni od tego chorego gówna, ale boje się że w naszej rzeczywistości nawet jak większość podatków chuj strzeli to dalej pracownicy będą zarabiać mało, a wzbogacą się na tym tylko pracodawcy.
otwórz firme pajacu i zarabiaj grube bańki a jak nie potrafisz to przyjdz do mnie dam ci robote za 1200 i jebaj
Jak już tu wyjaśniono, najlepszym sposobem na podniesienie stawek wynagrodzenia jest stworzenie takich uwarunkowań, aby nie było bezrobocia. Gdy brakuje rąk do pracy, to automatycznie podnoszą się płace. My wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni. Zrób zatem coś, aby obniżyć bezrobocie w Polsce choćby o tę jedną osobę – o ciebie. Nadarza się akurat okazja, ponieważ prowadzimy aktualnie nabór pracowników do obsługi taśmy w naszym łódzkim wydziale fabrycznym. Zapewniamy elastyczne godziny pracy oraz płacę, i pracę w młodym, dynamicznym zespole. Rozpatrzenie CV kosztuje trzysta złotych, ale warto. Zapraszam.
@3 Mesiu już nie pisze bo się rozpierolił swoim 20 letnim mesiem jadąc na tirówki bo przy trasie taniej. Tak to bywa z frajerami w starych rzęchach dowartościowujący się w anonimowo w sieci.
Gdybyś zarabiał 17 tysi i jeździł mesiem, tak, jak ja, to też byś to pierdolił. Skoro ludzie chcą u mnie zapierdalać jak pojebani i godzą się na takie warunki i jeszcze po rękach całują, że w ogóle na taśmie mogą zapierdalać, to po co ja mam płacić więcej? W dupie mam. Nie trzeba mieć jakichś szczególnych umiejętności żeby towar przerzucać więc i hajsy marne.
Zrób jakąś specyficzną specjalizację albo sam biznes załóż to zobaczymy ile Ty będziesz ludziom płacił, jak Ci zajebią 3/4 tego co zarabiasz na emerytów, uczniów, policję, urzędasów i inny aparat.
Nie przyszło Ci do głowy, że największe różnice to są w korporacjach, a małe i średnie firmy mają przejebane? Korpo to taki sam wrzód jak mafia urzędnicza.
masz mentalnosc typowego polaka robaka… zazdroscisz tym, ktorzy sa inteligentni i potrafia wyzyskiwac prostych i ulomnych ludzi… jestes zwyklym szarakiem
Jakbyś zarabiał 17 tysi miesięcznie i jeździł mesiem, to inaczej być na to patrzył. Z takim podejściem nie zasługujesz nawet na tyre na taśmie. W naszym łódzkim oddziale fabrycznym przypada kilku z 3 stówami w ręku w kolejce do działu HR, na jednego robola i każdy prosi się o tyre 12h dziennie. W pierwszym kwartale tego roku znacznie zmniejszyliśmy kosztu zatrudnienia zatrudniając studentów na Umowę zlecenie za 4,5 zł/h, którzy przed pójściem na taśmę muszą zaopatrzyć się w pieluchy, no chyba że chcą wydać 3 zł na kibel.
Norwegia nie należy do UE :*
Niestety taki polski kraj jest pojebany. Wszędzie kryzys, bezrobocie. A co je powoduje??? Ludzie z immunitetami, robiący różne cyrki i przekręty. Zauważ że od dwóch dekad w polityce są ci, tak ci sami. Czy więc pis czy po będzie u władzy nic to nie zmieni. W pl potrzebne są REFORMY, a nie pieprzone konserwatywne pierdzenie. Dziś przeczytałem, że na kolejny pomnik smoleński wydali 300tysięcy zł, do tego koncert jakiejś kurwy za miliony i PO CO TO??? Lekką ręką wydają NASZE pieniądze nasi PODWŁADNI, tak tak, oni pracują dla nas a nie my dla nich zrozumcie to wreszcie! W dodatku w Brazyli wybuchły zamieszki, bo im bilety podrożały. Tutaj paliwo drożeje z dnia na dzień ale każdy się na to godzi, i jak inni za granicą mają nie pomiatać polakami skoro sami się godzą na to?
Najlepsze jest jak Polak wyzywa innych Polaków od cebulaków i polaczków. Kurwa jakim trzeba być debilem, przecież wyzywa też samego siebie. Tak, to do Ciebie kolego z pod @4. To że zapierdalasz na dobrobyt królowej czy innego kanclerza nie sprawia że przestałeś być Polakiem, choć widać że bardzo byś tego chciał.
Ja mam wrażenie że spowodowane jest to ogromnym wprost PRZELUDNIENIEM polski,mieszkam w Gdyni wychodzę sobie na przykład w środę o 13 czy 15 z domu a tu mnóstwo ludzi na ulicy,w tramwajach,autobusach co oni robią na ulicy zamiast być w pracy?PRZESTAŃCIE SIĘ TAK PŁODZIĆ kocmołuchy jebane,ludność polski zmaleje i nawet ten od taśmy będzie musiał podwyższyć płace skoro zamiast 300 CV na jedno miejsce będzie miał 2,MYŚLCIE
coś w tym jest.