Nauczyciele darmozjady

Irytuje mnie taka babka od angielskiego, która cały czas siedzi przy laptopie. Nic nie robi i jeszcze narzeka, że ma ciężką pracę. Od informatyki gość tak samo, kolejny raz prosiłem go żeby sprawdził moją pracę. On powiedział mi, że nie ma czasu. Na jego monitorze widziałem jak ogląda filmiki na youtubie. Kurwa zajęty człowiek ciężko pracujący. Kobieta od geografii sama niczego nie uczy, wszystko czyta z gotowych opracowań. Takim „nauczycielem” każdy może zostać. Pewnego razu też taki pedał przyszedł do nas do klasy i powiedział, że specjalnie przyszedł po swoich godzinach pracy. Kurwa była wtedy godzina 10:30. Jakby normalnie pracował 8-12 godzin dziennie to by się przekonał czym jest życie. Za darmo pieniądze biorą, nasze pieniądze. Kurwy jebane. I tak powiem, połowę nauczycieli bym zwolnił w pizdu, połowę sprzątaczek i tą szkołę rozjebał.

189
9

Komentarze do "Nauczyciele darmozjady"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tę szkołę a nie tą szkołę.

    20

    15
    Odpowiedz
    1. Nikt nie zauważył że na końcu jest parafraza 'elektryka wysokich napięć’ z yt?

      4

      0
      Odpowiedz
    2. To już wiesz gdzie się uczę 🙂

      0

      0
      Odpowiedz
  3. To tak jak dyrektorek u mnie w pracy. Wchodzę do gabinetu po coś tam, już nie pamiętam a ten gnój nogi na stole i facebooka obczaja

    12

    2
    Odpowiedz
    1. A co może dyrektor robić?

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Patrzy czy popularny jest

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Twoja biedacka ręka pręcz od nóg świeconych Twego przełożonego.

      Ty byś się zesrał jakbyś miał choćby pracować godzine jako dyrektor.

      Każdy myśli że tak łatwo, a jak da im się coś konkretniejszego (prosteg) do ogarnięcia, to wychodzi taki syf że można co najwyżej pokazać cioci na imieninach.

      Lamusy biedackie.

      0

      1
      Odpowiedz
    1. tak w szkole?

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Tak szczerze mówiąc to nie znam bardziej rozpieszczonych ludzi na etacie od urzędników i nauczycieli. Kiedy sam zacząłem pracować dotarło do mnie jak bardzo lajtowo mają. Widzę także, że nie zmieniło się ich ciągłe narzekanie na wszystko i pewnie nadal przenoszą swoje życie prywatne na swoich podopiecznych. Pamiętam jak będąc dzieciakiem zawsze wiedziałem czy nauczycielka ma okres, czy pokłóciła się z mężem bo było nagle bez żadnego powodu przejebane w klasie.

    49

    4
    Odpowiedz
    1. to teraz sobie zobacz ile zarabia nauczyciel po 20 latach stazu i z jakimi diotami dzieciakami musi się codziennie użerać. Teraz dzieciaki są rozbestwione, mogą wszystko, odpierdalają manianę dzień w dzień, drą ryja na lekcji i wkurwiają nauczycieli. Nie jest tak? Wszyscy siedzą grzecznie i pracują? Chyba niekoniecznie. Pracuj z tymi bachorami za cały chuj.

      2

      9
      Odpowiedz
      1. Nauczyciel to powinien zarabiać co najmniej 5000 za to z jaką gownażeri@ ma do czynienia. Połowa ludzi by nie dała rady tygodnia wytrzymać, a jakby zobaczyła na koncie 1700 po takiej miesięcznej męce to by chyba do wariatkowa wieźli. Praktyki w szkole wybiły mi z głowy na zawsze pracę w tym zawodzie. Panie w biurach sobie piją kawki, a Ty męczysz się z bachorami i nawet nie masz kiedy do kibla pójść bo a to dyżur, a to jakaś matka coś chce, a to Bartuś się przewrócił i krwawi, a to szkolenie, rada, zebranie… Pracuje w Lidlu i zarabiam więcej niż moje koleżanki z praktyk co zostały, a i mniej chamstwa muszę znosić na codzień.

        0

        2
        Odpowiedz
  5. Dałem szmacie z informatyki pen drive 8gb taki cienki bo trzeba było dac prezentacje i ta suka nie mogła go włożyć do pc. Wkladala go odwrotnie i powiedziała, że nie działa. Nie pomyślałem wtedy że wklada go odwrotnie bo przecież uczy infy i chyba się zna na wkladaniu pen driva. W domu sprawdzilem i wszysko działało, a suka wstawila mi pizde.

    46

    2
    Odpowiedz
    1. Baba jesteś bo masz pizde.

      0

      3
      Odpowiedz
    2. Wystawiła? Trzeba było korzystać, jak Macron:)

      1

      0
      Odpowiedz
    3. sam żeś pizda jest, że nie zareagowałeś.

      1

      1
      Odpowiedz
  6. Miałem okazję jakiś czas pracować jako nauczyciel fizyki i muszę powiedzieć, że olbrzymia większość uczniów to lenie, głąby i pasożyty. Jeśli dodać do tego oczywisty fakt, że pensja nauczycielska „dupy nie urywa” to ja się wcale nie dziwię takiemu zachowaniu części nauczycieli, zresztą mogę potwierdzić że jest właśnie tak jak pisze autor chujni. Naprawdę, zamiast użerać się z bandą nastoletnich matołów lepiej nakurwiać w Wyszogrodzie na biedronkowej kasie albo napierdalać takie zegarki z takim niebieskim podświetleniem. Powód jest prosty – mniej styczności z małolatami których nierzadko jedynym hobby jest chlanie, jaranie zielska, nakurwianie w lola i szlajanie się po wiejskich dyskotekach.

    43

    11
    Odpowiedz
    1. Nie pieprz, co się mają uczyć, skoro po polskiej szkole i świadectwach z paskami kasa w wyszogrodzkiej biedronce to max, co młody człowiek może w tym kraju osiągnąć, trzeba być pasjonatem, a nie kolejnym debilem magisterkiem

      9

      2
      Odpowiedz
    2. jacy nauczycielie i rodzice, tacy uczniowie. Wszsykim narzekającym na obecną młodziez proponuje przypomniec sobie kto ich wychowywał

      3

      3
      Odpowiedz
    3. Nie jesteś nauczycielem tylko debilem

      1

      2
      Odpowiedz
  7. PS. Zapomniałem wspomnieć o nauczycielu WFu, który daje tylko uczniom piłkę i resztę lekcji gra na tablecie. Nie zrozumcie mnie źle, nie wszyscy nauczyciele to darmozjady, ale u mnie w szkole jest jakaś kumulacja.

    40

    0
    Odpowiedz
    1. Paradoksalnie podczas mojej edukacji nauczyciele wf’u byli najbardziej zaangażowani w to co robią. Od zawsze byłem mocno związany ze sportem i dużo czasu z nimi spędzałem, może dlatego ale bardzo dużo treningów poza lekcjami, prawie wszyscy moi nauczyciele wf’u prócz tej pracy trenowali jeszcze w innych klubach, siatkówkę, piłkę nożna, jakieś sztuki walki. Większość z nich nas woziła na zawody prywatnymi furami (trzeba było przed dyrektorką udawać, że jechaliśmy busem bo niby nie mogli nas tak wozić). Mój nauczyciel z liceum już świętej pamięci już po tym jak przeszedł na emeryturę jeździł z nami na weekendową ligę piłki bo nikomu innemu się w weekend za free dupy nie chciało ruszać a trzeba było być z jakimś 'trenerem’. W podstawówce pamiętam, że nauczycielka zawsze po zawodach lekkoatletycznych nas zabierała na lody. Ogólnie trafiałem na dobrych ludzi choć wiem, że nie każdy tak ma i spora część to typowi 'macie piłkę, grajcie’.

      2

      0
      Odpowiedz
    2. Rozwiązać szkoły a nisko urodzony motłoch do pracy od 12 roku życia jak w Indiach.Kilkudziesięciu osiedlowych sebków za straż zakładową a dopilnują was tak że ani piśniecie bo wpierdol będzie. I tak skończycie przy łopacie albo na 3 zmiany na strefie ekonomicznej w jebance na wyścigi z Ukrami, których już jest tu „mnagoj”bo dobra praca nie dla was chamy. Bogaci mają prawo a wy tylko powinności.

      1

      1
      Odpowiedz
  8. Nie wiem czy jesteś świadomy ile zarabiają nauczyciele, ale są to zarobki na poziomie kasjerki w biedronce. Z tymże kasjerka nie musiała kończyć studiów. Nie pochwalam takiego podejścia nauczycieli ale potrafię zrozumieć ich wewnętrzne rozgoryczenie i mała motywację do pracy.

    19

    22
    Odpowiedz
    1. Kasjerka przynajmniej ostro zapierdala, nie ma tyle wolnego i ma te kase za 40 godzin a nie 20, wiec co porównujesz

      11

      1
      Odpowiedz
    2. To niech podwija rękawy jeden z drugim i zapierdala na kasę. Jak mnie wkurwia takie pierdolenie ciot, że „X zarabiają tyle co kasjerka”, a co, kasjerka to powinna za 500 zł baranie jebany pracować? Taki nauczyciel idzie z pasji na studia, nikt nie każe poloniście iść na fizykę, ma smykałkę do tego, pasjonuje go to toteż kończy odpowiednie szkoły, nie zwalnia go jednak z profesjonalizmu jeśli zabiera się za naukę w szkole, bo te nałóczyciele (do ew. baranów; specjalny błąd) i tak nic nie robią, wałkują materiał po X lat i jeszcze demotywują wielu uczniów do swoich przedmiotów.

      10

      0
      Odpowiedz
    3. Po studiach i kaza do siebie mowic pani profesor,lesli nie to sie obrazaja,tacy u nas sa sa nauczyciele.Wyzej sra jak dupe ma.

      10

      0
      Odpowiedz
    4. To niech się interesuję pensją zanim podejmą pracę. Mają też dyżury i nadgodziny. Nie samą pensję. Dlaczego za to samo wynagrodzenie jedni pracują, uczą i mają szacunek uczniów, a inni mszczą się na uczniach i rodzicach za słabe wynagrodzenie? Bo to są w większości ci co wcale nie marzyli o nauczaniu, ale na ten kierunek najłatwiej było się dostać. Tak jest niestety od lat. Gdyby tak pozwalniać tych co to łaskę robią, że w ogóle pracują i dać więcej godzin i wyższe wynagrodzenie pozostałym to by było dużo lepiej. Ale się nie da bo Karta Nauczyciela chroni choćby nie wiem jak dużo było na niego skarg. W pewnym gimnazjum 90% uczniów miało 1 i 2 z fizyki. Do czasu, kiedy nauczycielka poszła na urlop macierzyński. Starszy pan, który przyszedł na zastępstwo spowodował, że dzieciaki polubiły fizykę i nagle pojawiły się 3 i 4. Niestety, po ok roku, kobieta wróciła… I zaczęły się znów fochy i obrażanie na klasę i powtarzanie w kółko, że ONA może nic nie robić. Niestety, niezależnie od wynagrodzenia nie każdy nadaje się do tej pracy. Są tacy co pracują ciężko za mniejsze pieniądze i pracują uczciwie, a za to co wyprawiają niektórzy nauczyciele, nie należy im się żadna pensja.

      6

      0
      Odpowiedz
    5. No faktycznie .Jeszcze za studia mają wam zapłacić ,lenie . Płaci się za pracę a wasza jest niewiele warta widać PO EDUKACJI MŁODZIEŻY .

      3

      0
      Odpowiedz
      1. ta młodzież to i tak pier…ne głąby która jedyne co ogarnia to lola,smartfona i odpalenie brazzersa ale zgadzam się niektórzy spośród nauczycieli nie nadają się do tej pracy. Policjant,nauczyciel,urzędnik,strażak – to jest slużba a nie praca nie wiem po co niektórzy się tam pchają jak potem frustrują ich takie zarobki a nie inne.

        0

        0
        Odpowiedz
  9. pierdolone nieroby, mam nadzieje że to komunistyczne państwo się kiedyś rozsypie

    25

    7
    Odpowiedz
    1. Wtedy tacy głupcy jak ty zdechną z głodu.

      1

      5
      Odpowiedz
    2. nic nie uczą odwalaja chalture czekają tylko na dzwonek o 13 już ze szkoły wychodzą a limuzynami pod szkoły jadą tylko narzekają obiboki jedne

      5

      0
      Odpowiedz
  10. Nie wiem ile masz lat bo ja już jestem wiekowy , ale masz rację 100 % rację , dodam od siebie że oprócz tego że to nieroby to jeszcze nieuki … Nie ma bardziej opornych na naukę jak nauczyciele

    9

    1
    Odpowiedz
  11. W mojej szkole mam 5 woźnych, które nic nie robią, bo w całej szkole można ujebać się w jakimś kurzu czy chuj wie czym. Postawie sobie plecak pod ławką, to po jednej godzinie mam już cały brudny. Nauczyciele robią dokładnie tak jak mówisz, jedna mistrzyni włączyła sobie ostatnio serial na netflixie i kazała nam robić zadania na lekcji. Jestem w klasie maturalnej i co 5 minut słyszę od tych patałachów, że nie dadzą nam zdać klasy, chyba że zrezygnujemy z matury. Przecież oni tracą na tym punkty procentowe.

    6

    0
    Odpowiedz
  12. Orzesz ty skurwisynu zajebany!

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Nie bronię polskiego systemu edukacji ale pierdolisz jak potłuczony. Zostań nauczycielem a zobaczymy czy będziesz tak śpiewał.

    1

    3
    Odpowiedz
  14. A rypał Cię psinka spod Szczecinka !!!

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Wydaje mi sie ze juz tam macie ameryke , ktorej tak bardzo pragneliscie . Na to wyglada .

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Je , kurwa , dyrektor . Oh jaki ty cwany i dobry w te bierki . Oh .

    2

    0
    Odpowiedz
  17. O jezu ! A co ty za uczen! Chyba jestes tam jakims geniuszem. Malym Einsteinem po prostu.Oh Fuuuuk. Gdzie ty byles ? Taki genialny i nie odkryty..

    2

    0
    Odpowiedz
  18. I to straz miejsko tez wpiździec

    3

    0
    Odpowiedz
  19. Oszukali Cie, banda decydentow ? Pamietaj o jednym. Nauczyciel ma iles tam lekcji dziennie. Do tego ma cala papierkologie i przygotowanie lekcji. Zebrania i rady. Do tego musi uzerac sie z banda dzieciakow, albo troche wiekszych gnojkow w gimnazjum. Nie wiem co gorsze. Postulowanie zeby nauczyciele ¨pracowali¨ 8h dziennie jest po prostu glupie. Nikt nie da rady zrobic 8h zajec dziennie. Sam ucze angielskiego, choc nie w szkole publicznej, to wiem jak to wyglada. Ja jestem w stanie zrobic powiedzmy 5h zajec dziennie. Z przygotowaniem to juz jest co najmniej 7h. Do tego jest to wyczerpujaca mentalnie praca. A ja nie mam tyle papierkow do wypelniania co nauczyciele w szkolach publicznych. Co oczywiscie nie tlumaczy zachowania czesci nauczycieli, ktorzy siadaja przy biurku na 45 min, daja uczniowi ksiazke i jedziemy, dyktujesz a reszta pisze. To chuj nie lekcja. A sam takie mialem. To jest zwykle lenistwo. I rutyna. Nikt nie zmusza byc lepszym, to po co sie starac. Tego typu myslenie. Isc po linii najmniejszego oporu.

    3

    1
    Odpowiedz
  20. Kurwa , pewnie ze profesor woli ogladac yutuba niz czytac twoje wyszmelcowane wypracowanie pelne bykow ortogr. i pierdolenia nie na temat . W dodatku papier jest wymietoszony w twoich ujebanych pasztetowa i spustem mackach .

    0

    2
    Odpowiedz
  21. A ktoś wam broni zostać nauczycielem skoro to taka sielanka i tak bóldupicie?
    Większość tak pieprzących od rzeczy to zwykle robole, którym się chce wyłącznie narzekać i oczekują 5 tys netto za pracę, którą wykonałby nawet osioł, gdyby miał palce i kciuki przeciwstawne.

    1

    4
    Odpowiedz
  22. Takie to już są opierdalacze, a najlepsze, że pracują często na dwa pełne etaty, bo ich etat to ze 20h i jeszcze narzekają, tak ja wiem, że się jeszcze sprawdza prace domowe i tak dalej, ale nie oszukujmy się, może kilka przedmiotów jest zmieniających się. Co ma się zmienić w matematyce albo polskim, do końca życia można klepać te same banały. A informatyka też tak wygląda, bo nikt z niej nie rozlicza. I tak narzekają i jęczą, bo dyżur, bo się zesrało, bo straszna rada pedagogiczna, na której pierdolą banały. Jedyne osoby, które się nie opierdalają, to te z przedszkoli i zerówek, tam faktycznie trzeba się nazapierdalać i pracuje się więcej godzin.
    Oczywiście całą edukację pierwsi do wypominania ci obowiązków ucznia, do respektowania czegoś tak kluczowego jak nie wpierdalanie tysiąca sprawdzianów w jeden tydzień są ostatni.
    Oczywiście wszystko odpowiedzialność zbiorowa, bo jakiś zjeb nie umie się zachować, to wszyscy dostają po dupie, zawsze i wszędzie, właściwie to dla mnie wyznacznik dobrego nauczyciela, był jeden starszy pan, który po prostu miał autorytet, inni też mieli swoje sposoby. A reszta szmaty co stosowały kary zbiorowe.
    Albo jakieś projekty zbiorowe, bo leniwym kurwom się nie chce sprawdzać np. 30 prac, to sobie sprawdzi 5 i wlepi ci chujową ocenę, bo trafiłeś do grupy opierdalaczy.
    No i jak ty jako cywilizowany człowiek raz na rok coś odwalisz złego, bo jakiś zjeb cię wkurzył, to oczywiście wielka afera, a jak zjeb coś odpierdala, to nic.
    A kurwa najśmieszniejsi to są ci, który karzą sami opracować temat, bo wielce się obrazili i focha strzelili, bo oni nie będą uczyć w takich warunkach, nobliści pierdoleni.
    Jeszcze są tacy, co kurwa karzą przeczytać sobie podręcznik i przepisać go do zeszytu, a potem jeszcze robią sprawdzian, który polega na wkuciu na pałę tegoż podręcznika, na chuj komu taki nauczyciel?
    Szczytem wszystkiego są już nauczyciele wf-u, zazwyczaj kurwa w żałosnej formie sportowej, proszący najlepszych uczniów o pokazanie ćwiczenia, bo sam nie umie, co z niego za trener? Zero techniki, nic kurwa nie potrafią, a jak już potrafią jedną dyscyplinę, to męczą nią uczniów do porzygu.
    Jeśli można mówić, że jakiś nauczyciel nie reaguje na coś co się dzieje w klasie, to nauczyciele wf-u oczywiście mają już totalnie wyjebane, nie zapomnę ile lekcji było okraszonych stertą bluzgów, awanturami, bo siedzą sobie w kantorku i pierdolą głupoty, a jak komuś się krzywda stanie, to już z obsranymi dupami wybiegają ze składziku. Macie piłę i gracie.
    Nie wspomnę już o niesprawiedliwościach w ocenianiu i tego całego cyrku, bo szkoda czasu.
    Oczywiście uczniowie też nie są święci, ale cały przykład idzie z góry, od szeregowego nauczyciela po obsraną dyrekcję, która lubuje się np. w wyłudzaniu pieniędzy od uczniów na jakieś składki, chuje muje dzikie węże, oczywiście wiadomo, nauczyciel chuja może, ale niektórzy to niczym mafia zbierająca haracz.
    A no jeszcze zapomniałem o jakiś zjebanych wychowcach, co jak nie pojechałeś na wycieczkę, bo nie chciało ci się męczyć z bydłem w autobusie przez 2 godziny jadąc na jakieś chujstwo, to ci groził, że ci nie usprawiedliwi obecności.
    Jedyne czego te kurwy się obawiają to egzaminów, tutaj też mogę przytoczyć wiele sytuacji, szczególnie w sprawie matury, bo nie daj boże statystyki by spadły kurwiszonom.
    I to tak burdel w każdej placówce, chujowej czy dobrej, cyrk na kółkach, a wszystkiemu przyklaskuje kuratorium chuja w dupie.

    7

    1
    Odpowiedz
  23. Masz pecha że chodzisz do takiej jebanej szkoły. Tylko mogę ci współczuć. Ja na szczęście trafiłem do normalnej gdzie nauczyciele pracują i uczą nas normalnie. Jakby tacy debile wszędzie uczyli to państwo by upadło za kilkadziesiąt lat. Taka prawda.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Ja nie lubię siatkówki na wf.

    1

    0
    Odpowiedz
  25. To na co czekać jeszcze? Rozjeb szkołę. Bierz się do roboty. Narzekać to każdy potrafi.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Twoje pieniendze bierom…. Kolejny sfrustrowany gimbus, śmierdzący potem i niezmienianymi gaciami..

    1

    1
    Odpowiedz
  27. „A te dykty kurwa ciężkie”

    0

    0
    Odpowiedz
  28. jakbym miał uczyć takich głąbów jak dzisiejsza „młodzieży” to bym se na wejściu wołał z 5 tysi. Państwo samo nie daje na edukację i ma ją w de bo trzeba innym robolom i nieudacznikom plus księzom rozdawać kasiorę w tym pińcet plus.
    Potwierdza sie stara prawda że w tym kraju lepiej być głupim niż mądrym bo głupimi rządzi się łatwiej.

    0

    1
    Odpowiedz