Wyszedłem rano przed dom, na drodze czerwone flaki. Nie nie to niemożliwe. Moja śliczna piękna dorastająca kilkumiesięczna kotka, teraz poznałem ją po kawałku ocalałej łapki, brązowo czarnej łapki. Zdrapałem ją szpadlem… Stary facet po 30tce z kapiącymi łzami. Nie wiedziałem że tyle dla mnie znaczyła. Nigdy nie powiem żonie, lepiej nie znać prawdy.
25
28
Mogę Ci jedną odstąpić, bo mi się z piątki zdziczałego przychówku ostały dwie, reszta poszła w świat za swoją mamusią jak uczniowie za Chrystusem
Po usilnych staraniach te prychające i płochliwe (bo zdziczałe) stwory udało się w miarę dobrze od malutkości oswoić z tym że ta którą bym z litości odstąpił jest trochę mniej oswojona, czyli taka pół dzika, nie zawsze da się pogłaskać, najpierw zachowawczo daje dyla, ale nie jest źle, a ja lubię jak się kocina sama prosi o głaskanie i mruczy, patrzy w oczy, domaga się więcej – to koi nerwy głaskającego.. no ale do polowania na myszy to istna maszyna
O Jezu, przykro mi
Chujowo :/
grzybnia na całego
chuja prawda…
ojej
przykro mi…
sorry za kota ziomek
Zesraj się ale nie daj się !!! Powiedz jej zobaczysz jak fajnie będzie cierpieć
fake
A głowa cała była??