Jest od 3 tygodni w teorii wszystko „pięknie”: siłownia 4x w tygodniu, bieganie ze 3x w tygodniu, piłka nożna 2 lub 3x w tygodniu (różnie) oraz pływanie zazwyczaj 2x/tydzień. Diety jako takiej nie ma, ale na śniadanie zawsze musli z mlekiem, obiad to zupa + drugie – pierś z ryżem i bardzo skromna kolacja. Mijają 3 tygodnie a do kurwy nędzy wyników brak, może inaczej – tak mierne że szkoda gadać, jakieś zaledwie „grosze” poleciały w pasie, waga praktycznie bez zmian. Ale chujowo już nie mam motywacji. Dalej genetycznie chude lamusy piszcie sobie po komentarzach: MŻ! MŻ! Narka.
35
90
MŻ! MŻ!
zrezygnuj z ryżu tylko samo mięcho z jakimiś warzywami, a kolacji w ogóle nie jedz. Wiem, że ciężko to wytrzymać, ale opłaci się
A ja biegam 5x w tyg i po biegu jeszcze w domu troche cwicze, oprocz tego serio MŻ i to wszystko od początku lipca… i spadło 4 kg… tez po chuju :/ łączę się w bulu i nadzieji..
Myślisz że jak całe życie jest się obżartuchem, to w 3 tyg. odchudzania magicznie zejdzie cały tłuszcz :D?? Do tego trzeba miesięcy pracy….
sprzedam sprzęgło od żuka zainteresowani pisać na privat
A ja mam wyjebane, skończyłem technikum informatyczne, do matury nie podchodziłem bo nie zdałem próbnej, ale na chuj mi iść na studia ? Do egzaaminu zawodowego też się nie uczę bo po chuj ? Od września będę chodził do policealnej znowu na profil informatyki a tak żeby w chuja pograć przez dwa lata, bo ja do roboty nie będę zapierdalał.
Rób doktorat
Witam, jestem gejem i bardzo lubię w kakao pisać lub dzwonić na numer 790644431
Ja kolacji w ogóle nie jem. Nie ćwiczę bo jak chodziłem na siłownie to więcej mi się chciało jeść i tyłem. Mam 65 kg, 176 cm. Ostatni posiłek to obiad o 16-17 godzinie, później śniadanie o 10 rano w pracy (2 skromne posiłki dziennie mi starczają). 1-2 kg to ja tracę podczas spania jednej nocy. Może za krótko śpisz? To bardzo ważne żeby spać minimum 7 godzin, a nie biegać po dyskotekach w nocy i wtedy dupa rośnie, stąd same świnki na imprezach :). Pozdrawiam, 28letni kawaler.
Jak robisz mase to siłka 4x to za duzo! 3x wystarczy. Rób powtórzenia 12/10/8 na najcięższych możliwych obciążeniach. Musli zastąp płatkami owsianymi, zupa niepotrzebna. Dodaj do diety twaróg+serek wiejski+tuńczyk+jajka. Do tego jakiś gainer i będzie dobrze. Rozłóż to na 4 posiłki dziennie.
Aha sorry nie robisz masy tylko odchudzanie nie doczytalem. Nie publikujcie tego posta.
Wyeliminuj musli, mleko, zupę i ryż. To źródło węglowodanów, które są prawdziwą przyczyną nadwagi. Węglowodany to paliwo dla Twojego organizmu, jeżeli dostarczysz ich za dużo to organizm będzie spalał je, a nie tłuszcz. To paliwo jest potrzebne, ale niech pochodzi ze świeżych warzyw i niektórych owoców.
Unikaj makaronów, kasz i ryżu, to źródło węglowodanów o wysokim współczynniku przetworzenia, trudno je spalić. Staraj się jeść węgle do południa, a później produkty bogate w zdrowy tłuszcz i białko. Na noc zapodawaj serki wiejskie albo twarogi (półtłuste albo tłuste, nigdy CHUDE!).
Siłownia nie jest Ci do niczego potrzebna, chyba, że robisz na niej aeroby. Bieganie jest OK, ale obciąża stawy, polecam pływanie i rower.
Nie jestem genetycznie chudym lamusem, ale zrzuciłem już 30kg i idę dalej. Do góry łeb!
Dobrze ci tak, do końca życia będziesz knurem. Nie trzeba było tyle wpiedalac prosiaku.
A gdzie ”dzień dobry” tłuku?
To ćwicz kolejne 13 tygodni i wtedy pogadamy.
masz z czego robić rzeźbe w przeciwieństwie do chuderlaków ;(
Wiesz czym sie rozni gruby czlowiek od guwna? Latem guwno mniej smierdzi.
ja miałem tak: dieta plus wysiłek = waga niemal bez zmian, a obfite śniadanie i gorące herbaty zamiast posiłków do konca dnia i bez cwiczeń to waga minus 0,5 kg na 24h
Musli to sam cukier! Jedna taka porcja zawiera nawet 400 Kcal
Chudzi chcą być grubi a grubi chcą być chudzi, tak nie dobrze i tak kurwa źle. Ja znowu mam 176cm i waże 72kg ale i tak chce więcej.
Moja loszka jest szczupła i bardzo piękna. Nigdy nie miała problemów z nadwagą. A wcale nie je mało. Po prostu podczas pieprzenia się ze mną spala te niepotrzebne kalorie. Nie bez znaczenia jest również zbawienny wpływ substancji zawartych w moim nasieniu, które loszka z lubością połyka i jeszcze się oblizuje.
Chcialabys zrzucic gromadzone przez lata sadlo w 3 tyg? Haha pozdro
Ależ to chujnia straszliw, „nie mogę schudnac”.
Może by tak wyjebac trochę tego wysiłku fizycznego a ustalić sensowną dietę??
za genetycznie chudego lamusa, chuj ci w dupe. a chcialem ci pomoc :> spasiona swinio.
Ty ale se dogadzasz…Moja Loszka waży ponad sto kilo. Siada mi dupą na pysku i skacze a jej potężna pała bije mnie w suty…
Dieta musi być ustawiona-jesli chcesz zgubić kg to polecam Intermitten Fasting-poczytaj w necie. Poza tym to dopiero 3 tyg no chyba, że źle ćwiczysz (tempo, technika, przerwy)Wydaje mi się ,że masz przeładowany tydzień treningami i tom może być też problem! Nie poddawaj się bo kg w końcu polecą a ty zyskasz kondycje i siłę!
przez trzy tygodnie to możesz co najwyżej pozbyć się wody z organizmu. Na efekty trzeba czekać, miesiąc to metabolizm trzeba rozruszać. I tak pewnie jesz gówniane rzeczy, które być może wydają Ci się zdrowe, jak chociażby te musli z zapasem węglowodanów na dwa dni. Na własną rękę to można sobie założyć bransoletkę. Poczytać, rozeznać się w temacie, pogadać ze specjalistami, poczytać ich publikacje a nie pierdolić po 3 tygodniach że chuj idzie. Jak nie ma diety to nie ma efektów, jako taka chuja daje. Zapotrzebowania są istotne a nie to co się nam wydaje zdrowe albo fit
Rób doktorat z odchudzania
A ile lat zaniedbań było, co? Chcesz mieś sześciopak w trzy tygodnie? Ja rozumiem, że na boisku ogrywasz pełne 90 minut, że biegasz dyszkę w 49:59, na siłce minimum 45 minut+ podstawowe ćwiczenia typu 60 brzuszków w dwóch seriach po 30 razy, że 30 pompek i tyle samo podciągnięć drążku. Rozumiem, że się umiejętnie rozgrzewasz przed tymi wszystkimi zajęciami… I aż kurwa dziw, że żadnej kontuzji lub przetrenowania nie zaznałeś? Program masz taki, że lekkoatleci by się nie powstydzili. No ale jak po trzech tygodniach już ci się nie chce, to odpuść. Nie nadajesz się. W sporcie amatorskim zbyt ambitni i w gorącej wodzie kąpani kończą na wygodnym szpitalnym łożu. Śrut z takimi, jak Ty!
Boś debil, żle się odżywiasz lamusie
Twoje ciało się broni i gromadzi zapasy białka. Poczytaj trochę, i jedz częściej ale mniej.
to normalny process, twoje cialo zmienia sie wewnatrz. Miesnie zastepuja tkanke tluszczowa ktora wazy mniej niz miesnie dlatego waga sie nie zmienia. za 2-3 miesiace kiedy wzrost miesni bardzo zwolni ze wzgledu na zastosowane cwiczenia I ich powtarzalnosc twoja waga zacznie spadac dosc szybko. sila bedzie o 50 do 100% (w zaleznosci od grupy miesni) wieksza, to samo z pojemnoscia tlenowa, wolniejszy puls = skuteczniejsze serce. uwazaj na kolana, biegaj w dobrym obuwiu z zelowymi amortyzatorami. Pozdrawiam I wytrwalosci
zwiększ masę
Admin, mógłbyś zadbać o poziom tej strony. Zacznij od wyrzucenia małpy do zoo, niech tam dokazuje i robi fiki-miki.
Jebaj!!!
Jedzcie jabłka. Na złość chujowi z Kremla. A, i nie zapomnijcie wysłać ogryzka ambasadzie rosyjskiej…
Bo idioto przy chudnięciu masz pozbywać się nie kilogramów na wadze, a % tkanki tłuszczowej w organiźmie. Też byłem niedawno gruby i po 2 tygodniach się prawie poddałem, ale ostatecznie zjechałem 13kg w niecałe 3 miesiące. Powodzenia ziom, dasz radę.
Patałachy wy moje. Uklęknijcie i słuchajcie uważnie. Pan wasz Mesio ma wam do zakomunikowania: „An apple a day keeps Putin away…” Pamiętajcie o tym, patałachy, bo zaiste lepszy zapierdol w Łódzkim Wydziale Fabrycznym im. Władolfa Putlera niż w jego filii im. Władimira Putina gdzieś w chuj za kołem polarnym. /Mesio PS. Można już wstać z klęczek i zapierdalać do sklepu po jabłka.
w 3 tygodnie chciałeś patałachu zniwelować lata żarcia śmieci i siedzenia na dupie?:> hehehe
Jak wyników po 3 miesiącach nie będzie żadnych to się martw, bo 3 TYGODNIE to jest NIC!
Ciężka robota fizyczna, taka że po całym dniu pracy. Masz ochotę tylko spać.
Jak locha może być szczupłą? Pierdolnij się w mózg:)
Potraktuj zbędne kilogramy jako inwestycję w przyszłość, oraz jako zapasy na ciężkie czasy
Zbadaj tarczyce…
Zapierdalaj na rowerze codziennie po 20km, do tego 15 basenów dwa razy w tygodniu, ogranicz żarcie po 18 i będzie spoko. Pozdrowienia od zdeterminowanej 17 latki :)))
Zbadaj sie na niedoczynnosc tarczycy. Mam, zanim zaczalem sie leczyc tez nie moglem schudnac. Leki zaczely dzialac, juz jakies -14kg.
Ad 17 zazwyczaj nie ruszam gówna bo nie warto ale jestem pod wrażeniem. Krótko – ty skurwysynu.
a ja nie rozumiem dlaczego takie zniesmaczenie i niezadwolenie, czasami tak jest ze waga stoi, zle jedzenie, za duzo kalorii, zla dieta itp. Lepiej pójśc do dietetyka i kontrolowac na specjalnej wadze przyrost tkanki tluszcowje czy miesniowej a nie tylko na same cyfrybez dokladnej analizy patrzec. ja chodze do gdyni na Morska firma Cel i wiem na biezaco co robie zle a co dobrze czasem lepiej troche zaplacic nauczyc sie i wiedziec niz lspo robic po swojemu jak jakis wielepek