Pewnego dnia

Pewnego dnia do mnie, do człowieka wesołego, dobrze ustawionego mającego piękną kochającą żonę, z którą optymistycznie patrzyłem w przyszłość, przyleciało jebane UFO. Zabrało moją Halinkę i podstawiło swoją jebaną, głupią, wredną, pieprzoną dziwkę. Wszystko runęło. Mnie chyba też wymienili. Już nie jestem wesołym optymistą. Wszystko mnie wkurwia. Nasz przodek Lech i nawet ten pieprzony orzeł, z powodu którego żyjemy w tak chujowym miejscu. Za oknem wciąż leje, pieprzona dziwka właśnie odeszła. Wysiadam.

18
32

Komentarze do "Pewnego dnia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pewnego dnia przyleciało również do mnie i z wesołego chłopaka zrobiło wrak człowieka zamieniając moją ukochaną w istnego potwora który zatruł mi życie. Panowie trzeba się bronić przed zielonymi skurwielami którzy tylko czekają aby zrobić branie mózgu naszym kobietą bo nie wieże że one tak samoistnie zamieniają się w wielką chujnie!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Oj skąd ja to znam :/ Prowadziłem sobie wesoły żywot optymisty, stanowczego, pewnego siebie i charakternego młodzieńca, niestety na początku studiów pewnej nocy porwało mnie ufo :/ Kiedy zwróciło mnie na ziemie, stałem się depresyjnym samotnikiem i czubkiem w jednym. Pamiętajcie, jak was ufo będzie chciało porwać, to zestrzelcie je z wiatrówki.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja jestem wielki pojebany kmieciu i wszystkie ufoludy kładę z bani,a jak na polu mi wyląduje ufo to napierdalam je przez łeb gazrurą.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Damian? Znowu paliłeś sam bez kolegów!

    0

    0
    Odpowiedz