Pojeby na osiedlowych uliczkach

Może i lepiej, że u nas w kraju broni tak łatwo nie wydają, bo bym tych kretynów co po osiedlowych uliczkach zapieprzają bez głowy zastrzelił na miejscu. Wruuuuuum! zapierdala jakiś bambus od skrzyżowania do pierwszego garba. Łiiiiii! Zdążył wyhamować. Wruuuuuum! do następnego 20 metrów dalej. Jeb! Pizd! najpierw zahaczył spojlerem, a potem tłumikiem. I w dupie z tą jego furą, niech by mu całe podwozie odpadło. Tylko u mnie się między blokami takie echo niesie, że spać nie mogę. Kurwa, kolczatkę położę zamiast tych garbów chyba.

33
53