Polskie egzaminy na prawo jazdy

W tym kraju prawie na każdym kroku cię okradną i uprzykrzą życie. Nawet na ezgaminach na prawo jazdy. Ile to musiałem przejść męczarni, aby zdobyć ten dokument. Jazda jak się umie jeździć to nawet fajna jest. Można se pojeździć z instruktorem i pogadać, o ile jest spoko. Ale teoria to istna masakra umysłowa. Specjalnie kurwy jedne tak robią by mogli więcej zarobić. Bo im trudniejsze tym trudniej zdać i często trzeba powtarzać.
Za PRL-u to były wspaniałe egzaminy, wiem to z opowiadań. A teraz?! Tylko liczy się zarobek.

Mam nadzieję, że pan Korwin Mikke dojdzie do władzy i skończy się te „trzepanie” hajsu.

35
6

Komentarze do "Polskie egzaminy na prawo jazdy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja jebix…
    Historie o strasznych egzaminach i egzaminatorach to bajki wymyślone przez ludzi którzy nie zdali żeby był mniejszy wstyd. Po egzaminie chuja potrafisz jeździć więc mi tu nie pierdol, każdy kto ma prawko powinien obudzony w środku nocy odpowiedzieć na dowolne pytanie. Żeby się nie pozabijać trzeba być pewnym w 100 procentach. Nie ma że boli ,na początku trudno to ogarnąć,ale nie ma co psioczyć. Trzeba wiedzieć. Ostatnia sprawa, z korwinem to mi matole nie wyjeżdżaj, kurwa co on pierdoli o zapinaniu pasów to ja dziękuje. Jak uderzysz w gościa który wyleci bez pasów i zrobi sobie kuku to kto będzie płacił za organy,operacje, rehabilitacje i rentę. Tyle w temacie.

    3

    15
    Odpowiedz
    1. Czyli jesteś lewakiem bo nie lubisz Korwina?

      3

      1
      Odpowiedz
    2. Autor chujni.

      Ty normalny jesteś?! Ja w nikogo nie uderzę, bo jeżdżę bezpiecznie tzn. nigdy nie po pijanemu i rzadko przekraczam dozwoloną prędkość.

      0

      2
      Odpowiedz
  3. Przecież teoria jest banalnie prosta, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem a nie klepać na blachę.

    10

    2
    Odpowiedz
  4. mój stary za prl zrobił prawko za free w wojsku na osobówke i ciężarówke, był przydzielony do transportu, teraz co się w polsce wyprawia to jakas pierdolona patologia, złodziejskie wordy

    17

    0
    Odpowiedz
  5. Chlopie za prl?? 10 lat temu zdawałam prawko i pytania nie były tak zryte jak teraz.

    8

    1
    Odpowiedz
  6. Jesteś pizda. Ja zdałem za pierwszym.

    1

    15
    Odpowiedz
    1. Potnij się mydłem w płynie a nie obrażasz innych i się chwalisz że jesteś lepszy!

      Kij ci w oko!!!

      3

      0
      Odpowiedz
    2. Idź się powieś bo takich ludzi jak ty mam już dość.

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Jak ci dam pizdę, to ty ruski miesiąc mnie popamiętasz! Być może jesteś inteligenty, ale tylko z wiedzą. Zużyte kondomy są mądrzejsze niż ty z zachowaniem.

      Nie pozdrawiam.

      1

      0
      Odpowiedz
  7. Ja zdałem rok temu za pierwszym razem teorię i było dość łatwo. Inna sprawa, że przeczytałem sobie na luzie podręcznik co dostałem w szkole prawa jazdy i tłukłem aktualną bazę pytań w programie, więc poznałem każde pytanie.Na samym egzaminie trafiły mi się pytania ok.
    Kiedyś faktycznie po wielkiej aktualizacji pytań było sporo głupich np. o wymiary tablicy rejestracyjnej.
    Teraz myślę, że większość jest ok co do poruszanych zagadnień.
    Jednak tak łatwo by nie było w Polsce zdać tego badziewia.
    Każde pytanie chociaż pozornie podobne jest sformułowane w inny złośliwy sposób albo tak, żebyś coś przeoczył. Wystarczy bardzo uważnie czytać co jest napisane, ale jeśli ktoś faktycznie jest poddenerowowany wpada w takie pułapki bez trudu i uwala.
    Jest też kilka filmików naprawdę złośliwych, a na teście nie ma możliwości puszczenia ich jeszcze raz, np. bardzo chaotyczne skrzyżowanie w jakiejś mieścinie i do tego dziwny znak (wskazujący nieprawdziwy przebieg skrzyżowania, bo w żadnym wypadku droga nie idzie prosto) i parę innych nagrań, gdzie jest chujnia z grzybnią.
    Ale i tak większość osób, które znam zazwyczaj zdaje teorię za pierwszym, góra drugim razem. Wystarczy „wkuć” pytania, co jest chore, ale co zrobisz? Właściwie WORD nie ma żadnego pola do manewru, gdy znasz odpowiedź na każde pytanie.
    Za to praktyka to już inna bajka. Złośliwe celowe hamowanie i uwalanie, specjalne wprowadzanie kursanta w bardzo trudne sytuacje, w które normalnie kierowca by po prostu się nie bawił albo do nich nie dopuszczał (np. ja musiałem wyjechać z parkingu w lewo, czyli ustąpić wszystkim na jezdni, gdzie byłem na bardzo ruchliwej ulicy miejskiej, a przecież mogłem pojechać w prawo i zawrócić na spokojnie w bardzo bliskim miejscu, gdzie musiałbym tylko ustąpić pojazdom nadjeżdzającym z przeciwka) albo kazanie mi zatrzymać się w miejscu, gdzie później musiałem włączyć się do ruchu w bardzo ruchliwej ulicy. Do tego złośliwość i chamstwo, jakby łaskę robili, że cię wielmożnie egzaminują. W międzyczasie uważnie gapienie się na prędkościomierz, co by cię złapać na ograniczeniach, dlatego każdy na egzaminie jeździ wolniej niż kiedykolwiek. Egzamin praktyczny to dopiero loteria, zdałem za 3 razem co prawda, ale jak WORD ma widzimi się to i ujebie cię 10 razy na praktyce.

    6

    0
    Odpowiedz
    1. A ja wkułam (uczyłam się 1,5 dnia), zdałam tylko bez dwóch punktów na max. I co? Już zapomniałam nawet z jaką prędkością można jeździć po autostradzie.

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Korwina popierają biznesmeni i niepracujący a jak młodzież zacznie pracować to głosuje na socjalistów i tu koło się zamyka

    8

    2
    Odpowiedz
  9. I bardzo dobrze, że trudno zdobyć prawo jazdy. Wystarczy już tych korków i smrodu. Nigdzie nie idzie dojechać, nigdzie zaparkować. Chuj, że są zakazy wjazdu tu i tam, i tak wszystko zajebane samochodami. Poblokują trochę nowych amatorów motoryzacji, rozładują ruch i przy okazji budżet zarobi. Przy okazji mniej będzie na drogach młodych i nieodpowiedzialnych. Dobrym posunięciem by było w ogóle zablokowanie wydawania nowych praw jazdy na 5 lat albo wprowadzenie przepisu, że prawo jazdy od 30 roku życia. Mniej wypadków i mniejszy ruch. Autobusami i rowerami też można jeździć po mieście.

    3

    4
    Odpowiedz
    1. To może ty przestaniesz jeździć autem zamiast cieszyć się że innym się „śrubę przykręca” by było mniej samochodów. Zrób kierowcom przysługę.

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Autor chujni.

      Częściowo się zgodzę. Ale ten zakaz niech dotyczy tylko ludzi miastowych.

      0

      0
      Odpowiedz
  10. Teorię za pierwszym, a jedyne co robiłem to testy w kółko i w kółko. Jeżeli chodzi o praktykę to zdałem za 7 i wszystkie moje porażki to była moja wina, nie strasznych egzaminatorów.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. pierdolisz chłopie, 12 lat temu zdawałem B i C a teraz A (jazda na wiosne) wszystko za pierwszym.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Prawda, W POlsce tym syfiastym, żałosnym, antyludzkim kraju tylko kraść potrafią warchoły i stare *uje z tych urzędów, wiem co mówisz bo nie mogę też zdać praktyki z tego gowna. pozdrawiam

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Szkoda tylko, ze tacy „zdający w prl-u” , jak wyjezdzają na ulicę, to zastanawiasz sie tylko nad jednym: zabić go teraz, czy poczekać, zeby sie jeszcze pomęczył….

    0

    0
    Odpowiedz