Chciałbym z tego miejsca bardzo gorąco i serdecznie pozdrowić wszystkich moich rodaków, którzy uważają że skręt w prawo powinien wyglądać następująco:
1. Zwolnić.
2. Jeszcze bardziej zwolnić.
3. Zacząć skręcać.
4. Podrapać się w dupę.
5. W połowie skrętu włączyć kierunek.
6. Jeszcze kurwa bardziej zwolnić.
Już wolę tych co w ogóle nie włączają kierunku bo są bardziej dynamiczni.
36
3
Dołączam do pozdrowień. Równie gorąco pozdrawiam tych co ich samochody nie mają kierunkowskazów w pakiecie. Dziwne, że BMW tego nie ma na wyposażeniu.
Bo kredytu nie wystarczyło już na żarówki
Ale na szczęście co raz takiego idiotę mniej, może będzie dobrze.
Gorzej, że taki idiota czasem potrafi walnąć w kogoś innego
W moim przypadku wygląda to następująco. Wracam do domu (jest niecały kilometr długiej prostej) i widzę w lusterku wiejskiego przychlasta zapierdalającego swoim szrotem ponad 120 na godzinę. Zbliżamy się do terenu zabudowanego, a tam wyjazdy z posesji, skrzyżowanie z drogą „osiedlową” (znak D-40: strefa zamieszkania), droga z przystanku którą dzieci wracają ze szkoły. Myślę sobie, o ty chujku jeden, dzisiaj tutaj zwolnisz kurwa. Dojeżdżając do miejsca w którym skręcam do siebie mam go wciąż za sobą więc zwalniam jak tylko się da. I nie tylko drapię się w dupę, jak to określił autor chujni, drapię się jeszcze po obydwu jajkach, czeszę łoniaki, potem wącham palce, dłubię w nosie, zjadam gile, dłubię w uchu, itede itepe. Szczególnie uwielbiam, kiedy w takich momentach z przeciwka jedzie sznurek samochodów, bo ni chuja mnie ten tępy wieśniak nie wyprzedzi (na skrzyżowaniu, a jakże). Jego wkurwiony ryj widoczny w lusterku – bezcenny.
Reasumując: dopóki wy kurwy cebulackie, które prowadzicie samochody w terenie zabudowanym absolutnie bez wyobraźni, będziecie jeździć jak piraci, dopóty będę skręcał w prawo pół godziny przy każdej okazji.
PS. Kierunkowskaz włącza się przed wykonaniem manewru, on służy do sygnalizowania zamiaru. Ja WYŁĄCZAM kierunkowskaz w połowie skrętu.
Zbyt dosadnie to napisales kolego ale intencja calkiem poprawna. Pozdrawiam.