Pracowniczy lot nad kukułczym gniazdem

Od półtorej roku czuję się jak w środku fabuły „Lotu nad kukułczym gniazdem”. To jedna z moich ulubionych książek, niestety daleko mi do głównego bohatera.
Pracuje ze mną kobieta, lat 64, która nie chce odejść na emeryturę- typ „wiem i zrobię wszystko lepiej od innych”. Potrafi zostawić po sobie śmieci i czeka, aż ktoś (czytaj Ty jako młodzik) je wyniesie. Jeśli w przypływie buntu ich nie wyniesiesz (bo to przecież nie Twoje śmieci)- usłyszysz pytanie zadane głosem mrożącym krew w żyłach „Czy zamknęła Pani wiadro z odpadami?”

Jako, że mamy XXI wiek większość rzeczy w pracy robimy na komputerze, który jest obcym (po)tworem w oczach tej kobiety. Kolejne pytania- „Czy wyniki są już wypisane? Czy wydrukowane?”. Pokazywanie swojej „wyższości” na porządku dziennym- Ty pracujesz tu krótko, o wiele krócej, dlatego będzie traktować Cię „z buta”, jesteś chłopcem na posyłki i nie próbuj zadzierać nosa.

Każdy kto jest wyżej w hierarchii znalazł się tam, według Pani X, dlatego że miał znajomości, koneksje. Nie dlatego, że może ciężej pracował i więcej umie, bo w przeciwieństwie do niej nie przesiedział 40 lat robiąc w kółko to samo, bez żadnej chęci nauki nowych rzeczy.

Siostra Rached wyjęta rodem z powieści, nawet maluje usta na podobny kolor.
Wczoraj stwierdziła, że dostała oświadczenie lekarskie o zdolności do pracy na kolejne dwa lata i z uroczym, ohydnym półuśmieszkiem dodała: „chyba tyle nie popracuje, chociaż kto wie, kto wie” i patrzyła na reakcję ludzi.
A ja siedzę obok, czując się jak bohater książki, ale na pewno nie McMurphy- on się przynajmniej buntował.

I tu pytanie do Was- jak sobie radzić? Czy może dla zachowania resztek zdrowia psychicznego poddać się i złożyć wypowiedzenie?

1
0

Komentarze do "Pracowniczy lot nad kukułczym gniazdem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie poddawaj się! Powinnaś pewnego pięknego dnia zjeść dużo gazopędnych produktów. Postaraj się spożyć je o takiej porze, żeby puścić cichacza (albo kilka), kiedy nadejdzie pora wyniesienia śmieci. Stara raszpla siedząc w smrodzie czym prędzej sama wyniesie śmieci, żeby tylko osoba która przypadkiem wejdzie do pokoju nie posądziła jej o emisję gazów. Nie sądzisz też chyba, że poskarży się przełożonemu, że dokonała tego jej młodsza koleżanka. Szef czy szefowa w najlepszym dla niej razie wyśmieje ją albo spojrzy w charakterystyczny sposób (bynajmniej mało dla niej sympatyczny), a w najgorszym odeśle do psychiatryka. Nikt nie uwierzy starej babie oskarżającej młodą laskę o zepsucie powietrza w pokoju. Tylko nie przesadź, bo się babsko udusi i będziesz miała koszmary. Nie musisz dziękować.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Nie jest taka zła. Ja bym się z nią dogadał, ale mam 39 lat. Wiesz ile różnych kurew w życiu zawodowym już spotkałem?

    1

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: To chyba obsesja | Problem z wynajęciem normalnego miejsca - chciwi wynajmujący | W podstawówce, gdy uczęszczałem do 6 klasy | Najpracowitsi ludzie świata | Przez was kiedyś nie będzie niczego ! | WC | "Ależ ja chce !" | Zawiść starych ludzi. | Śmierć królowej Elżbiety | Syf na drodze | Koronawirus - jest go więcej niż podaje się w mediach | audio ''nowoczesnych'' TV | Problem z dziewczyną | Co jest licznikiem pracowitości? | Kosmiczne ceny wynajmu mieszkań. | Brak popędu | Nazwy firm, które zaczynają się małą literą | Wszechobecna depresja | Internet, youtube, instagram. | Właściciele nieruchomości bez szacunku do nowego i wypłacalnego lokatora | Polska mentalność cebulowa | PiS - partia dla idiotów | Nikt mnie nie zaprasza. Co gorsza nikt mi nie chce powiedzieć DLACZEGO ! | Czy macie się czym chwalić? Przy obecnych cenach? | Brak logowania na chujni | Dziwne zjawisko otyłości | YouTube - brak widocznej ilości łapek w dół | Hobby ojca | szczyle | Niechęć do brody | Zakończenie działalności kanałów | Codzienna grzybnia | Picie w naszym kraju | Stacja benzynowa i lekarze bez umiejętności | Przysięga | Kategorie | Oszustwo w sieci | Brak życia towarzyskiego 2 | Dla mnie polka się nie liczy. Chcę mieć żonę, za Ukraińskiej granicy. | Spermiarze i białorycerze | Strach przed przyszłością | Odpad genetyczny | Kula u nogi | Nienawidzę lata | Zmarnowana mlodość | Wieczne gadanie | Za dużo dziewczyn do wyboru | Tanie rzeczy | Cebulandia