Wkurwia mnie to, że ja chcąc połowić ryby nie mogę tego zrobić, bo jakiś skurwysyn zabiją je prądem i w dodatku wszystko legalnie. Dla niewtajemniczonych łowienie na prąd polega na puszczenie prądu w wodę który oglusza ryby które wypływają wtedy na powierzchnię. Drugą sprawą są skurwysyny lapiace na siatki założy taki siatkę do której wpłynie ryba która już nie wyplynie w czasie gdy ją dla frajdy chce polowic przez tych idiotów nie moge
49
3
Jak legalnie? Nie rozumiem.Przecież to kłusownictwo.Od tego jest straż wędkarska i policja.No chyba,że coś się zmieniło w przepisach albo to prywatny zbiornik.
Krótkie spięcie #Johnny 5
A morał z tego taki że w Polsce tylko ryby nie biorą.:-)
No a co robi z tym problemem PZW?Chyba sami chodzą na siaty,jak złapią kogoś z karpikiem 34,5 cm to wielkie halo sprawy w sądzie i grzywny,ale jak buroki ze wsi chodzą na siaty i z agregatami to wtedy ich jakoś nie ma…
Ty łowisz dla przyjemności, a inni łowią bo są bezrobotni i muszą mieć jakieś źródło dochodu. Ryby mogą sprzedać, a część zjeść. Chyba nie wierzysz, że pasjonat wędkarstwa używa siatki lub prądu? Ty chcesz złowić, ale podejrzewam, że jak się nie uda, to chwilę ponarzekasz i wrócisz do domu. A jak Mirek czy inny Sławek nie złowi, to może to oznaczać brak pieniędzy dla niego, a często i dla rodziny. Tak wygląda sytuacja w Polsce.
Jak ci nie pasuje zabijanie ryb prądem, to zabijaj je napięciem. Przypomnij sobie ze szkoły prawo Ohma, w którym R to skrót od Ryba.
Łowienie ryb -taki sam barbarzyński debilizm jak polowania. Spieprzaj, dziadu.
Pewnie kolejny frajer co to poluje na bezglutenowe pierożki.
śmiechłem xD
„bezglutenowe pierożki” dobre, porządnie się uśmiałem
„Pewnie kolejny frajer co to poluje na bezglutenowe pierożki.”
Nie, pajacyku-napinaczu internetowy. W uzasadnionych przypadkach bez skrupułów i problemów upierdoliłbym ci łeb (i to na więcej sposobów, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić). Natomiast nie widzę powodu, by zadawać cierpienie zwierzętom tylko dlatego, że w tym gównie, które nazywasz mózgiem, upierdoliło ci się, że polowania i wędkowanie to takie „dobre i męskie hobby”.
To właśnie nas różni, zasrany gieroju o mentalności debila.
Oho, jaki to kulturalny i odważny tekst! Zaiste jesteś zbawieniem od chamstwa na chujni! Wszyscy są przestraszeni twoją groźbą (karalną)…
…jebnij się w łeb.
Skoro legalnie, to dlaczego masz do rybakow zal? Jest im dane to biora – taka ludzka natura. Miej zal do tych, ktorzy tworza prawo.
Takie samo skurwysyństwo jak opłaty do PZW, a w wodach wielki chuj jest. I nie mówię tu o siatce z 10 kg leszcza, ale np. sandaczyka raz w sezonie złowionego chętnie bym zjadł.
To nie łuf