Osoba z rodziny ma spore problemy z US.
Powiedzmy że 'pomagał’ koledze w zamian ze jakieś tam finanse no i zapomniał zgłosić i wysłać pity (w sumie 3).
Teraz mu się dojebali za 2 poprzednie lata bo niby transakcje się nie zgadzaja i skad ma samochod (dostał od rodziców ale nie zapłacił podatku). Do tego wjebali mu sie na ebazarek i sprawdzili zakupy.
Musi zapłacić ok 80tyś podatku i kary.
Także już wiecie po co komu limit gotówkowy. Bez jego wiedzy wszystko sprawdzili na wszystkim online, posprawdzali faktury/rachunki na jego imię i proszę bardzo.
Nie wiem czy o taki kraj walczyliśmy.
także chujowicze, płaćie podatki od sprzedaży/kupna (> 1tyś), wysyłajcie pity.
Bo im dłużej zwlekacie tym większa będzie kara.
Dodam że on nie kręcił, złożył od razu wyjaśnienie, w którym wykazał żal, więc większych problemów nie ma.
Oni mu pojechali z dowodami dopiero po tym, gdyby kręcił miałby sprawe karna za to i o wiele więcej do zapłaceni.
Nawet nie wiecie kiedy wam wejda na konto, lub nawet podsumuja czyjeś faktury.
Nie muszę dodawać że wyjeżdża do Niemiec by zarobić na to (mechanik).
Taaa zapomniał.
Nie chciał się podzielić złodziej jebany kurwiszon!
A ja biorę ciągle faktury,
tyle, że ja nie oszukuje poprzez „zapomniałem”.
Dużo ludzi tłumaczy się w ten właśnie sposób „nie wiedziałem, nie chciałem, zapomniałem, bla bla bla”.
„Także już wiecie po co komu limit gotówkowy. Bez jego wiedzy wszystko sprawdzili na wszystkim online, posprawdzali faktury/rachunki na jego imię i proszę bardzo.”
Tak, ty na pewno walczyłeś.
Do 1.000 zł do 6 miesięcy
jest zwolnienie z podatku (PCC);
ze sprzedaży/kupna.
Proszę sobie doczytać.
Choć masz rację koleś:
płaćie podatki od sprzedaży/kupna (> 1tyś), wysyłajcie pity.
Każdy wykazuje żal,
gdy ma stracić dużą ilość forsy.
Tylko oszuści muszą się tym kurwa martwić.
Ludzie uczciwi nie muszą się tym w ogóle przejmować:
„Nawet nie wiecie kiedy wam wejda na konto, lub nawet podsumuja czyjeś faktury.”
Koleś ci koleś opowiedział,
a ty dostosowujesz tu do swojej ideologii.
Nie chcesz bezgotówkowych transakcji.
Gotówka też nie jest dobra.
Ja np. jeżdząc do moich klientasów kurwa prawie zawsze nie mam klientasom jak wydać albo oni liczą, że będzie taniej.
Rzadko kto ma przygotowane tyle ile podałem ceny, bo mało komu chce się kurwa pójść do bankomatu.
Jak wydać? Przecież jak liczysz setkami to jeden chuj, nie mamy banknotów 5000 złotowych.