Zboczeńcy w kinie

Cholera jasna, poszłam sobie dzisiaj do kina niby nic ale usiadł koło mnie facet po 40. Niby nic ale normalnie zaczął mnie obmacywać po udzie. Początkowo zaczęłam się odsuwać, a on dalej tym swoim obleśnym łapskiem zaczął mnie dalej obmacywać. Kurde, nie wytrzymałam i mówię mu niech pań weźmie te rękę. Myślałam, że się odczepi, a on dalej. Zakryłam się kurtką, a on dalej. Mówię znowu proszę wziąć tą rękę i chwila spokoju. Patrzę, a on tam coś pod kurtką robi i przesuwa znowu swoje obleśne łapską w moją stronę. Cholera nie wytrzymałam i przesiadałam się do innego rzędu. Już tak dawno nie miałam zepsutego seansu filmowego. Co jest ze mną nie tak, że przyciągam takich życiowych nieudaczników. Już nie pierwsza sytuacja taka jak mi się zdarza. Nie mówię tu o kinie ale również innych miejscach 🙁

21
42

Komentarze do "Zboczeńcy w kinie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Za mało asertywnie. W mordę trzeba było jebnąć i narobić hałasu.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. w mordę takiego cwela od razu i po kłopocie. do tego jeszcze wstydu mu narobić, skutkuje.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. trzeba było wstać i powiedzieć kulturalnie: proszę się ODPIERDOLIĆ!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. wiesz co to jest krav maga??
    zainteresuj się tym i poszukaj sekcji u Ciebie w mieście.
    jak jest, to się zapisz…
    w niedługim czasie nauczysz się postępowac za takimi nieudacznikami

    1

    0
    Odpowiedz
  6. ubieraj stanik w miejscach publicznych

    0

    0
    Odpowiedz
  7. W takich publicznych miejscach to od razu oczy wydrapuj. Nic Ci nie zrobi. Zesra się ze strachu zbok.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. do jakiego Ty kina chodzisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. a może miał dużego?

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Oj tam, oj tam. Trzeba było go zaspokoić oralnie, a na konieć ugryźć. Wtedy skojarzyłby, że orgazm potrafi też boleć i przestałby bezczelnie walić sobie konia pod kurtką, jednocześnie dotykając Cię… Bo to z pewnością robił… Był już blisko, więc nie umiał przestać…

    0

    0
    Odpowiedz