Ustawiłem się wczoraj z kumplem na pizzę. No i dobra, wchodzimy sobie do lokalu i kurwa nie wierze własnym oczom. Przy jednym ze stolików, siedzi sobie żul, wpierdala pizzę i popija kawką. Jeszcze dzień wcześniej widziałem go jak wyłudzał od ludzi hajs i bułki pod jednym z osiedlowych spożywczaków, mówiąc jaka to bezdomność jest ciężka. Raz mu prawie kupiłem te bułeczki, ale na szczęście do tego nie doszło, bo w międzyczasie otoczyła mnie zgraja cyganów (im poświęcę osobny wpis na chujni) i musiałem spierdalać. Może to i lepiej, że wyżebrany hajs wydaje w pizzerii, zamiast przepierdalać na wódkę, no ale skoro stać go na to żeby żywić się w takich lokalach, to chyba nie powinien „zarabiać” na życie pod spożywczakiem. Żeby tego kurwa było mało, to potem wyciągnął se gazetę. Nawet miał okulary do czytania, z takimi wyjebanymi oprawkami. Skoro kloszardom tak dobrze się powodzi, to kto wie – może zamienię moje stanowisko w pracy, na miejsce pod sklepem?
Żebracy to oszuści
2014-01-12 10:3552
76
może to był hipster?
jakiedys kupiłem chleb gosciowi co zebrał o niego ,potem wracając widziałem kilka reklamówek tego chleba!!!!!!! jemu o kase chodziło a nie o chleb ,miałem isc go nawet zjebac ale sobie pomyslałem ze mam go gdzies juz nigdy wiecej ,sam kiedys ie miałem na chleb opłaty (strata pracy) i mega mnie to wkurwiło ave
Posłuchaj tępu bucu , to że ktoś jest bezdomny to znaczy ze ma z automatu wpiedalać ze szczurami w śmietniku ? nie wystarczy Ci ze jest koleś bez dachu nad głową ? co ? według Ciebie taki ktoś nie może sobie pozwolić na odrobinke luksusu w jedzeniu ? ( o ile pizze można nazwać luksusowym jedzeniem ) Cudnie Cię mamsia i tatuś wychowali , frajer jesteś i nie pisz więcej takich hujni bo nikogo nie obchodzi Twój płytki punkt widzenia .
Cyganów trzeba gonić, żeby spierniczali, najlepiej za granice naszego kraju.Wstrętne, dwulicowe, obłudne czarne gęby.
Zwiększ masę żebraka.
Jesli gosc wyglądał na „nie zebraka” czyt. byl czysty, pachniał, normalnie ubrany i bez siat to chujnia rzeczywiscie, bo jest oszustem. Jednakze jesli dalej wygladal jak bezdomny to moze chciał sobie po prostu zjesc pizze za wyzebrane pieniadze i ogrzac sie w jakims miejscu, poczuc jak inni ludzie? stary wyluzuj
A co ty myślałeś. Nie od dziś wiadomo, że żebractwo to dobra fucha. Jeśli obczaisz dobre miejscówki w mieście, to nawet dwie, trzy stówki dziennie można zarobić. Praca lekka, na świeżym powietrzu, no i przede wszystkim nie opodatkowana, co oznacza że Donald Tusk nie zapierdala połowy twojej wypłaty.
To znaczy że jest dobry i skuteczny w swoim fachu i może dowolnie dysponować swoim budżetem jako konsument, żebractwo jest tylko jego profesją, a nie stylem życia, jak chcesz pójść w jego ślady to pamiętaj że jako żebrak musisz wzbudzać litość i zaufanie jednocześnie, to właśnie są produkty które ma w ofercie każdy szanujący się żebrak, reputacja przede wszystkim, zupełnie tak jak nasi politycy robią PR przed wyborami, by po wyborach żebrać oficjalnie z budżetu państwa. Proponuję wykazać się podobną inicjatywą którą opisał autor wszystkim absolwentom politologii i socjologii, w celu wykorzystania swojego potencjału, oraz umiejętności manipulowania społeczeństwem nabytą podczas studiów, gdyż jest to jedyna szansa na samozatrudnienie po tym kierunku.
Bo te żebraki to pasożyty społeczne są. Ja też ich nie lubię i nigdy im nic nie daję, niech za uczciwą robotę się wezmą, a nie porządnych obywateli wyzyskiwać. Ja żeby zjeść pizze, muszę się ostro nazapierdalać.
Ale średnia pizza kosztuje 15 – 20 zł, a nawpierdalać się można naprawde dobrze, więc lepiej, że posiedział w cieple, ojebał coś ciepłego niż poszedł chlać do parku….
@3 (żeby nie powiedzieć: tępy chuju) a skąd wiesz, że ten „bezdomny” jest bezdomny, że się tak z szacunkiem wypowiadasz o innych?
Parę lat temu dziennikarze z z RMF FM zrobili taki eksperyment. Łazili po jednej z głównych ulic Krakowa w czasie korków i zbierali od kierowców „co łaska”. I po takiej próbce podliczyli, że dwa razy dziennie (korki rano do roboty i popołudniu z powrotem) uzbieraliby lekko 10 tys miesięcznie… Tyle w temacie. Wnioski zostawiam Wam. Obiło mi się też o uszy kiedyś, że koło takich żebraków, przynajmniej w większych miastach, to mafia się kręci i trzeba dolę odpalać. Nic dziwnego, policzcie sobie ilu żebraków może być w przeciętnym mieście i wyciągać miesięcznie tysiące. Dlatego nie warto dawać kasy.
@3 Nie spinaj się tak. O co zakład, że facet lepiej żyje z żebrania niż ty na etacie? On może mieć tak wypasioną chatę, że ty przez całe życie na taką nie zarobisz, tyle, że nikt nie widzi.
Pamiętaj,niech na 10ciu takich jak ten żul,trafi się jeden na prawdę potrzebujący.Bo nie masz wpływu na to, niech co dziesiąty zostanie poratowany Twoim groszem, z tej strony to sobie obczaj. Dopóki masz sprawne ręce i możesz zarobić , rzuć 2 złote.Dobrze ze stoisz po tej lepszej stronie barykady.
Jestes palant i tyle – to raz. Dwa: pizza to żaden luksus.
@11 – a Ty skąd wiesz, że ten bezdomny jest „bezdomny”?
@11
Bo go matka dobrze wychowała, ty capie niemyty. Jedziesz po bandzie z @3, a bronisz autora, który również rzuca mięsem w kierunku drugiego. Szacunku się naucz, jak prawi @3. Nie chodzi o dochodzenie prawdy, ale o podejście do problemu i człowieka przede wszystkim, gamoniu.
Bezdomny czlowiek to rowniez czlowiek, nie tylko z nazwy, wiec nalezy takze traktowac go jak czlowieka. Zjadl, ogrzal sie w cieplym pomieszczeniu, choc przez chwile dostal namiastke tego, co Ty masz, a on nie ma. Honor juz dawno odstawil na bok. Chcial,nie chcial, musial. Ani przez chwile nie chcialbys znalezc sie w tych ,,luksusach”, bo jednak ma racje, bezdomnosc jest ciezka, w kazdym tego slowa znaczeniu. I tym razem chujnia z Ciebie. Proponuje zmienic zyciowe wartosci i troche wiecej empatii.
Typowy polak, nawet żulowi zazdrości. Komunista jesteś że się interesujesz? Jego hajs jego sprawa. Jak ktoś mu da kasę to jest już jego a nie tego co dał i chuj to powinno każdego obchodzić na co wydaje. Zresztą nie wspomniałeś że jakąś kasę mu dawałeś. Poprawiło by ci to nastrój jakby suchy chleb wpierdalał? Tak samo jakbyś sobie wypożyczył mesia na jeden dzień a ktoś by powiedział że za dużo zarabiasz albo ci rodzice dają bo mesiem się wozisz. Żul woli żebrać, ja wolę zapierdalać nawet za minimum, jego wybór, jak mu zazdrościsz to pewnie jakieś wolne stanowisko się znajdzie, nazbierasz na pizzę i będziesz sobie żył szczęśliwy tępy lewaku. Kurwa niezła chujnia, zobaczyć że kogoś stać na pizzę.
Japierdole i takie rozumowanie ludzi mnie wyprowadza z równowagi. Zle z jego strony ze sobie pizze jadl czlowiek ktury niema niczego twoim zdaniem nie zsluguje nawet na jebana pizze. to co jak by wyrzeral ze smietnika to bylo by dobrze nie mugl bys sie chociaz poczuc lepsz od niego. A tak pozatym to czy chocby przez hwile zes pomyslal ze ten bezdomny mial podobne zycie do twojego tylko cos mu w rzyciu nie wyszlo. Kurwa niewiem w jakim wieju jestes ale zalatuje tu mi gimbusem który gówno wie o rzyciu powodzenia
@20 Próbowałem twój tekst na googlach przetłumaczyć…ale mi nie wyszło, zresztą tak jak tobie nie wyszła… nauka ortografi
Czy takiemu biednemu człowiekowi nic już KURWA nie należy się od życia? Powinien wpierdalać czerstwy chleb pod mostem 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu aż do śmierci??? Opanuj się trochę – nie wiesz czy to oszust a oceniasz człowieka z góry. Może jeszcze mesiem przyjechał?
jak mozna byc az tak naiwnym, bezdomnosc to BIZNES, w dodatku ci, którzy żebrzą czesto nic z tego nie maja, male dzieci sa zazwyczaj odurzane silnymi srodkami i wykorzystywane by wzbudzic litosc w naiwnych ludziach, dzieci sa najczesciej wynajmowane lub porywane, doznaja ciezkich uszkodzen i czesto umieraja, taka jest prawda.nie rozumiem jak mozna wspierac to gowno i na to przyzwalac. nie bez powodu jest to nielegalne w wielu panstwach, oprocz polski oczywiscie tutaj w najlepszym przypadku moze zostac uznane za wykroczenie, po naciagnieciu kilku art.
moze nie koniecznie bezdomnosc ale zebranie na pewno jest biznesem, to mialam na mysli..
a to, że żarł se pizze to pół biedy, może to dla niego jedyny sposób żeby zjeść coś ciepłego skoro jest zima, ale i tak uważam, że nie należy wspierać niczym oprócz jedzenia czy odzieży, są instytucje do których niby mozna sie zglosic gdy ma sie autentyczny problem, trzeba dbac o swoj interes i inwestowac we wlasna przyszlosc zeby podobnie nie skonczyc