Pobiłem ojca dziewczyny

Mam 18 lat i jestem romantykiem. Szukałem dziewczyny, ale nie do ruchania, oczywiście ile można korzystać z Reni, ale głównie szukałem drugiej połowy z braku czułości itp. Kiedyś obudziłem się i pomyślałem o jednej dziewczynie, koleżance kumpla z klasy, z która często chodzimy w grupce na piwko czy kręgle. Akurat się dobrze złożył, bo wieczorem mieliśmy iść na pizzę wszyscy razem. No więc od początku spotkania patrzyłem jej się w oczy, ona odwzajemniła i chyba poczuła co się święci. Ale musiała być o 21.00 w domu. No więc odprowadziłem ja na chatę, była w domu 21.08 dokładnie, bo od razu zadzwoniłem do mamy po pożegnaniu z nią i sprawdziłem połączenia wychodzące. Następnego dnia napisałem jej sms z propozycją spotkania, ona się dziwnie wykręcała, ale się zgodziła bym przyszedł po nią. Miałem być o 19.00. Jako że autobus miałem trochę wcześniej, byłem u niej 18.50, klatka była otwarta, wszedłem i usiadłem na schodach pod jej drzwiami. To był błąd. Słyszałem dialog między nią a jej rodzicami. Płakała. Ojciec darł się, że wie z kim się teraz umówiła, że dlatego jestem taki chudy bo jestem ćpunem (w życiu nic nie brałem) i że zna moja matkę, że patologia w domu itp. i że dlatego się wczoraj spóźniła (8min) bo pewnie coś brała ze mną. Wybiegła z domu i zastała mnie po wyjściu. Powiedziała, że nie może się spotkać i że kiedyś mi to wytłumaczy. Wybiegła z klatki. Za nią wybiegł ojciec i wpadł na mnie. Jebany gruby z wąsami, skurwiel. Powiedział mi żebym wypierdalał bo mi wyjebie. Powiedziałem, trochę zesrany ale grzecznie „dlaczego chce mi pan wyjebać?” a on podniósł rękę, i przyjębał mi. To ja od razu trzy sierpy w ryj, kop mocny w klatę, na ziemię go i zacząłem go napierdalać. W sumie w życiu raz biłem się z kimś w gimnazjum, ale to pojedynczy szczeniacki wybryk, więc byłem zdumiony tym, jak sobie radzę z dorosłym chujem. Mój gniew potęgowały jego wyzwiska w moją stronę oraz to, że parę razy dostałem. Jego żona próbowała mnie powstrzymać ale chuj. Rozdzieliło nas dwóch sąsiadów. Skończyło się, że typ miał rozwalony cały ryj, a ja dwa lima następnego dnia. Wyrzucili mnie z klatki i ten chuj powiedział, że mam przejebane. I widzicie, chujnia na maxa. Ale to nie wszystko, dowiedziałem się że ojciec bił tą dziewczynę za to, że to jej wina. Więc stwierdziłem że to wojna, poszedłem po kolegów i jak wracał z pracy pobiliśmy go, miał pękniętą czaszkę, wylądował w szpitalu. To był największy błąd w moim życiu. Zburzyłem życie tej dziewczynie, spowodowałem rozwód jej rodziców, ten chuj pobił się z moim zchorowanym tatą na ulicy, mam sprawę w sądzie, chcą mnie wyjebać z liceum (najlepsze w mieście). Jako iż do tamtej pory byłem spokojnym człowiekiem, miałem najwyższą średnia w klasie, wszyscy wróżyli mi dobrą przyszłość związaną z moim talentem fizycznym, zjebałem sobie życie. Jestem jedynakiem, grozi mi 5 lat więzienia. Więc jak dostaniesz 1 z ważnego sprawdzianu pomyśl, że ktoś ułożony nagle, niespodziewanie otrzymuje kopa w ryj od życia i chciałby dostać takich jedynek 1000. Czytając niektóre wpisy tutaj, że ludziom przeszkadza cebula w pizzy albo że musi omijać gówna na ulicy bierze mnie kurwica. Pozdrawiam

69
84

Komentarze do "Pobiłem ojca dziewczyny"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. no dokładnie zjebałeś sprawę równo! Myślisz ze jesteś taki pokrzywdzony to po chuj go biłeś razem z kolegami ? Jast takie przysłowie nie dotykaj gówna bo gówno śmierdzi. Tyczy się to oczywiście jej ojca.Teraz będziesz miał sprawę i zawiasy, a może nawet kuratorek 🙂 po co Ci to było. W jakiej sytuacji stawiasz tą dziewczynę? Nie dość ze ma pojebanego ojca, to jeszcze pojeb się do niej przyczepił… Po prostu z dwóch dróg wybrałeś agresje do ojca zamiast uczucie do dziewczyny, masz nauczkę 🙂 chociaż to i tak chuj prawda bo ja to miałem jeszcze gorzej ale się rozeszło po kościach , tak reasumując jednak to nadal mam chęć nabić komuś guza:)taka natura:) chujnia

    0

    3
    Odpowiedz
  3. no i nie będzie tak źle jak pierwszy raz karany to zawiasy:) wiec nie patrz na to przez pryzmat złamanego życia bo ono będzie takie jakie Ty o nim myślisz

    0

    0
    Odpowiedz
  4. To po jakiego chuja wciągnąłeś się w walkę jak Ci zajebał trzeba było oddać raz i odejść, masz przejebane ale spokojnie żadna chujnia nie jest wieczna

    1

    0
    Odpowiedz
  5. głupim chujem jesteś i tyle a nie ułożonym człowiekiem, ułozony człowiek się nie czai bandą na jakiegoś dziada, ciesz się żeście go nie zabili bo dopiero byś płakał że masz chujnie… a i tak jeszcze możesz mieć przechujowo bo skoro facet ma pękniętą czaszkę to równie dobrze mógł doznać jakiegoś wewnętrznego urazu jeszcze to wtedy się przekonasz jak przechujowy los
    Cię czeka… a z resztą Ciebie nie dopadła żadna chujnia Ty sam sobie ją zgotowałeś i dobrze Ci tak teraz pomyślisz zanim zrobisz coś takiego.

    3

    1
    Odpowiedz
  6. Sam se przejebałeś, więc cierp i nie marudź, że ktoś ma inne problemy na które nie ma wpływu (patrz gówna na chodnikach wspomnaine przez Ciebie)

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Sam sprowokował całą sytuację i jeszcze jęczy jak to ma teraz źle. Szkoda mi dziewczyny bo trafiła z deszczu pod rynnę od jednego boksera do drugiego. Kwestia czasu kiedy byś jej przyłożył za coś, co uznałbyś za wojnę. Trzeba używać mózgu , a nie mięśni, no chyba, że się tego pierwszego nie posiada w nadmiarze. Sam sobie tego kopa od życia zafundowałeś i sam się z tego wyciągaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jeśli obraził Twoją matkę postąpiłeś bardzo słusznie. No może poza tym pobiciem go z kolegami, raz by mu starczyło.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. no cóż, życia sobie nie cofniesz, musisz iść naprzód. Nie martw się co inni mówią – najważniejsze jest to co Ty myślisz. I najważniejszy jest cel do osiągnięcia(przecież nic nie jest stracone, może uda Ci się odkręcić nieco tą sytuację w oczach tej dziewczyny) silna wola, samozaparcie… i świadomość tego co się robi. W każdej sytuacji, umiejętność panowania nad sobą jest w dzisiejszym świecie na wagę złota mi się wydaje.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Bardzo dobrze!Prawdziwy facet z CIEBIE!Mało jest takich jak Ty w dzisiejszych czasach opanowanych przez cioty i pseudo facecików bojących się własnego cienia.Wszystko się ułoży,bo facetom z jajami zawsze się układa!Pozdrawiam

    6

    1
    Odpowiedz
  11. Prawdziwy facet? Prawdziwy bezmózg. Ma się kierować swoimi celami po trupach tak? Bo on jest ważny? Marnuje życie sobie jego sprawa. marnuje życie innym powinien za to odpowiedzieć.I nie ma co narzekać trzeba było myśleć wcześniej.

    1

    2
    Odpowiedz
  12. Sobie ładną historyjke wymyśliłeś hujku ” 3 sierpy w ryj, kop na klate” buahahahaha

    1

    1
    Odpowiedz
  13. Smutne i tragiczne. Nonsensem jest tutaj moralizowanie, ale prawda jest taka, że lepiej nie próbować wchodzić w bliższe relacje z kobietami, bo można sobie wiele w życiu spartolić. Ja się tego na szczęście nauczyłem w znacznie mniej brutalny sposób. Daj Bóg, żeby Twoje drogi się wyprostowały. Gwarantuję modlitwę z mojej strony. Trzymaj się bracie, pozdrawiam, M.S.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Taa. Na bank tak zrobiłeś hahaha. Za taki „bohaterski” wyczyn już byś na puche wleciał kolego. I to nie sprawe nie zawiasy byś dostał tylko z marszu wyrok matole. Masz 18 lat a w naszym kraju z dorosłymi już sie nieopierdalają tylko upychają po ZK. Takie ułańskie fantazje to kolegom wciskaj a nie ludziom.

    1

    2
    Odpowiedz
  15. Powiem ci, że byłem 'z tobą’ do momentu gdy razem z kumplami pobiłeś tego gościa. To był akt tchórzostwa i w ogóle normalni ludzie tak nie postępują. Gdy cie wyzywał i co więcej pierwszy uderzył to inna sprawa, ale potem zachowałeś się jak totalny bezmózg. Nie mogłeś przewidzieć co będzie jak kogoś napadniesz? Dodatkowo jeśli żałujesz tylko z powodu sprawy w sądzie (takie wrażenie odniosłem) to jesteś chyba przypadkiem beznadziejnym.
    Jeszcze kilka słów odnośnie podważania autentyczności tej historii: ja daję wiarę słowom autora, ponieważ taki prostak jak ojciec owej dziewczyny nie spodziewałby się, że jakiś chuderlak będzie mu się stawiać i dlatego dostał (tylko ten pierwszy!) słuszny wpierdol.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nie łam się. Ale co prawda to prawda, zjebałeś po całości :/ Pierwszy wpierdol ojcu się należał, za to, że przyjebał ci pierwszy. Ale czajenie się z kolegami nie było za bardzo dorosło i rozsądne. Nie przejmuj się komentarzami innych, chociaż dziewczyna też pewnie nie ma teraz lepiej. No i jeszcze twój ojciec.
    Mam nadzieję, że nic ci w sądzie nie zrobią, trzymaj się, życzę ci pozytywnego zakończenia 🙂
    Śrut o/

    1

    0
    Odpowiedz
  17. współczuje ci na maxa i twojej symapti. Trzymaj się i nie daj się zepsuć. Pamiętaj o twoich starych oni cie kochają, jak zalezy ci na lasce to walcz o nią bo inaczej potem będziej żałował resztę życia.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Chuj postąpił bym tak samo. ;( raz się żyje 😉 wszystko bedzie dobrze trzymam kciuki ;))

    2

    0
    Odpowiedz
  19. Takich ciuli jak ten ojciec należy tempić pozdrawiam

    3

    0
    Odpowiedz
  20. Sam sobie jesteś winny, dobrze ci tak. Za błędy trzeba płacić.

    0

    1
    Odpowiedz
  21. Mimo iż tak to wyszło to dobrze zrobiłeś. Ja jestem taki jak Ty, no bardzo podobny i miło jest poczytać, że nie trzeba być zaraz bandytą by być twardym facetem. Dla mnie stary jesteś koksem i naprawdę, mimo tego wszystkiego, postąpiłeś jak facet. Jak taki stary chuj ma coś do Ciebie i się wpieprza ciągle to mu się należało. Nie wiem czy jak teraz też nie będę w podobnej sytuacji bo stary mojej dziewczyny chce ją w domu trzymać i nie oddać mi mimo, że ona jest ze mną w ciąży. Jestem ojcem kurwa i mi się należy. Mam 19 lat.
    Trzymaj się stary, będzie dobrze. Choćbyś miał zginąć to zginiesz jak facet a nie tchórz i pierdoła.
    Pozdrawiam!

    3

    1
    Odpowiedz