Tak! Właśnie podsumowałem sobie miniony, 2009 rok. W tym czasie straciłem dziewczynę, zmarły mi 2 babcie, spędziłem w „łożu” dodatkowe 2 miesiące z przyjacielem nazywanym całodobowe wymioty w kolorze brązowo-jakimś chujowo hebanowym, w dorywczej pracy podczas wakacji (zakład kamieniarski) ciężka granitowa płyta prawie pomogła mi zginać, zgubiłem telefon, kot ode mnie uciekł (jebany dachowiec). Poza tym straciłem dodatkowo za dużo czasu grając w mmo. Z tych ważniejszych to pewnie wszystko, nie licząc setek pomniejszych w szkole, tudzież innych średnio lubianych miejscach.
25
46
chodź do mnie, ja Cię przytulę ;D moje życie też jest do dupy więc Cię rozumiem.
stary, nie łam się, 2010 będzie jeszcze gorszy ^^
ziom widzę, że śrut. to ja myślałem, że miałem chujowy rok, ale okazuje się, że można mieć jeszcze gorszy. współczucia ziom, trzymaj się w tej chujni, aby 2010 był lepszy!
Przykro mi…naprawdę chujpwy rok…ale może limit pecha właśnie się wyczerpał i ten rok będzie lepszy… powodzenia!
ja zawsze wiedziałam że dachowce to takie skur….!! moj tez uciekl!;/