O kolokwium ważnym sprawa.

Siedzę sama w domu, jestem chora, toteż nigdzie nie wyjdę, posprzątałam, wyprałam, załatwiłam wszystkie swoje sprawy, po kilkadziesiąt razy sprawdziłam pocztę, facebooka i pudelka, obejrzałam jeden film, drugi, dwa odcinki serialu i chuj. Jutro mam superważne kolokwium i nie umiem nic. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że naukę planowałam już od dawna, specjalnie na tę okazję odmówiłam pójścia na imprezę do kumpla i co? Leżę brzuchem do góry, ze słuchawkami na uszach i zastanawiam się, jak ja jutro to zrobię. A pojutrze egzamin. Kilka dni później kolejny. I to nawet nie z przedmiotów, których nie lubię. A mimo to? ech, szkoda gadać. Żegnaj filologio. Dziękuję, dobranoc.

29
45

Komentarze do "O kolokwium ważnym sprawa."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. haha.. mam to samo koleżanko chujowiczko 🙂 … mimo że mam całe dnie wolne to zawsze czekam na ostatni moment 😐 dopiero jak poczuje odpowiednie ciśnienie i że to już naprawde ostatni dzwonek to siadam i poucze sie z godzine albo pół… trzeba usunąć konta z tych facebookow i innych portal

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ja zwykle też siadałem ostatniego dnia, kiedy była ta presja czasu, ale teraz to już nawet tyle nie. Nie uczę się w ogóle więc wiem co to za ból. Nie wiem jak ja te testy zdawałem, miałem dużą szczęścia, czasem odpowiedzi przed egzaminem. Kombinuj może się jakoś uda. Aha – i też jestem z filologii 🙂 więc na pewno się da! 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Usunięcie kont nie pomoże…ja nie mam żadnych, fejsbuki enki etc i lipa :} jak się człowiek sam nie zabierze i przyciśnie to nic z tego nie będzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. to jest czyste lenistwo, albo się chcesz uczyć albo nie, siedzisz przed kompem oglądasz filmy i ogólne inne bzdury robisz a później piszesz żegnaj filologio. No kurwa jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, wkurwia mnie użalanie się nad sobą przez czyste lenistwo. Mi jak nie chce się nic robić to pierdolę to i nie gadam nikomu. Chujnia z dupy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Autor 4 komentarza jest z rodziny dziobaków!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. za to autor 5 komentarza jest z rodziny kłapaków. Bo one nie tolerują dziobaków przez tą wojnę co w 1765 była pod grendeswaldem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. no to się cieszę, bo myślałem że tylko ja tak mam 😛
    jednym słowem ….. chunia 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ja pierdolę…następna…jak się nie podoba to po chuj na studia było iść?Zawsze to powtarzam…
    Co do nauki…ludzie są naprawdę różni i nie zmienimy tego…ja jak się uczyłem wieki temu w liceum czy policealnej to też zawsze tak miałem że uczyłem się na dzień,góra na dwa dni wcześniej…i to też na pewno nie było żadne zakuwanie i nigdy nie odmawiałem imprez…odprężenie się przed jakimś egzaminem także jest bardzo ważne…jeżeli z jakichś powodów nie możesz się skupić na nauce,wkurwiasz się,widzisz że ślęczysz godzinę np i żadnych efektów to…pierdolnij to w cholerę:)Zajmij się czymś innym,idź na spacer i tyle.Ucz się jak cię najdzie ochota…a jeśli nie najdzie a przedmiot jednak jakoś coś tam rozumiesz to idź na żywioł.Często tak robiłem i nie narzekałem…

    0

    0
    Odpowiedz