Rozmowa na gg. Wszystko ładnie, fajnie i nagle rozmówca przestaje pisać, mimo że jest na gadu, ślepy nie jestem, widzę, że jest dostępny/a. To samo tyczy się smsów. Wymiana jednego, dwóch, pięciu i nagle cisza na godzinę, pięć, dobę. Wszyscy mają mnie w dupie. Szkoda że nie mają odwagi napisać wprost „wypierdalaj, nie chce mi się z tobą gadać” tylko „znikają”, a potem „sorki, zasnęłam, sorki, padł mi telefon”. Takie teksty sobie w dupe wsadźcie. Śrut.
50
54
natręt
Żałosny post…
Hm… a może jesteś strasznie nudny?? Ludzie często przez takie coś nie chcą prowadzić za bardzo rozmowy.. Ale nie mówię, że tak akurat musi być w Twojej sytuacji.
ale chujowa wypowiedź. weź poprawkę młody człowieku na wadliwośc techniki, zwłaszcza jeśli chodzi o komunikację na odległośc. a w rozmowie face to face też cie ludzie olewają? a może ich nie prowadzisz wcale ?
a dla mnie chamstwem samym w sobie nie jest to ze ludzie kończą rozmowę tylko to ze nawet głupiego 'spadam,narazie’ nie napiszą tylko nagle cisza..i się domyślaj poszedł/szła ,nie chce gadać czy net nawalił,a może nudziłem i zasnął/ęła albo się obraził/a? ludzie jak wychodzicie to 'do widzenia’ tez nie mówicie? dlatego po czesci popieram i rozumie autora
ogarnij się proszę Cię, albo nie pisz takich żałosnych tekstów, jeśli takim stylem piszesz ludziom to ja się nie dziwię, że mają Cie w dupie.
Skomentował bym ale sorki padł mi net, telefon, musiałem iść z psem a do tego jeszcze przysnęło mi się
Ale pojechaliście chłopaka. Też mnie wkurwia, że ludzie jak odchodzą z czata to nawet „nara” nie napiszą – i rzeczywiście jest to prawda to znaczy, ze mają cie w DUPIE. Wiem bo byłem po obydwu stronach…Ale takie jest życie. Mnie nauczyło, że jak ktoś ma cie w dupie to ty go miej też
Najważniejsze żeby mieć e garstkę ludzi (może tylko jedną osobę) na których na zależy i vice versa.
Idź znajdź sobie życie a nie gg czy smsy.
looser
ej no bez przesady… gg czy tel to kiepski pomysł na komuniakcję międzyludzką. :/ zawalanie kogoś esami czy gadka 2godzinna na gg każdemu by zbrzydła. weź dziecko umów się ze znajmomymi a nie masz wielkie pretensje że „nie odp” żal.
dobrze gada gość! taka jest prawda, no ale ja na szczęście jeszcze przez takie coś nie przeszedłem i wole nie przechodzić…trzeba być sobą i cieszyć się z tego co jest…
Ciśniecie po nim, że smsy, że gg ale nie ważne czy gg czy face to face.. wychodzi na to, że mają go w dupie. Na takie coś należy odpowiadać tym samym czyli też olewać.
Popisz ze mną
Mam tak samo. Rozmawiam z kimś, czy to na żywo, czy przez neta, przez smsy, a nagle ktoś urywa rozmowę. Po kilku miesiącach znowu się odzywa jakby nic się nie stało.
I są to osoby ktòre znam od kilku czy nawet kilkudziesièciu lat.
Szlag mnie trafia w takich momentach.
I co mam zrobić?