Wigilia

Wczoraj z bratem zastanawialiśmy się po co jest Wigilia. I nawet zażartowaliśmy, że po to, żeby się najeść. Wiecie jak wyglądała moja Wigilia? Szkoda gadać. Po pierwsze trwała 1.30h, po drugie była żałosna. I tak mi jest strasznie przykro z tego powodu. Miałam nadzieję na fajne święta z rodziną, a wyszła jedna wielka szopka. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy sobie obcy, serio. Nie mamy o czym rozmawiać. Jeszcze wracając z Wigilii pokłóciłam się z ojcem. Wszyscy w samochodzie siedzieli cicho i słuchali naszej wymiany zdań. Uwierzcie mu, że było strasznie, aż wstyd przytaczać. Ale on nigdy nic dla nas nie zrobił, nigdy nie dał szczęścia mojej Mamie, która jest tak wspaniałą kobietą. Żyje tylko dla siebie i dla jakichś złudnych chwilowych przyjemności. Chciałabym, żeby kiedyś coś go tknęło i pomyślał o rodzinie.

16
47

Komentarze do "Wigilia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dziewczyno! Znaczy Twój ojciec jest jak najbardziej normalny. Każdy ojciec tak ma (albo lwia część ojców) więc nie łudź się na zmiany bo możesz się zawieść :/ a to będzie bolało jeszcze bardziej. Trzymaj się tam, z tą wigilia nie przesadzaj. Każdy wie, że już od dawna to jest tylko jakaś skostniała tradycja. Zapewne niewiele jest osób, które faktycznie przeżywają wigilie. Nie zdziwię się jeżeli już w ciągu najbliższych dziesięciu lat większość Polaków zrezygnuje z tej tradycji, nawet jeśli będą wierzący. Zniknie ona lub zostanie wyparta przez jakaś nową.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. pocieszę Cię, tak jest nie tylko u Ciebie, idealne wigilie są tylko w Klanie albo Plebanii 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  4. „I nawet zażartowaliśmy, że po to, żeby się najeść” chujnię to Wy macie z poczuciem humoru 🙂

    Szczęśliwego Nowego Roku !

    0

    0
    Odpowiedz
  5. A ja mam odmienne zdanie :). U mnie w domu co roku w Wigilię słuchamy kolęd, cieszymy się, jest w domu miłą atmosfera, po czym zjeżdża się cała rodzina i kolacja trwa aż do północy po czym idziemy na pasterkę :). Nie sprowadzajcie wszystkiego do ogółu. To że Wy macie naprawdę smutne święta to szczerze Wam współczuję. Ja też mam co roku kłótnie z ojcem w Wigilię, ale jakoś staram się aby nikt nie spieprzył mi dobrego nastroju :). To jest najlepszy sposób – dobre nastwaienie :). Poza tym przykro mi że nikt oprócz mnie nie napisał, że dobrze wspomina okres świąteczny :/

    0

    0
    Odpowiedz